Ostatnimi czasy słowo „most” pojawia się częciej niż zwykle w rozmowach mieszkańców Raciborza i okolic.
Rozpoczął się remont niewielkiego mostu w Bukowie przed wjazdem na teren stawów. Kierowcy z Lubomii, Brzezia rezygnyjący z objazdu przez Markowice wybirali dość chętnie drogę przez Buków i Krzyżanowice, niestety teraz muszą dołożyć kilku kilometrów z powodu dojazdu do Syryni, skąd dopiero mogą kierować się do Krzyżanowic i dalej do Raciborza.
Zakończył się remont mostu w Bieńkowicach na drodze krajowej nr 45 prowadzącej do Chałupek. Ucieszy to zwłaszcza kierowców TIRów, dla których od lutego br. tj. od chwili zamknięcia mostu pod Oborą obowiązywał bardzo długi objazd do granicy.
Dla kierowców jadących do Lubomii, Nieboczów czy Brzezia sposobem na ominięcie korków na objeździe jest przejazd przez most na końcu ulicy Sudeckiej, następnie wyrównaną polną drogą biegnącą do Nieboczów. Niestety przed wjazdem do Nieboczów napotkamy na wyłączony z ruchu most nad wyrobiskami żwirowni. Aby dostać się do wsi musimy skorzystać z dalszego objazdu polną drogą. Most przeznaczony jest do rozbiórki, zaś wyrobisko zostanie najprawdopodobniej wkrótce zasypane.
Jednośladami, zwłaszcza rowerem można też jadąc w przeciwległym kierunku, dojechać do Brzezia, wzdłuż kanału tzw. Szlakiem Husarii Polskiej, a następnie pomiędzy stawami. Dwa tygodnie temu, niebezpieczny fragment betonowego mostu nad biegnącym około 6 metrów niżej dopływem rzeczki Plinc, wyposażono w metalowe balustrady.
//i/