Finał z głową w Kuźni Raciborskiej

Już po raz dziewiąty Kuźnia Raciborska włączyła się w organizację kolejnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Nad prawidłowym przebiegiem akcji nieustannie czuwała Aneta Szczepanik-Paradowska, która już wiele tygodni wcześniej rozpoczęła przygotowania do 16. finału. W tym roku na ulice kuźniańskiej gminy wyszło 17 wolontariuszy. Najmłodszym kwestorem, liczącym dopiero 15 miesięcy był Jakub Kijek, który wraz z rodzicami zbierał pieniądze dla dzieci ze schorzeniami laryngologicznymi.

- reklama -

 

 

 

Kwesta odbywała się głównie przed kościołami. Mieszkańcy z wielką ochotą zatrzymywali się przy wolontariuszach, aby w zamian za symboliczny datek otrzymać czerwone orkiestrowe serduszko. Do puszek kwestujących wpadały nie tylko złotówki, ale i waluta obca. Najbardziej miłym akcentem zbiórki, były sytuacje, kiedy to do puszek (często z niemałym trudem) pieniądze próbowały wrzucać małe dzieci. Należy dodać, że tego dnia wolontariuszom dopisała pogoda. Nie było śniegu i mrozu (jak przed dwoma laty), a temperatura powietrza oscylowała w granicach +8 st. C.

 

 

 

16. finałowi, tak jak w niemal każdym mieście, w którym zorganizowano sztab, towarzyszyły imprezy w postaci koncertów muzycznych, występów artystycznych czy licytacji. O godzinie 16. w szczelnie wypełnionej sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji rozpoczął się ciąg artystycznych występów przygotowanych przez uczniów kuźniańskich placówek oświatowych, jak i kół działających pod egidą MOKSiR-u. Wśród nich znalazły się występy dzieci z przedszkola nr 1 i 2, i szkoły podstawowej. Publiczności zaprezentowały się również: teatrzyk lalkowy, którego opiekunem jest Iwona Safian-Bukańska, zespoły taneczne oraz młode i uzdolnione wokalistki. Na scenie stanęli także wolontariusze. W holu MOKSiR-u istniała możliwość zakupienia ciastka-serduszka, natomiast na piętrze zorganizowano wystawę prac wykonanych przez młodych artystów.

 

 

 

Kolejnym punktem programu była wielka aukcja, podczas której można było nabyć orkiestrowe gadżety oraz przedmioty własnoręcznie wykonane przez mieszkańców kuźniańskiej gminy.

 

Za najwyższą kwotę – 700 złotych sprzedany został plakat 16. finału WOŚP, zakupiony przez Zofię Purol, nauczycielkę z ZSOiT w Kuźni. Wśród przedmiotów wylicytowanych za kwotę powyżej 100 złotych znalazły się: obraz olejny namalowany przez Elżbietę Podolec (310 zł), obraz – pastela pt. "Wiejska chata" (250 zł), orkiestrowa koszulka (160 zł), obraz olejny na płótnie (autor: Anastazja Maciaszek, cena: 150 zł) i obraz akrylowy, którego autorką jest Anna Kijek (150 zł). Za 130 zł sprzedano drugi z orkiestrowych plakatów oraz pracę wykonaną przez dzieci z kółka plastycznego "Spotkanie z wyobraźnią", a za kwotę 105 zł zakupiona została torba na ramię wraz z kalendarzem WOŚP. Z aukcji uzyskano łączną kwotę 2660 zł. Po dodaniu pieniędzy uzbieranych przez wolontariuszy (5150, 33), kuźniański finał zamknął się sumą 7810, 33 zł. Jest to kwota niższa od uzyskana rok temu, jednak nie jest to dla organizatorów dużym zmartwieniem. Najważniejsze, że akcja przebiegła w sympatycznej atmosferze i obyła się bez zakłóceń.

Był jeszcze jeden miły akcent tego wieczoru: specjalne podziękowanie za coroczny czynny udział w kuźniańskich finałach i zakup za duże kwoty przedmiotów wystawionych na licytację otrzymała Zofia Purol. Nauczycielka historii, dziękując za przyznane wyróżnienie powiedziała: – Grajcie nadal. To, co robicie jest przepiękną sprawą. Grajcie do końca świata i o jeszcze jeden dzień dłużej!

 

16. finał WOŚP w Kuźni zakończył tzw. "Koncert na dużym ekranie". Tym razem była to emisja koncertu zespołu Hey. Występ zarejestrowany został we wrześniu 2007 r. w warszawskim teatrze Roma.

/BaK/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj