Pierwsza w Europie, druga na świecie. 216. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja

3 maja, to jedna z wielu ważnych dat w historii Polski. Tego dnia, roku pańskiego 1791 weszła w życie tzw. Ustawa Rządowa, zwana także Konstytucją 3 Maja.Ten doniosły akt został ustanowiony podczas obrad Sejmu Czteroletniego, nazywanego również Wielkim (1788-1792).

O konieczności zaprowadzenia zmian w dotychczasowym ustroju Rzeczypospolitej, zaważyły przede wszystkim wydarzenia polityczne. Od 1772 roku, terytorium Rzeczypospolitej za sprawą Austrii, Rosji i Prus było nieco okrojone. Toteż, aby ustrzec się przed podobnymi zakusami państw sąsiadujących, zadecydowano – za pośrednictwem odpowiedniej rządowej ustawy – chronić suwerenności państwa polskiego.

- reklama -

O tym, że celem przyszłej konstytucji była m. in. obrona niepodległości Rzeczypospolitej, świadczą te oto słowa: „Uznając, iż los Nas wszystkich od ugruntowania y wydoskonalenia Konstytucyi Narodowey iedynie zawisł, długim doświadczeniem poznawszy zadawnione Rządu Naszego wady, a chcąc korzystać z pory w iakiey się Europa znayduie, y ztey dogorywaiącey chwili, która Nas Samym sobie wrociła, wolni od hanbiących Obcey przemocy nakazów, ceniąc drożey nad życie nad Szczęśliwość osobistą exystencyą polityczną, niepodległość zewnętrzną y wolność wewnętrzną Narodu, którego los w ręce nasze iest powierzony, chcąc oraz na błogosławieństwo, na wdzięczność wspołczesnych y przyszłych pokoleń zasłużyć, mimo przeszkód, które w Nas namiętności sprawować mogą, dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia Oyczyzny Naszey y iey granic, z naywiększą stałością ducha, ninieyszą Konstytucyę uchwalamy […]„.

Pierwsze starcie, mające zmienić ustrój miało miejsce już w kwietniu 1791 roku. Osiemnastego dnia tego miesiąca, sejm uchwalił prawo o miastach oraz prawo o sejmikach, które porządkowało ich obrady. Tekst owych uchwał, włączono niebawem do Konstytucji. Ze względu na zbliżającą się Wielkanoc, zadecydowano o zawieszeniu obrad na czas świąt. W tej sytuacji większość posłów rozjechała się do domów, sądząc, że obrady wznowione zostaną 5 maja. Przypuszczenia te okazały się jednak błędne.

Obrady wznowione zostały rankiem, 3 maja, o czym wcześniej dyskretnie poinformowano zwolenników mających nastąpić reform. Około południa, do obecnych na sali sejmowej posłów i senatorów dołączył król Stanisław August Poniatowski. W pierwszej kolejności odczytano raport polskich posłów o sytuacji międzynarodowej, w jakiej znalazła się Rzeczpospolita, uzasadniając tym samym konieczność natychmiastowego przeprowadzenia  reformy ustroju i wzmocnienia siły państwa. Następnie odczytano projekt Ustawy Rządowej. Wybuchły na sali entuzjazm, wnet zagłuszył pojedyncze głosy sprzeciwu. Ustawę Rządową uznano za przyjętą, a król złożył na nią przysięgę.

Uchwalona Ustawa Rządowa był niczym innym jak konstytucją sejmową, z tą tylko różnicą, że podjętą przez walny sejm skonfederowany, wykluczający możliwość zerwania go w drodze liberum veto. Nie dziwi zatem fakt, że o ustawie, zaczęto niebawem wyrażać się jak o Konstytucji, z dodaniem daty jej przyjęcia. Stąd też Ustawa Rządowa przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja.

Ustawa Rządowa – jak podaje Stanisław Grodziski – „składała się ze wstępu, 11 artykułów numerowanych liczbami łacińskimi, zakończenia z podpisami oraz ustaw dodatkowych”. Najistotniejszym atutem Konstytucji były artykuły oparte na tzw. monteskiuszowskim trójpodziale władzy: ustawodawczą, sprawowaną przez sejm (art. VI), wykonawczą, za którą odpowiedzialny był król (art. VII) i sądowniczą (art. VIII). Pozostałe artykuły mówiły m. in. o religii panującej, jaką „iest y będzie Wiara Święta Rzymska Katolicka ze wszystkiemi iey prawami” (art. I), edukacji dzieci królewskich (art. X) czy sile zbrojnej narodowej (art. XI).

Ustawa Rządowa korzystnie wpłynęła na rozwój Rzeczypospolitej. Dzięki niej, nasz kraj otrzymał cenną i nowoczesną jak na owe czasy ustawę zasadniczą, która otwierała podwoje przed dalszymi pracami reformatorskimi. Mimo tak wielkiego sukcesu, Konstytucja nie obowiązywała długo. Podjęte reformy nie spodobały się Rosji. Dało się słyszeć głosy, „że Warszawa staje się obok Paryża drugim ośrodkiem rewolucyjnym w Europie, zagrażającemu porządkowi i należy to rewolucyjne ognisko zdusić” – pisze S. Grodziski.

Pretekstu do rosyjskiego ataku na Rzeczpospolitą, dostarczyła wrogo nastawiona do Konstytucji 3 Maja grupa magnatów, zawiązując w Targowicy na Ukrainie konfederację. Za ich namową, 18 maja 1792 roku wojsko carskie, liczące blisko 100 tys. żołnierzy, wkroczyło w granice suwerennej Rzeczypospolitej. Armia polska, nie potrafiła jednak skutecznie przeciwstawić się liczebniejszym wojskom rosyjskim. Także dowództwo naczelne, które z racji Konstytucji spoczywało w rękach króla, pozostawiało wiele do życzenia, gdyż władca nie posiadał żadnej wiedzy, a tym bardziej wojskowego doświadczenia, zaś wojnę traktował jako środek politycznego nacisku.

W tej sytuacji, niepodległość państwa polskiego zaczęła chwiać się w posadach. Czarę goryczy przelało przystąpienie króla Poniatowskiego do zdrajców-targowiczan i wstrzymanie działań wojennych. Widząc taki obrót sprawy, dowódcy polskich korpusów, jak książę Józef Poniatowski czy Tadeusz Kościuszko, podali się do dymisji, zaś wielu polityków opuściło Warszawę i udało się na emigrację.

Kilka miesięcy później nastąpił drugi rozbiór Rzeczypospolitej. Spore połacie ziem polskich przeszły we władanie carskiej Rosji i Prus.  Po upływie dwóch kolejnych lat, w roku 1795, doszło do III rozbioru, który ostatecznie przypieczętował wymazanie naszego kraju z map Europy i świata.

/Cancer/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj