W dzisiejszych czasach tak niewielu z nas potrafi myśleć i działać dla drugiego człowieka, bezinteresownie stawiając wszystko ponad swoje interesy – mówiła na wstępie Anna Kokolus wicedyrektor RCK.
– Przez cały rok wysoka kapituła, składająca się już dziś z kilkudziesięciu osób, zadaje sobie trud, żeby spośród raciborzan lub osób związanych z Raciborzem znaleźć tych ludzi, którzy zasługują na to niezwykłe wyróżnienie – wyjaśniał przewodniczący kapituły, dr Adam Szecówka. Medale im. Ks. Stefana Pieczki mają być bowiem wyrazem szczególnego uznania dla tych, którzy, nie uciekając od współczesności, mają odwagę szukać porozumienia, budować pomosty, wykraczać poza stereotypy i przyzwyczajenia. Medal nadawany jest za szczególne osiągnięcia na polu działalności dobroczynnej, społecznej, przyczynia się do podkreślenia wartości wpisanych w człowieka.
Tegoroczne wręczenie medali im. Ks. Prałata Stefana Pieczki odbyło się 11 grudnia w Raciborskim Centrum Kultury. Wydarzenie połączone było z koncertem Leopolda Twardowskiego. Uroczystość wręczenia medali jak w latach ubiegłych tradycyjnie prowadzona była przez inicjatora i sekretarza kapituły Ryszarda Frączka. Jak zaznaczył, coroczne spotkania są okazją do wspomnienia osoby ks. Stefana Pieczki, jego szczególnego zaangażowania w swoją kapłańską misję i miłość do bliźnich.
Ksiądz Pieczka miał dar zjednywania sobie ludzi. Jego duszpasterstwo zaczynało się na ulicy, a kończyło się w konfesjonale. Tworzył pomosty dialogu pomiędzy ludźmi różnych kultur. Otaczał opieką prześladowanych w stanie wojennym. U jego boku rozwijało się wiele grup, wspólnot. W 1980 roku uległ ciężkiemu wypadkowi samochodowemu. Naznaczony cierpieniem, szczególną troską otaczał chorych i cierpiących. W roku 1985 otrzymał tytuł Prałata Jego Świątobliwości. Mawiał: „Błędów nie robią ci, co nic nie robią”. Umarł przedwcześnie, 19 czerwca 1991 roku, po długiej i ciężkiej chorobie.
Medalami im. Ks. Stefana Pieczki w tym roku nagrodzono: wyróżniającą się swoimi osiągnięciami na polu pedagogiczno-wychowawczym siostrę Mirę Piasek, kompozytorkę i pianistkę Iwonę Pardon-Chojecką, mocno angażującego się w swoją działalność naukową i duszpasterską ks. Helmuta Sobeczko, dyrygenta, pianistę i kompozytora Andrzeja Rosoła oraz pochodzącego z Nędzy (pierwszy raz w historii kapituła wyróżniła medalem pośmiertnie) śp. ks. prof. Alojzego Marcola. Wręczenia wyróżnień dokonali członkowie kapituły z jej przewodniczącym, dr Adamem Szecówką oraz bratem świętej pamięci ks. Stefana Pieczki – Alfredem Pieczką.
Iwona Pardon-Chojecka zaaranżowała i nagrała blisko 100 utworów. W roku 2009 zakłada przy parafii św. Mikołaja w Raciborzu zespół kameralny Unisono, z którym w 2014 roku zdobywa pierwsze miejsce na przeglądzie Pieśni Religijnej w Azotach. Obecnie jest organistą w parafii Matki Bożej. Czytaj więcej: Iwona Pardon-Chojecka – dzięki księdzu Pieczce powróciła do Raciborza
Praca z młodzieżą jest życiową pasją laureatki, stanowiącą ciągłą inspirację jej aktywności zawodowej. Za zasługi na polu pedagogiczno-wychowawczym była wielokrotnie nagradzana m.in. medalem Komisji Edukacji Narodowej, nagrodą starosty raciborskiego i dziewięciokrotnie nagrodami dyrektorów szkół, w których pracowała. Czytaj więcej: Dobro wpisane jest w jej codzienność – o siostrze Mirze Piasek
Andrzej Rosół w swojej karierze przygotował ok. 20 spektakli w Operetce Śląskiej i Teatrze Muzycznym w Gliwicach, ok. 120 koncertów symfonicznych i kameralnych w Raciborzu i drugie tyle w całej Polsce. Koncertował w Czechach, Niemczech i na Ukrainie. Nagrywał dla radia, występował z wieloma znakomitościami ze świata muzyki. Czytaj więcej: Dyrygent Andrzej Rosół wyróżniony medalem im. ks. Prałata Stefana Pieczki
Ksiądz Helmut Sobeczko jest nauczycielem wielu wykładowców i wychowawców, zarówno duchownych, jak i świeckich, autorem licznych publikacji naukowych, promotorem studentów i naukowców. Znany i ceniony w kraju, jak i za granicą, zawsze pozostaje wiernym synem swojej małej ojczyzny, badającym jej historię i kulturę, szczególnie liturgiczną i zatroskanym o jej duchowy rozwój. Czytaj więcej: Ks. Helmut Sobeczko – życie poświęca religii i nauce
Pochodzący z Nędzy ks. prof. Alojzy Marcol był pierwszą osobą, której medal im. Ks. Prałata Stefana Pieczki został przyznany pośmiertnie. Potrafił łączyć pracę profesora z innymi zadaniami: był kilka lat rektorem kościoła św. Franciszka w Nysie, przez 15 lat pełnił funkcję ekonoma seminaryjnego (prokuratora). W latach 1977-1983 pełnił funkcję rektora Seminarium Duchownego w Nysie, a równocześnie ciągle się dokształcał. Doktorat uzyskał w 1962 r., habilitację w 1987 r. W 1993 r. prezydent przyznał mu tytuł profesora zwyczajnego. Czytaj więcej: Ks. prof. Alojzy Marcol – człowiek, o którym powinniśmy pamiętać
– Medal jest rzeczą bardzo przyjemną, chociażby z tego tytułu, że co roku, w tym miejscu i w tym gronie, jest przywoływany świętej pamięci ksiądz Prałat Stefan Pieczka. I to jest chyba najcenniejsze. Ponieważ takich osób, które zasługiwałyby na medal jego imienia, jest wiele. Natomiast to, że co roku przypominamy sobie jego dokonania, jego wielkość, jest niewątpliwie największą wartością corocznych uroczystości – powiedział ks. Helmut Sobeczko, dzieląc się z gośćmi gali swoimi wspomnieniami związanymi z księdzem Stefanem Pieczką.
Czytaj również:
Iwona Pardon-Chojecka – dzięki księdzu Pieczce powróciła do Raciborza
Dobro wpisane jest w jej codzienność – o siostrze Mirze Piasek
Dyrygent Andrzej Rosół wyróżniony medalem im. ks. Prałata Stefana Pieczki
Ks. Helmut Sobeczko – życie poświęca religii i nauce
Ks. prof. Alojzy Marcol – człowiek, o którym powinniśmy pamiętać
Katarzyna Krentusz
Fot. Ireneusz Burek
Środowisko, jakość życia, ekologia
