W Markowicach w kościele pod wezwaniem św. Jadwigi parafianie przygotowują koncert pastorałek prezentowany przed pasterką.
Słowa jednej z najpopularniejszych polskich kolęd przypominają o tym, że pierwszymi, którzy udali się do betlejemskiej szopki byli zwykli pasterze. To właśnie oni ujrzeli nowo narodzonego Boga. Dziś także my na pamiątkę tego wydarzenia udajemy się, zwykle o północy, na pasterkę, aby właśnie jak owi pasterze pokłonić się Bogu i oddać mu cześć. W wielu naszych kościołach zanim jeszcze rozpocznie się pasterka, jest zwyczaj radosnego oczekiwania w świątyni przy adoracji Bożego żłóbka.
Taką piękną tradycję ma jeden z raciborskich kościołów. W Markowicach w kościele pod wezwaniem św. Jadwigi na długo przed rozpoczęciem pasterki gromadzą się parafianie, aby posłuchać pastorałek przygotowanych i wykonywanych przez trzy miejscowe rodziny; Cieślików, Linków i Szwedów. Wspólne muzykowanie łączy w tym zespole pokolenia. Najmłodsi jego członkowie mają 6 lat zaś najstarsi pamiętają jeszcze czasy bikiniarzy – przedstawia uczestników Adam Cieślik. Co roku pomimo mrozów, wiatru i wszelakich innych trudności, nie tylko związanych z siłami przyrody, wszyscy udajemy się do miejscowego kościoła, aby wprowadzić parafian, a także i gości w ten jakże radosny świąteczny nastrój.
- reklama -
Przy akompaniamencie skrzypiec, gitar oraz wielu innych instrumentów i przy wokalach najmłodszych swoich członków, zespół już od wielu lat prezentuje pastorałki z różnych części Polski a także i świata. Tradycja zobowiązuje, więc i w tym roku usłyszeliśmy pastorałki, które znamy z telewizji czy radia, ale także pojawiły się i nowe. Trzeba, więc docenić wysiłek członków zespołu, zwłaszcza tych najmłodszych, dla których już sama pora występu była na pewno nie lada ofiarą złożoną narodzonemu Dzieciątku.
/BSp/
- reklama -