W meczu na szczycie Ekstraligi podział punktów

    RTP "Unia" Racibórz bezbramkowo zremisowała "u siebie" w meczu czwartej kolejki z drużyną mistrzyń Polski AZS Wrocław, chociaż była duża szansa na zgarnięcie całej puli.

    - reklama -

    Raciborska "Unia" rozpoczęła mecz w następującym zestawieniu: Daria Antończyk, Hanna Konsek, Paulina Rytwińska, Agnieszka Karcz, Paulina Kawalec, Daria Kasperska, Marta Stobba, Agnieszka Winczo, Agata Mańczyńska, Patrycja Wiśniewska i Anna Sznyrowska.

     

     

    Od 37 minuty w miejsce kontuzjowanej Darii Kasperskiej weszła Natalia Surma, którą w 67 minucie zastąpiła Patrycja Rżany.

    Zespół Mistrzyń Polski zagrał w sobotę w swoim najsilniejszym zestawieniu i był taki moment kiedy na boisku znajdowały się wyłącznie reprezentantki Polski.

    Zgodnie z oczekiwaniami mecz stał na wysokim poziomie i pomimo większej dojrzałości taktycznej w grze wrocławskiej drużyny, to RTP "Unia" Racibórz była bliższa zwycięstwa w tym spotkaniu. Gdyby w 83 minucie rzut karny podyktowany za faul na Annie Sznyrowskiej wykorzystała Hania Konsek to pewnie trzy punkty zostałyby w Raciborzu. 

     

     

    Obie drużyny bardzo uważnie rozpoczęły mecz. Pierwsze sytuacje bramkowe stworzyły wrocławianki jednak ich strzały były za słabe, aby zaskoczyć Darię Antończyk. Około 40 minuty spotkania Agnieszka Winczo uderzyła mocno jednak piłka przeszła nad poprzeczką bramki AZS-u. Ta sama zawodniczka chwilę później uderzyła celnie ale zbyt słabo. W samej końcówce pierwszej połowy celny strzał oddała również Anna Sznyrowska. 

     

    W zasadzie od początku drugiej połowy na boisku zaczęła się rysować przewaga RTP "Unia". Piłkarki raciborskiej drużyny stworzyły kilka bramkowych sytuacji jednak zabrakło skutecznego wykończenia. Najlepsza na boisku w drużynie gospodarzy Marta Stobba oddała minimalnie niecelny strzał, chwilę później w dobrej sytuacji była Patrycja Wiśniewska. Kibice wstali z rękami w górze po strzale głową Pauliny Rytwińskiej, jedna jakimś cudem piłkę wybiła z linii bramkowej jedna z zawodniczek obrony. Po 70 minucie Anna Sznyrowska miała dwie okazje na zdobycie gola ale zabrakło "zimnej Krwi" Ta sama zawodniczka w 82 minucie weszła zdecydowanie w pole karne z była faulowana. Po nie wykorzystanym rzucie karnym zawodniczki "Unii" nie zwolniły tempa gry i w 85 minucie spotkania z 20 metrów Agnieszka Winczo trafiła w słupek podobnie było z dobitką Hani Konsek.

     

    Wyrównany poziom obu zespołów potwierdził wysokie aspiracje RTP "Unii" Racibórz do odegrania czołowej roli w tegorocznych rozgrywkach o mistrzostwo Polski, a wynik pozostawił tę sprawę nadal otwartą. Kibice zgodnie stwierdzili, że to był najlepszy mecz w wykonaniu kobiet, jaki dotychczas mogli oglądać na stadionie przy ulicy Srebrnej w Raciborzu.

     

    /Piela/          

      

    - reklama -

    KOMENTARZE

    Proszę wpisać swój komentarz!
    zapoznałem się z regulaminem
    Proszę podać swoje imię tutaj