W całym kraju styczeń był znacznie cieplejszy i wilgotniejszy niż w latach poprzednich. Średnia temperatura o 5 st.C. przekroczyła średnią z wielu lat, a suma opadów stanowiła ponad 300 proc. normy. Jednak najmniej zanotowano w Raciborzu – 145 proc.
Najwyższe odchylenia dla styczniowej temperatury wystąpiły na Mazowszu, Podlasiu, Polesiu i Ziemi Lubuskiej. Rekordowo pod tym względem było w Słubicach (woj. lubuskie), gdzie średnia temperatura przekroczyła normę o 6,3 st. C. Najniższe odchylenia od normy wystąpiły na Wybrzeżu, Pomorzu i Podkarpaciu. Najmniej – o 4,8 st. C. – średnia odbiegła od normy w Lesku (woj. podkarpackie).
Średnia temperatura stycznia 2007 r. w Warszawie wyniosła 3,7 st. C i była o 5,9 st. C wyższa od średniej z wielu lat.
Najniższą temperaturę minimalną, minus 19,1 st. C, zanotowano 26 stycznia 2007 r. w Kłodzku. Styczniowy rekord zimna z ostatnich 55 lat przypadł na 19 stycznia 1963 r. i należy do Płocka, gdzie było minus 35,6 st. C.
Najwyższą temperaturę maksymalną, 15,0 st. C, zanotowano 18 stycznia 2007 r. w Legnicy. W latach 1951-2007 najcieplej, plus 17,0 st. C., było w Jeleniej Górze 17 stycznia 1993 r.
W 2007 r. w Warszawie najchłodniej było 26 stycznia, kiedy temperatura spadła do minus 11,4 st. C, a najcieplej – 10 stycznia, kiedy temperatura osiągnęła plus 12,9 st. C.
Styczniowy rekord zimna dla stolicy wynosi minus 30,7 st. C (tyle było 8 stycznia 1987 r.), natomiast najwyższą temperaturę w styczniu, plus 13,8 st. C, zanotowano w Warszawie 12 stycznia 1993 r.
Tegoroczny styczeń był w całym kraju skrajnie wilgotny. W całej Polsce miesięczne sumy opadów przekroczyły normę. Najwyższe odchylenia od niej wystąpiły w północnej połowie kraju, gdzie miesięczna suma opadów przekroczyła 300 proc. normy. Najwięcej napadało w Chojnicach – 391,9 proc. normy.
Najwyższy miesięczny opad, 155,5 mm (czyli 333 proc. normy wieloletniej), zanotowano w styczniu tego roku w Koszalinie. Najmniej opadów było w Raciborzu, 145,1 proc. normy.
Suma opadów stycznia 2007 r. w Warszawie wyniosła 74,4 mm, co stanowi 336,7 proc. normy z wielu lat.
/PAP/
przynajmniej nie będzie powodzi 🙂
Zeby potem przyroda nie nadrabiała strat z tą wilgotnością w Raciborzu, chyba że mają być skwarne letnie miesiące a wtedy wieczorny deszczyk będzie mile widziany.
W styczniu powodzi raczej nie bywa, wiec lol nie możemy byc pewni , że nie bedzie jej w lipcu. A swoją drogą to źle, że jest mało opadów.
W styczniu powodzi raczej nie bywa, wiec lol nie możemy byc pewni , że nie bedzie jej w lipcu. A swoją drogą to źle, że jest mało opadów.
I znowu obecny prezydent lenk dotrzymuje słowa, nie musimy wyjeżdzac! Np w Londynie często pada, jest wilgotno i mglisto. A w src? SUCHO, więc o co chodzi?