Zakończyła się akcja „Bezpieczne wakacje” prowadzona przez raciborską komendę policji. Młodzież w te wakacje była wyjątkowo spokojna, nie zanotowano też żadnych utonięć. Przy tej okazji nasi policjanci mogą się także pochwalić poważnym spadkiem przestępczości.Podjęte działania w ramach akcji „Bezpieczne wakacje” ukierunkowane były przede wszystkim na zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom i młodzieży regionu.
Dla policjantów raciborskiej Komendy był to okres wytężonej pracy prewencyjnej o charakterze zapobiegawczym – komentuje Miroslaw Wolszczak, rzecznik prasowy raciborskiej policji – Staraliśmy się w sposób jak najbardziej profesjonalny i z pełnym poświęceniem zapewnić mieszkańcom naszego miasta i powiatu oraz osobom, które odwiedziły nasz region w celach turystycznych, komfort pracy i wypoczynku.
Policjanci utrzymują, że raciborska młodzież, pomimo braku odpowiedniej ilości zorganizowanych zajęć wakacyjnych, zachowywała się poprawnie, oczywiście z paroma wyjątkami.
Wspólnie ze Strażą Miejską, Wodnym Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym, Strażą Graniczną w Raciborzu oraz Strażą Leśną w Rudach funkcjonariusze KPP prowadzili patrole na kąpieliskach, gliniankach oraz w innych miejscach letniego wypoczynku. Rok 2006 był kolejnym, w którym nie doszło w naszym rejonie do tragedii utonięć.
– Chcielibyśmy podziękować mieszkańcom naszego miasta oraz powiatu za postawę godną pochwały, wzrost świadomości, który przełożył się na wspólne bezpieczeństwo – mówi Wolszczak.
Jak podają policyjne statystyki w roku bieżącym do końca miesiąca sierpnia zanotowano od roku ubiegłego znaczny spadek przestępczości kryminalnej – we wszystkich jej kategoriach o ok. 25 % przy wzroście wykrywalności do prawie 68 %.
Największe spadki przestępczości w stosunku do roku 2005 r. notujemy w kategoriach najbardziej uciążliwych: w kradzieżach samochodowych o 70 % ( w roku 2005 skradziono z naszego terenu 75 pojazdów, a roku 2006 r. skradziono ich 26), w bójkach i pobiciach osiągnęliśmy również znaczny spadek i oscyluje on wokół 50 %., a w rozbojach wystąpił spadek o ok. 40 %.
Za główną przyczynę tych dobrych wiadomości policja uznaje kilka czynników. Miroslaw Wolszczak wymienia restrukturyzację Komendy w Raciborzu przed trzema laty, wymianę pokoleniową policjantów czy wzmożenie nadzoru i konsekwentne rozliczanie policjantów, szczególnie tych osiągających niezadowalające wyniki służbowe.
Nie bez znaczenia zdaniem policjantów z powiatu było uruchomienie środków motywujących: szkoleń zawodowych, egzaminów na wyższe stopnie oraz nagród finansowych.
/a/
Bujaj , bujaj? Są sposoby oceny bardziej obiektywne niż ta przyjęta fragmentaryczna i niespójna dość subiektywna ocena pracy policji. Z moich danych wynika , że młodzież ocenia pracę policji na +2, nie ma powodów by być zadowolony. Winę ponosi tu patologia występująca w tej instytucji. Polega ona na rytualiźmie i formaliźmie przyjętych chorych zasad,skupiających się na obszarze tej instytucji. Tylko laik skupia się na statystyce, nie jest ona reprezentatywna do tego rodzaju ocen,ale jest wygodna
Jakieś parę lat temu ktoś uzasadniał w jaki sposób Policja w statystykach wykazuje spadek przestępczości – ano w bardzo prosty sposób – nie angażują się w każde wezwanie czy zawiadomienie przez mieszkańców (efekt taki, że jeśli jest „mniej” zgłoszeń to i mniej sprawców i przestępstw w statystykach).
trele morele, spada ale co?
Spada przestępczość, bo liczba mieszkańców drastycznie się zmniejsza, ot i powód hehe. Poza tym nalezy pochwalić sumienną pracę ochrony Spółdzielni Mieszkaniowej, która w wiekszości wypadków wyręcza policję w ich pracy:)
pewnie, policja woli wyskakiwac z krzakow i gonic po parku ludzi z reddsem (a czy to w ogole jest piwo?!) :/ chociaz mnie ostatnio sie czepiali, a mialam pepsi light (sic!). ale zeby sie czyms zajac porzadnie…
Nie ma bardziej wiarygodnej oceny organów państwowych, policji zwłaszcza, niż ocena wystawiona przez młodzież. Z moich danych wynika, że menele z parku oceniają pracę policji nawet poniżej 2+, w pełni dostrzegając patologię polegającą na rytualiźmie i formaliźmie, występującą w tej instytucji.
Ten twój łabędzi śpiew (nas?) ma się z wirtualnej rzeczywistości. Nie należy do dobrych zwyczajów pisać o czymś, gdy nie zna się literatury na ten temat. Moi respondenci wywodzą się ze szkół licealnych miasta Raciborza. Gdybanie jest też patologiczne!
Do odrębnej oceny należy swoisty sposób wykształcenia policjantów. Dlaczego strażnicy norm sankcjonowanych przez władzę, są bardzo źle oceniani, z odpowiedniego wykształcenia, a co za tym idzie, z przygotowania i kompetencji? Wystarczą dane z ostatniej jeszcze nie skończonej rekrutacji do policji. Ślusarze, rzeźnicy, budowlańcy, piekarze, kelnerzy do służby!
A Was? Możesz powiedzieć o jakich respondentów chodzi? Robiłeś jakieś badania? Czy możesz coś więcej na ten temat?
Nie zrozumiałeś mnie.To,że hurraoptymistyczne statystyki policyjne nie wykazują faktycznego stanu rzeczy wie każdy.To,że młodzież w stosunku do instytucji takich jak policja czy wojsko jest na NIE,też wydaje się oczywiste(im bardziej ustrój przyjazny człowiekowi,tym bardziej ta niechęć wzrasta).Tyle względem treści,bo ci”Twoi respondenci”są tak samo wiarygodni jak policyjna statystyka.
zgadzam sie z A-F. na swoim przykladzie sie przekonalem! nie moze tak byc ze policjant boi sie nastoletniego chlopaczka na kresce. nastepnym razem zamiast zadzwonic na policje bede dzwonil do kolegow bo oni mi wiecej bezpieczenstwa zapewnia. wiecej nie chce mi sie pisac bo to szkoda slow to trzeba plakac.
Ja jednak chciałbym zwrócić uwagę na co innego,mianowicie na formę.Jak już chcesz wyrazić swoje krytyczne zdanie,to używaj proszę ludzkiego języka bo ten seminaryjny styl studenta IV roku politologii zupełnie zaciemnia to,co chcesz przekazać.Tworzysz gramatyczne potworki,z których absolutnie nic nie wynika(ot,taka sztuka dla sztuki,i to nie najwyższych lotów),może przy odrobinie pracy nad stylem będą ładnie wyglądały w pracy semestralnej,ale na pewno nie trafią do kanonu”literatury na temat”
Tak, przeprowadziłem badania oceny warunków życia w Raciborzu. Moje dane są jedynie wynikiem analizy przeprowadzonej ankiety, są przede wszyskim bardziej obiektywne niż to się wydaje laikom! Metody i reguły rządzą nauką, a nie populizm. Derywacje są codziennością w polityce, ale w życiu codziennym są określane jako tworzenie ładu społecznego przez cwaniaków. Cieszę się że powstała na ten temat dyskusja. Z poważaniem a Was?
Cieszą mnie takie rzeczy jak badania. Z tym, że prosiłbym o jakieś konkretne informacje – jeśli oczywiście można. Do jakich celów były one prowadzone (praca mgr, licencjat, doktorat; zlecenie), Na jakiej uczelni – jeśli to praca – były przedstawiane wyniki, jaki tytuł pracy, jak można do niej dotrzeć….
Mówisz A Was? o metodach, proszę, napisz więc, jaką metodologię i jaką technikę doboru próby zastosowałeś. Jeśli to możliwe chętnie przeczytam sprawozdanie z tych badań.
Badania zostały przeprowadzone za pomocą kwestionariusza ankiety(ilościowe), losowo. Wiek respondentów (śr.) 19 lat. Obecnie jestem na końcowym etapie eksperymentu laboratyjnego in vivo. Wnioski z tych badań będą (myślę) przedstawione przez media w całym kraju. Kwestie ekonomiczne będą tu już brane pod uwagę. To mój zawód,i dodatkowo jest moją pasją. Już nie jestem filantropem, wyrosłem z tego. Za wiedzę trzeba płacić. Za dziękuję nie wyżyję. Chcesz się uczyć płać? To dotyczy nas wszystkich.
Przepraszam czytelników za błąd. W pośpiechu napisałem źle nazwę obecnych badań. Poprawnie są to badania eksperymentalne laboratoryjne in vivo.
Jest DOBRZE. Badania mnie nie interesują, ale z obserwacji to widzę. Policja wykonuje robotę tak jak powinna, a ze nie ma kasy, to inna sprawa. Konkluzja – Racibórz, to ładne i w miarę bezpieczne miasto. PS. Przypadkowo zostawilem otwarte w aucie okno na noc – nic nie zginęło 🙂
To dobrze BRUM, że ci nie zginęło przez noc to otwarte okno:)
A Was. Tak, to może każdy powiedzieć: robię badania, ale co, gdzie i jak to już moja sprawa. Proszę Cię tylko o jedno. Nie nazywaj się naukowcem bądź też nie powołuj się na obiektywizm naukowy jeśli sam nie wiesz co to znaczy. W Twoich wywodach, przynajmniej pod tym artykułem, nie ma za grosz argumentacji merytorycznej, jaką zwykli się naukowcy posługiwać. Emocjonalnie się angażujesz, szkalujesz w ten sposób naukę, nie mówiąc już o tym, że używasz inwektyw. Dwa: co z ciebie za naukowiec, jeśli
… jeśli piszesz, że wyniki będą przeds. „przez media w całym kraju”. Naukowcy nie przedstawiają swoich wyników badań w mediach (przynajmniej nie wyłącznie), publikują je głównie w czasopismach naukowych. Jesteś zatem dziennikarzem, który chcąc być bardziej przekonywujący, powołuje się na naukę. Świadczy o tym nie tylko brak merytoryczności w Twoich wypowiedziach, ale także, co typowe jak na dziennikarza, poszukiwanie sensacji, o Twojej orientacji materialistycznej już nie wspominając…
O jakim zawodzie mówisz… możesz być politykiem społecznym, socjologiem, politologiem, ale habitusu inteligenckiego czy etosu naukowca w Tobie nie ma. Nie kwestionuję twoich umiejętności analitycznych, gdyż ich nie znam, proszę tylko o jedno. Nie wspieraj się „nauką”, stosując emocjonalny sposób argumentacji, bo robisz krzywdę nie tylko nauce i środowiskom naukowym w mieście ale również sobie samemu, gdyż wtajemniczeni wiedzą, że emocjonalne zangażowanie badacza świadczy o tym, że nie jest on
… dobrym badaczem. Wolność od wartościowania to naczelna zasada, jaką kieruje się badacz. Tymczasem każde Twoje zdanie jest silnie wartościujące. Może nic więc dziwnego, że chcesz publikować w mediach (żądnych – z natury – sensacji). Jeśli byłbyś dziennikarzem dałbym Ci spokój, ale Ty, uzurpujesz sobie prawo do bycia naukowcem bądź badaczem „z nazwy”. To wymaga czegoś więcej niż społecznych zaintersowań. Pamiętaj o tym!!!!!
a kto niby ma tę statystykę przestępstw podnosić: pozostali w Raciborzu emeryci???
Ach…a Was? Gdybym wiedział wcześniej, że to Ty (osoba, którą znam osobiście) to bym Cię tak nie skrytykował publicznie, ze względu na dużą sympatię i szacunek do Ciebie. Sprostowywać nie będę, jedno wiem – nie Taki z Ciebie materialista, na jakiego tu się kreujesz i na pewno nie dziennikarz. Poza tym zatroskany miastem człowiek, z dużą ilością pozytywnej enrgii.
…jedna z nielicznych osób zainteresowanych nauką wśród…. (nie wszyscy muszą wiedzieć)
No to jak w końcu naukowiec?. Pisałeś prawdę, to co rozum i serce Ci dyktuje a teraz masz inne zdanie?. Troche tego nie pojmuję – człowiek piszę swoje przemyślenia i uwagi związane z czyjąś wypowiedzią a potem delikatnie sugeruje, że to niekoniecznie tak musi być gdyż poznał piszącego wypowiedź. Powinno być „tak – tak” i „nie – nie” bez żadnych wyjątków dla znajomych.
Czarno-białe interpretacje mogą wystarczyć „daltonistom”, świat jawi się w kolorach 🙂 Dawno tęczy nie widziałeś… 🙁
Krytyka musi być, czy jest dobra , czy też zła. Jedno wiem na pewno nie ma to nic wspólnego z ethosem, czy też habitusem bardziej haxis.Nie gniewaj się za swoją formę tylko za konformizm wypełniający twój umysł. Ja należę do wolnych i odważnych ludzi dla którego małpowanie jest obce i wstrętne.
czytam komentarze i troche sie dziwie ,poniewaz zeszlismy z glownego tematu. ja osobiscie jestem przekonany ze zaslugi jakie sobie przypisala policja nie do konca sa prawdziwe. Generalnie policja narazie sprzedaje ,,swoje,, sukcesy a tak naprawde to co opisali wyzej to fikcja.