24 sierpnia przedstawiciele kilku raciborskich stowarzyszeń zjechali do Rybnika. Debatowali wspólnie z kolegami z subregionu zachodniego na temat propozycji do „Programu współpracy województwa śląskiego z organizacjami pozarządowymi” na kolejne 9 lat. Od tego dokumentu zależy, czy pieniądze od śląskiego marszałka będą skuteczniej trafiały do III sektora również w Raciborzu.
Konsultacje z przedstawicielami organizacji pozarządowych subregionu zachodniego województwa śląskiego (w jego skład wchodzą Racibórz, Rybnik, Żory, Jastrzębie, Wodzisław i powiaty) prowadzili przedstawiciele Stowarzyszenia Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS z Rybnika. Do Inkubatora Organizacji Pozarządowych w Rybniku przyjechali reprezentanci 5 stowarzyszeń: Stowarzyszenia Artystów i Podróżników Grupa Rosynant, Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Dzieci, Młodzieży i Rodziny „Pomocna Dłoń”, Stowarzyszenia Przyjaciół Człowieka „Tęcza”, Raciborskiego Stowarzyszenia Kulturalnego ASK i Stowarzyszenia Menedżerów na Rzecz Zdrowego Miejsca Pracy "ARMADA".
Aktywiści z różnych branż i miejscowości mieli zaproponować rozwiązania do tworzonego programu współpracy samorządu wojewódzkiego z sektorem pozarządowym na lata 2007- 2015.. Ów program będzie strategicznym dokumentem obejmującym priorytetowe obszary współpracy, procedury jej wdrażania, monitoringu i ewaluacji. Dokument powstanie po szerokich konsultacjach. Oprócz regionu raciborsko-rybnickiego, podobne spotkania odbyły się lub wkrótce odbędą w subregionach katowickim, bielskim i częstochowskim.
Na spotkaniu w rybnickim Inkubatorze Organizacji Pozarządowych najpierw prowadzący Arkadiusz Skowron i Dawid Topol przedstawili świeże wyniki badań „Kondycja sektora organizacji pozarządowych w Polsce w 2006 roku” dla Górnego Śląska i Opolszczyzny. Z badania wynika, że śląskie NGOsy mają problemy najczęściej z biurokracją, która utrudnia zdobywanie środków finansowych, a także problem z wypaleniem się członków czy często samych liderów. Okazuje się, że śląscy aktywiści II sektora wciąż nieśmiało zatrudniają pracowników, co wiąże się z brakiem płynności finansowej i biurokracją.
W dalszej części spotkania odbyły się faktyczne konsultacje w formie warsztatowej. Przedstawiciele stowarzyszeń i fundacji z regionu opowiadali o swoich doświadczeniach przy kontaktach i zdobywaniu pieniędzy z Urzędu Marszałkowskiego. Wymienili się również poglądami, co do oczekiwań i zagrożeń w dalszej współpracy ze śląskim samorządem. Na ich podstawie zostanie napisany wniosek do władz samorządowych województwa z konkretnymi propozycjami. Wśród nich znalazło się poszerzenie obszarów działalności, która ma być dotowana czy umożliwienie dostępu do komisyjnej oceny swoich projektów. Organizacje podkreślały potrzebę zmniejszenia biurokracji i dowartościowania prowincji.
/argent/
Rozmawiają (od lewej) Arkadiusz Skowron (CRIS), Alina Kobyłka-Litewka (Tęcza), Dawid Wacławczyk (Grupa Rosynant) i Zenon Stube (Armada).
Co to jest trzeci sektor?
Trzeci sektor to nazwa, której używa się wobec ogółu organizacji pozarządowych. Określenie to nawiązuje do podziału dzielącego aktywność społeczno-gospodarczą nowoczesnych państw demokratycznych na trzy sektory. Pierwszy sektor to administracja publiczna. Drugi sektor to sfera biznesu, czyli wszelkie instytucje i organizacje, których działalność jest nastawiona na zysk. Trzeci sektor to ogół prywatnych organizacji, działających społecznie i nie dla zysku, czyli organizacje pozarządowe (organizacje non-profit).
Określenie organizacje pozarządowe akcentuje niezależność tych organizacji od administracji (rządu). Organizacje te określa się też czasem jako wolontarystyczne , gdyż ich działalność jest w znacznym stopniu oparta na działaniu ochotników, czyli wolontariacie. (żródło: ngo.pl)