Radny miejski Tomasz Kusy zaproponował, by niektóre głosowania na sesji odbywały się imiennie.Radny argumentował propozycję zwiększeniem przejrzystości działań samorządu. – Każdy za swoją decyzję weźmie odpowiedzialność – mówił.
Reszta Rady pomysł popiera. Nie wiadomo tylko jak technicznie kwestię rozwiązać. Kusy zaproponował, żeby przewodniczący odczytywał podczas głosowania nazwiska radnych, którzy będą odpowiadać "za" lub "przeciw". Wspomniano też o wprowadzeniu urządzeń, jednak wątpliwości wzbudziła kwestia finansowa. Prezydent ma się sprawą zająć i przedstawić odpowiednią koncepcję na następnej sesji.
Głosowanie miałoby się odbywać na wniosek przewodniczącego Rady, klubu lub grupy radnych w wyjątkowych przypadkach.
/SaM/
Będzie wiadomo kto „za”, a kto „przeciw”
- reklama -