Zespół Raciborzanie wrócił z Festiwalu w Istambule

W dniach 11 – 18 lipca zespół Raciborzanie z kapelą Raciborzanką wziął udział w III Międzynarodowym Festiwalu Folklorystycznym " Lake Festiwal 2008" w Istambule.

Zespół został wytypowany do wyjazdu przez organizację CIOFF, która widząc wysoki poziom Raciborzan, przyznała grupie wyjazd do Turcji. Oprócz Polski w imprezie wzięły udział zespoły z Meksyku, Północnego Cypru, Bułgarii, Grecji, Bośni i Hercegowiny, Indonezji i Węgier.

- reklama -

 

Raciborzanie po wylądowaniu na lotnisku, zostali przywitani przez organizatorów i otrzymali do swojej dyspozycji autobus z napisem POLONIA, którym swobodnie mogli się poruszać na miejscu w Turcji. Festiwal był świetnie zorganizowany i pozytywnie zaskoczył raciborzan.

 

Jak relacjonuje Aldona Krupa-Gawron – Mieliśmy styczność z zupełnie inną kulturą niż nasza. Na przykład zgodnie z tamtejszą religią, w hotelu zostaliśmy rozmieszczeni w dwóch skrzydłach – osobno kobiety i osobno mężczyźni. W programie festiwalu znalazło się kilka koncertów. Były to koncerty nietypowe, bo żeby na nie wejść, widz musiał kupić bilet. Mimo to, publiczność była kilkutysięczna. Przed prezentacją każdego zespołu, na dużym telebimie była wyświetlana wizytówka danego kraju.  Braliśmy też udział w paradach. Przeszliśmy w naszych ludowych strojach przez najbogatszą dzielnicę Istambułu, szliśy też wzdłuż Cieśniny Bosfor, a podczas naszego przemarszu odbywał się przepiękny pokaz sztucznych ogni. Zwiedziliśmy Błękitny Meczet, Pałac Sułtana, odwiedziliśmy miejscowy bazar. Do większych atrakcji należał też rejs statkiem przez Cieśninę Bosfor. Co więcej, co wieczór każdy zespół oraganizował zabawę według tradycji panującym w kraju, z którego przyjechał. Takie wieczory zaczynały się o godz. 24:00 i trwały prawie do rana. My, jako raciborzanie, przygotowaliśmy dla pozostałych uczestników festiwalu, barszcz i oczywiście poczęstowaliśmy ich cukierkami z Mieszko – wymienia prezes Stowarzyszenia Kultury Ziemi Raciborskiej.

 

Pięknym przeżyciem dla naszego zespołu były odwiedziny w miejscowości Adampol, która znajduje się 40 km od Istambułu. Wieś Adampol jest polską miejscowością, ktrórej nazwa w tłumaczeniu na turecki brzmi Polonezcoy. Koszty przejazdu pokrył nam rząd turecki. Na miejscu przyjął nas wójt – Daniel Ochocki, który zaprosił nas na obiad do jednego ze swoich czterech hoteli. W miejscowości znajduje się polskie muzeum, polska parafia i ludzie ci kultywują polskie tradycje. Wioska została złożona po powstaniach w Polsce, kiedy okazało się, że część Polaków nie może wrócić do kraju, bo brali udział w walkach przeciwko Rosji, w armii sułtana. Książę Adam Czartoryski kupił, najbardziej zaangażowanym w walce przeciw Rosji żołnierzom, 160 hektarów ziemi. Każdy dostał na własność jeden hektar i mógł wykorzystać go jak chciał – opowiada Krupa-Gawron.- dziś są to jedni z najbogatszych ludzi w Turcji, bo żyją z turystyki, najmożniejsi ludzie z Istambułu spędzają u naszych rodaków weekendy. Widzieliśmy na zdjęciach, że w Adampolu był Lech Kaczyński, Lech Wałęsa, Jan Paweł II, spotkali się z Wojciechem Jaruzelskim, Andrzejem Lepperem.

 

Od 13 – 20 sierpnia, również wytypowani przez CIOFF, Raciborzanie pojadą na festiwal do miejscowości Clui w Rumuni.

 

/ab/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj