W związku z niewłaściwą organizacją pracy w szkole tj. faktu, że w dniu 14 października nie były prowadzone zajęcia wychowawcze, powiat udzielił upomnienia dyrektorom szkół. – AKTUALIZACJA
Czy trzy raciborskie szkoły średnie złamały prawo nie stosując się do ustawy i zaleceń kuratora oświaty w sprawie Dnia Edukacji Narodowej?
Dzień Edukacji Narodowej zastąpił w 1982 roku popularny Dzień Nauczyciela; nadal jest obchodzony 14 października. Do roku 1982 święto to było dniem wolnym od pracy. Szkoły już w dniu poprzedzającym święto, organizowały akademie – zazwyczaj na ostatnich godzinach lekcyjnych. Po zmianie ustawy, i nazwy świątecznego dnia, we wszystkich szkołach obchodzi się święto 14 października poprzez uroczyste akademie i zajęcia wychowawcze. Nie wszyscy jednak dyrektorzy raciborskich szkół „świętują” w myśl ustawy.
Zgodnie z zapisem art. 74 ustawy z dnia 26 stycznia 1982r. Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006r. Nr 97, poz. 674 z późń.zm.) w dniu 14 października każdego roku obchodzony jest Dzień Edukacji Narodowej, który uznaje się za święto wszystkich pracowników oświaty i jest wolny od zajęć lekcyjnych.
Zdaniem Andrzej Rafa – dyrektora Wydziału Strategii Edukacyjnej Śląskiego Kuratorium Oświaty w Dniu Edukacji nie ma zajęć lekcyjnych. "Nie oznacza to jednak, że szkoły są zamknięte, gdyż nie jest to dzień wolny od pracy. W tym dniu, w części szkół odbywają się spotkania i akademie okolicznościowe związane z tym świętem." – wyjaśnia.
Bardziej precyzyjnie (w piśmie z dnia 8.10.2008 do wszystkich dyrektorów szkół województwa małopolskiego) interpretuje zapis ustawy Małopolski Kurator Oświaty – Artur Dzigański, który pisze: „…Wobec powyższego należy pamiętać, że 14 października nie jest świętem ustawowo wolnym od pracy w szkołach, ale jedynie nie prowadzi się w tym dniu zajęć lekcyjnych.”
Tymczasem trzy odwiedzone przez naszą redakcję szkoły były dziś zamknięte: Zespół Szkół Ekonomicznych, II Liceum Ogólnokształcące, Zespół Szkół Budowlanych.
W przeddzień Dnia Edukacji Narodowej w Zespole Szkół Budowlanych w Raciborzu odbyły się powiatowe uroczystości z okazji "święta nauczycieli". We wspomnianych szkołach również w poniedziałek, dzień przed DEN, na ostatnich godzinach lekcyjnych odbywały się akademie.
Z uwagi na fakt, iż wszystkie wymienione placówki podlegają Starostwu Powiatowemu, pytanie o to czy szkoły uzgadniały z organem prowadzącym, iż 14 października będzie dniem wolnym od pracy, zadaliśmy naczelnikowi Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Raciborzu – Renacie Dradrach-Szweda. Pani naczelnik nie kryła zdziwienia; w rozmowie podkreśliła, iż w dniu "święta nauczyciela" szkoły powinny funkcjonować. Zapewniła, że już następnego dnia wyjaśni, dlaczego niektóre placówki zostały zamknięte i zgodnie z jakim prawem.
Oto które szkoły pracowały, a które „świętowały” w Dniu Edukacji Narodowej:
Zespół Szkół Ogólnokształcących Nr 2 – nie pracowali dziś nauczyciele, nie odbywały się zajęcia,
Zespół Szkół Ekonomicznych – szkoła zamknięta,
Zespół Szkół Budowlanych i Rzemiosł Różnych – szkoła zamknięta,
Zespół Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego – akademia z okazji Dnia Nauczyciela, zajęcia z wychowawcą,
Zespół Szkół Ogólnokształcących Nr 1 – akademia z okazji Dnia Nauczyciela, zajęcia z wychowawcą,
Zespół Szkół Zawodowych – akademia z okazji Dnia Nauczyciela, zajęcia z wychowawcą,
Zespół Szkół Mechanicznych – akademia z okazji Dnia Nauczyciela, zajęcia z wychowawcą,
Zespół Szkół Specjalnych – akademia z okazji Dnia Nauczyciela, zajęcia z wychowawcą.
//i/
15 października 2008
Dzisiaj, tj. 15 października, poprosiliśmy o komentarz dyrektorów szkół, których placówki – jak sprawdziliśmy – były w Dniu Edukacji Narodowej zamknięte (prezentowane poniżej wypowiedzi). Renata Dradrach-Szweda – naczelnik Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego – poinformowała nas dzisiaj, że starostwo przedstawi swoje stanowisko w tej sprawie w najbliższy piątek.
Leszek Wyrzykowski – dyrektor II LO
– Szkoła była otwarta 14 października. Trwały prace elektryczne. Już od dłuższego czasu planowaliśmy, że firma w tym dniu będzie wymieniała tablice z bezpiecznikami. Prace te wymagały wyłączenia prądu, więc postanowiliśmy żeby młodzież w tym dniu nie przychodziła do szkoły. Pracownicy administracji mieli wolny dzień za 1 listopada. Ja rano byłem w szkole, później załatwiałem sprawy na mieście, a następnie znowu wróciłem – mówi Wyrzykowski.
(od redakcji: puste korytarze zastaliśmy około godziny 10:30)
Zenon Sochacki – dyrektor ZSE
– Nie zamierzam komentować tej sprawy. Szkoła nie była zamknięta. Były otwarte boczne drzwi. Tylko te otwieramy, jak jest mało uczniów. Nauczyciele byli do dyspozycji uczniów – mieli dyżury. Pracownicy administracji mieli wolne za 1 listopada.
(od redakcji: około godziny 11.00 zastaliśmy zamknięte zarówno drzwi główne jak i boczne)
Jacek Kąsek – dyrektor ZSBiRR
– Od 9.00 do 13.15 byłem w szkole. Szkoła była otwarta, uczniowie mogli przyjść. 13 października odbyły się w naszej szkole powiatowe obchody Dnia Edukacji zgodnie z sugestią starostwa. Młodzież, przygotowując akademię, 11 października, w sobotę, była nawet w szkole, więc po ciężkiej pracy trudno by było ich zmuszać, aby przyszli do szkoły 14 października i robili czy też uczestniczyli drugi raz w akademii. Jeśli furtka była zamknięta to zapewne tylko chwilowo.
(od redakcji: na chwilowo zamkniętą furtkę i bramę natrafiliśmy około godziny 11:30)
17 października 2008
Starosta – jak zapewnia Renata Dradrach-Szweda, naczelnik Wydziału Edukacji raciborskiego starostwa – podjął już stosowne kroki w związku z zaistniałą sytuacją. – Każdy z tych dyrektorów na nasze polecenie wystosował do nas pismo, informujące, jak szkoła funkcjonowała w tym dniu. Z wiadomości, które do nas dotarły wynika, że w dniu 14 października nie były prowadzone zajęcia wychowawcze. Wobec tego w związku z niewłaściwą organizacją pracy w szkole udzielono upomnienia dyrektorom szkół. Zarząd powiatu na najbliższym posiedzeniu rozważy możliwość pozbawienia dyrektorów części dodatku motywacyjnego – mówi Dradrach-Szweda.
Główny zarzut ze strony starostwa wobec dyrektorów dotyczy niepoinformowania przez nich starostwa będącego dla nich organem prowadzącym dla tych szkół o zamiarze zamknięcia placówek w dniu 14 października. Jak tłumaczy Dradrach-Szweda – nie ma rozporządzenia, które by nakazywało dyrektorom informowanie organu prowadzącego o nieorganizowaniu zajęć wychowawczych w dniu 14 października, ale – co podkreśla – nie może być tak, że starostwo o nieodbywaniu się zajęć w placówkach dowiaduje się z mediów.
/KJ/
Rynek pracy, edukacja, depopulacja
No to po cichutku zrobili sobie kolejny dłuuuuugi wekend 🙂 Sobota, niedziela, poniedzialek skrócone lekcje (no bo akademia pewnie juz w południe…) a część nauczycilei (włącznie z dyrektorem) już świętują na akademii powiatowej, no i wolny wtoreczek. Niezły wynik – 4 fajowe dni laby. Polak potrafi. Brawo.
Ostatnie zdjęcie nie jest z LO tylko z zespołu szkół zawodowych .
chodzilem do II LO – tam zawsze korzystalo sie z okazji, zeby zrobic sobie wolne. Potem – gonilo sie z materialem, ale mimo to – jest to placowka na 6 + !!
W szkołach od dłuższego czasu praktykuje się planowanie długich weekendów, w zamian za odpracowywanie zajęc w takie dni jak sobota. A w sobotę jednak wielu uczniow nie przyjezdza wiec planuje sie skrócone lekcje, zastepstwa lub w ogole lekcje pseudo-wychowawcze, które sąmarnowaniem czasu. Z tego powodu tym badziej uczniowei nie przychodzą do szkoły i wystawiają lipne usprawiedliwienia. W praktyce oznacza to, że szkoły demoralizują mlodziez, kora dzieki takim metodom pracy (dydaktycznej i wychowawczej) po prostu uczy sie kombinowac. Nauczyciele dają przykład jak unikac pracy i jak zachecic do „wzięcia wolnego”. Powinny siętym zainteresować kuratoria.
a te pozostałe szkoły, to ciężko pracowały, nauczyciele wysłuchali akademii przygotowanych przez uczniów, odebrali podziękowania, kwiaty i inne hołdy za ciężką pracę i rozeszli się do domu, bardzo pożyteczne rzeczy – szczególnie dla uczniów, uczniowie ZSE ZSB i IILO na pewno nie zdadzą z tego powodu matury albo innych egzaminów!
Ale najwięcej w tym dniu napracowłą się autor tego artykułu. cha, cha, cha
olu, nie rozumiem o co Ci chodzi?
[i](od redakcji: puste korytarze zastaliśmy około godziny 10:30)[/i]
Nota notka odnośnie lo2 jest bez sensu. Jeżeli szkoła miała wolne to korytarze miały być zapełnione?
oczywiście że notka jest bez sensu, korytarze w szkole w czasie lekcji albo akademii z okazji Dnia Nauczyciela są zazwyczaj puste, co z tego że o godz. 10.30 korytarze były puste, może mieli akademię? może byli w klasie albo na wycieczce? jak się coś pisze, to powinno to być sprawdzone, trochę odpowiedzialności za słowo
Ale w czym jest problem ? Ci co się chcą uczyć to i tak się będą uczyć, ci którzy olewają to nawet gdyby byli w ten dzień w szkole to i tak się nie będą uczyć. Zrobili sobie nauczyciele wolne bo im się należy, w końcu to Dzień Nauczyciela. I na zdrowie. A jak się komuś nie podoba to nauczycielem trzeba było zostać. Życzę nauczycielom wszystkiego najlepszego, przede wszystkim cierpliwości !!
no i odezwali sie obroncy pana dyrektora (albo i on sam), przeciez sami dyrektorzy w rozmowie przyznają, że w tym dniu szkola nie pracowała tzn. ze nie było modzieży wszkołach. Portal pokazał ze nie dzialo sie nic w tych trzech szkołach (np. oprócz wymiany tablicy elektrycznej w IILO), zwrócił uwage na taką rzecz jak puste szkoły i pokusil sie o opinię kuratorium – to chyba jest trafna informacja. A do ciebie: nba: po co te spekulacje „moze byli na wycieczce”? jesli byli to fajnie, natomiast na akademii nikogo nie było bo o tym móiwią sami dyrektorzy – czytaj uwaznie a nie kompromituj sie.
Gratulacje dla redakcji!! swietny chwyt zeby zrobic cos z niczego i podniesc sprzedez gazety…kompromitacja totalna
bylam w ZSB i zastalam w niej Dyrektora w osobie wlasnej!! co redakcja na to??
do mary jane: poprostu mielas wiecej szczescia. Redakcja napisała przeciez słowa dyrektora, ze chwilowo była zamknieta furtka.
Popieram!! ZSBiRR byla otwarta od 9:00. Pewno brakowalo tylko uczniów… Typowe ludzie szukaja we wszystkim skandalu, bo o czym tu pisać?? to jest Racibórz, no nie? Jakby wszyscy dzialali zgodnie z prawem haha. Ludzie co wy tu wypisujecie?! Wasza niewiedza poraża a swoje komentarze popieracie tylko na nierzetelnosci tego portalu Bo ciekawe czy ktos w ogole jeszcze docenia prace nauczycieli i mowilo sie o tym na wszystkich chyba akademiach.. A jak niektórzy dyrektorzy siedza w szkole po godzinach i w weekendy to jakos nikt tego nie widzi?? Wrecz zalosne.
.
Jeszcze jeden taki ty a bedzie czwarty rozbior 😉 Sam sobie zaprzeczasz:jesli nie ma mlodziezy nie ma zajec. proste i na temat. Koniec. Artykul jest nonsensem i tyle. Pozdrawiam.
A czy Ty, Erka czytałas w ogóle artykuł i komentarze? Nikt nie umniejsza tutaj pracy nauczycieli. W tym temacie poruszony jest inny zupelnie problem – ten dotyczy organizacji pracy instytucji jaką jest szkoła – to zupelnie inna kwestia. Osobiście bardzo doceniam pracę wielu nauczycieli, zarówno z podstawowki jak i szkoły sredniej do kórej niedawno jeszcze chodziłem. Wkład pracy wielu nauczycieli (nie wszystkich) jest ogromny; ludzie ci sie starają i nieraz wypruwają zyły aby mlodziez chciala sie czegokolwiek uczyc. I własnie za to mozna miec zal do dyrektorów szkół lub do powiatu albo do „Systemu Szkolnictwa” (cokolwiek te okreslenie obejmie), że przez takie „nagięcia” robi sie nauczyccielom i całemu środowsku taką złą opinię. I nie powinnas miec zalu do portalu, o to ze pokazał ten oto malo chlubny fakt zwiazany z organizacją pracy szkoły ale do tych osób, które jako decydenci własnie taką sytuacje wytwarzają. Przemysl Eryka i przeczytaj ze zrozumieniem, bo wydaje sie ze źle odczytujesz ot choćby moje komentarze.
Istotnie, problem „świetowania” w naszych trzech szkołach powiatowych to zamieszanie wokół dość mało konkretnego zapisu w ustawie. Generalnie doprowadziło do absurdu. Znalazłem podobny przykład w Rzeszowie
[url=http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,5807348,Dzien_Nauczyciela_czy_swieto_uczniow_.html]http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,5807348,Dzien_Nauczyciela_czy_swieto_uczniow_.html[/url] . W Rzeszowie mamy podobną sytuację: szkoły jednak są otwarte, nauczyciele i pracownicy administracji pracują a uczniom pozwala się na „legalne wolne”. I w tym przypadku, kurator przypomina: „To dzien wolny od zajec dydaktycznych, nie od pracy”. W Raciborzu większość szkół zastosowała taką praktykę, dlaczego trzy wymienione nasze szkoły nie zorganizowały nawet „lipnej” przykrywki aby być legalnymi placówkami? Teraz chyba odpowiedzą wobec władz powiatowych. (Większej jakieś reperkusji fakt ten nie wywoła, znajdzie się „dobre” usprawiedliwienie, jak choćby „wymiana bezpieczników”). Bądź tu mądry: zoranizujesz lipne zajęcia – młodzież je oleje, nie zorganizujesz lipnych zajęć – to ci wskażą ustawę, którą złamałes. Nonseny są wokół nas, nie dajmy sie im. A może zamiast organizować lipne zajęcia, trzeba zrobić pomysłowe i ciekwe, na które młodzieżbedzie chciała (albo musiała) przyjsc??? Propozzycję podsuwam „pomysłowym”dyrektorom (tym nagrodzonym w Dniu Edukacji Narodowej oraz tym zasłużonym „starym wygom” również)
dyrektorzy tych trzech szkół są pewnie dobrymi pracodawcami. pewnie wszyscy są zadowoleni nauczyciele jak i uczniowie. zrobili swoje 2 dni wcześniej; była akademia a jak! niech się nikt nie martwi zaległości nadrobią! piszecie tak jakbyście nigdy do szkoły nie chodzili kto to w ogóle pisze?! rodzice ? uczniowie? o co kaman?
Ludziska, ludziska…
Utwierdzam się w przekonaniu, że w Raciborzu nic się nie dzieje, dlatego szuakcie dziury w całym.
Chodziłam do Ekonoma i uważam że bardzo dobrze zrobili.
Wszyscy kombinują jak zrobić sobie wolne…
To było, jest i będzie normą w szkole…
Nie wiem po co tyle hałasu… 😛
Pozdro dla Mojego Ekonomika i ZSB i II LO 😀
Chodze do ZSB i uwazam, ze zarowno nasz dyrektor jak i dyrektorzy ZSE i IILO nie zrobili nic zlego. My ostatni tydzien dzien w dzien przygotowywalismy apel z okazji tego wielkiego dnia. Wieksza ilosc znas przyszla do szkoly w sobote, mimo ze ustawowo ten dzien jest wolny! I NA TO NIKT NIE ZWROCIL UWAGI! Mozecie nam jedynie pozazdroscic wspanialomyslnego dyrektora!
Znowu jakiś nadgorliwy dziennikarz szuka dziury w całym.Ciekawe jaki ma w tym cel.
Do antonio: mierzysz własną miarą, szukasz celów ukrytych i insynuujesz. dziennikarzez rzeszowa też mieli jakiś „ukryty” cel? Nie dopuszczasz do siebie mysli, że po prostu zdemaskowano fakt. Ty zapewne jesli sie wypowiadasz to masz tez ukryty jakis cel… a może nawet dano ci nakaz abys sie w ten sposób wypowiadasz?
Hehe pewnie teraz ktos sie cieszy ze bedzie o jeden komentarz wiecej:D ale… czy admie r. jestes autorem tego artykułu, bo takie sprawiasz wrażenie. Albo moze nie jestes z LO2 lub ZSE, lub ZSB i teraz zazdrosisz ze ty tez wolnego nie mialesX) Nie robmy sensacji, najlepiej zamknijcie te szkoly odrazu, bo sie nie sluchaja przełozonych;p a jak! Zepsujmy spokój w Raciborzu…
bezsensowny artykuł, wyraża tylko płacz innych że my mieliśmy wolne a reszta pracowala/uczyla sie, pech co sie stało to sie nie odstanie, i jescze taki smieszne brudy wyciąganie, czepcie się porządnej roboty a nie sami siebie ośmieszacie -.-
sorry za double, ale zapomniałem o jednym, a mianowicie chodzi mi o to rozwalające zdjęcie z IILO, to na schodach xD hahahaha, baliście się wejść dalej ? xD tylko cyk na schodki, zdj i nara, uciekamy xD omg xD
Moim zdaniem to jest bez sensu! Zawsze Dzień Nauczyciela był Dniem wolnym! Ja chodzę na policealną do Rybnika i tez mieliśmy dzień wolny i szkoła zamknieta i nikt nie mial ale. A w Raciborzu robia z tego wielkie hallo na cala Polske! Jeszcze tylko do interwencji to dac 🙂 Śmiechu warte!
Wielkie halo praktycznie o nic. Tak już jest, że w wielu szkołach z całej Polski nie ma lekcji, ale najlepiej szukać dziury w całym. Oby tak dalej :/
Uczcie się od pseudodyrktora szkoły informatycznej z ul kozielskiej. Nazywal się chyba tylko. Ten to kłamie w żywe oczy jak nikt inny. Odnowa opanowała tę szkołe i panie staroststo szykuje się do wyborów. Zmiecie was już niedługo. Gówno moga, ale wydaje się im że są poza wszystkim. Dobrym mijscem dla dyrektorów już zarażonych odnową i kierujących ich poczynanaiami niby wielkimi guru są raciborskie i to nie wszystkie parafie, opanowują sądziedzkie czechy i my wiemy gdzie sie spotykaja i po co.
omg, rozmawiałem z kumplem że w jego mieście (Gorzów) wszystkie szkoły miały wolne, a tutaj płaczą bo 3 miały a reszta nie xD no omfg, i jescze Dradrach-Szweda, teraz to juz mam zgon xD zal jak kwas
po pierwsze – Małopolski Kurator Oświaty – Artur Dzigański nie jest kuratorem Śląskim! a w Polsce nie mamy prawa precedensowego! Ba! Powoływanie się na pismo jest manipulacją, bo organy administracji muszą przestrzegać swojej właściwości miejscowej (Art. 19 Kpa). Pismo wojeowody małopolskiego można więc potargać!
po drugie – „wolny od zajęć lekcyjnych” oznacza również wolny od lekcji wychowawczej – odwracając to niejako od zaplecza – zajęcia z wychowawcą niczym nie różnią się od „spotkania w sprawie biologii” które również nie będzie lekcją. W takim przypadku lekcje mogły się odb7yc normalnie, trzebaby tylko umówić się, że nie będą się tego dnia nazywały lekcjami tylko spotkaniami – chyba nie o to chodziło ustawodawcy!
po trzecie – skoro do szkół można było wejść – nie były one zamknięte!
W związku z taką liczbą wątpliwości szkoły nie powinny być w żaden sposób upominane, karane itp. Starosta powinien poprosić o wiążącą opibnię Wojewodę lub Ministerstwo zanim podejmie jakiekolwiek kroki.
I co teraz?
Jak by wszytskie szkoly w Raciborzu miały wolne to nie bylo by żadnych problemow!
No tak chciwy to zawsze wielkie halo zrobi
ten artykuł to jedna wielka sprzeczność. najpierw piszą, że ustawowo 14.10 jest dniem wolnym od zajęć lekcyjnych, a co się za chwilę okazuje? to właśnie to, że w tym dniu nie było lekcji jest największym problemem. a p. dradrach-szweda to smutek sam w sobie. najpierw przyznaje, że dyrektorzy nie mieli obowiązku poinformować jej o takiej sytuacji, ale nie może tak być, żeby ona się dowiadywała o tym z mediów! a co to dyrektorów obchodzi skąd ona się dowie, skoro nie mają obowiązku jej o tym powiadamiać?! kobieto! puknij się w łeb i nie zabieraj głosu jak nie masz nic mądrzejszego do powiedzenia. większość szkół w polsce miało w tym dniu wolne i wszystkim instytucjom w kraju przysługuje dzień wolny za 1.11. nie rozumiem więc dlaczego takim problemem jest to akurat w raciborzu. po prostu brak słów. jakiś prostaczek z ulicy wymyślił sobie, że znajdzie sensację i napisał jakiegoś paszkwila. pewnie jesteś z siebie dumny? takim ludziom najchętniej naplułoby się w twarz i zdegradowało do najniższych rang.
Dokładnie !!
Ten artykuł to jedna wielka lipa i atak na ludzi, którzy w zupełności nie zasłużyli aby mieć z tego powodu jakiekolwiek nieprzyjemnosci. Ale pan(i) redaktor pokazuje nam też, że prawo nie stoi po tej stronie po ktorej stać powinno. Złamali je czy też nie?? Co za różnica i tak poniosą konsekwencje.. Trochę to smutne i głupie przede wszystkim. No comment.
Wiadomo, ze jezeli się wskaże jakies uchybienie, to zaraz podnosi sie larum, jaka to krzywda. Po co wiec sie obrazać, faktem jest, ze na dobra sprawę z jednego ustawowo wolnego dnia od zajęć dydaktycznych( organ prowadzący szkoły powinien jasno okreslić, co to znaczy), zrobily sie dwa, bo akademie w szkolach odbywały sie bądź poprzedniego dnia, bądź następnego a co za tym idzie lekcje byly i tak na luzie. rozumiem i uczniów i nauczycieli, chcą mieć wolne, kazdy chce, ale jaki to daje obraz środowiska nauczycielskiego i tak już nielubianego przez resztę spoleczeństwa?
Droga Redakcjo. To jest artykuł na poziomie FAKTu. Szukanie taniej sensacji tam gdzie jej nie ma. Po co? By zwiększyć „poczytność” pisma wśród prostaków. Szczegółowego wyjaśnienia nie potrzebujecie jak sądzę. Pozdrawiam.
[quote][color=#000000]Dlaczego mówisz, że srodowisko nauczycielskie jest nielubiane? Ja mysle, że nauczyciele robią bardzo dużo dobrej roboty i wiekszosc społeczenstwa to decenia Jednak system oświaty jest chory, organizacja pracy szkol i przepisy. Zwyczajowe łamanie przepisów i zalececen (tak jak przykład z DEN), niestety słabe zarzadzanie przez dyrektorów i organ prowadzacy i nadzorujący (kuratoria). Przy okazji tej „afery” oberwało sie dyrektorowi Budowlanki, który jest bardzo dobrym menagerem (widac to chocby po wielu komentarzach zwolenników, którzy robią co mogą by obronic jego wizerunek), mysle, ze szkoda, ze jemu tez wpadka sie przedażyła. Natomiast ofiarami tego typu zamieszania padają pojedyncze osoby (dyrektorzy) w sposób nie do konca sprawiedliwy – gdyz winny zaniedban jest cały system: Dlaczego powiat przez wiele lat akceptuje łamanie ustawy? dlaczego powiat przez palce patrzy na „skracanie lekcji”, fikcyjne „odrabianie” dni nauki w soboty? Dlaczego kuratoria nie nie wyciagają wniosków z takich wykriczen jak „chrzest pierwszoklasistów” w IILO? To są pytania dla powiatu. Jesli dziecko nauczymy, że można „spluwac przez okno i kląć” bo taki przykłąd damy w procesie wychowania to dziecko dorośnie i nie bedzie widzialo w tym nic złego, kogo za to powinnismy obwiniac? [/color][/quote]
[quote][color=#99cc00] [/color][/quote]
[quote][color=#99cc00]”Po co wiec sie obrazać, faktem jest, ze na dobra sprawę z jednego ustawowo wolnego dnia od zajęć dydaktycznych( organ prowadzący szkoły powinien jasno okreslić, co to znaczy), zrobily sie dwa, bo akademie w szkolach odbywały sie bądź poprzedniego dnia, bądź następnego a co za tym idzie lekcje byly i tak na luzie. rozumiem i uczniów i nauczycieli, chcą mieć wolne, kazdy chce, ale jaki to daje obraz środowiska nauczycielskiego i tak już nielubianego przez resztę spoleczeństwa?”[/color][/quote]
Jaki cel ma autor tego artykułu?. Jaki w tym ma cel jego szef?. Zeszliście do poziomu skarżących się dzieci w przedszkolnej piaskownicy – plose pani! a on nie posedł dzisiaj do psedzkola!
chyba jest Pan starej daty… sprzed epoki komórek i internetu wychowującego młodzież…
Moze i jestem starej daty, a to, że nie zmieniłem tez swoich zachowań i „nie pluję przez okno i nie klnę na ulicy” jest chyba dobrą oceną moich wychowawców (pewnie tez starej daty). Chociaz posiadam komorkę i internet „wychowujacy młodzież” to potrafię tez ocenic dzialania niewychowawcze czy nawet demoralizujące. Ktos tu w tym watku powiedzial, że w szkole młodzież uczy się „kombinowania”, niestety tak bywa w niejednej szkole i miejmy odwagę do tego sie pzyznac.
No i co z tego? – odnosi sie do tytułu.
No nie, i znowu cos mnie podkusilo zeby dopisac komentarz;p
Tu nie na temat, ale do adama:
Mozna mowic ze to wychowawcy wychowuja (sama nazwa wskazuje) ALE TO BZDURA;p Wychowanie wynosi sie z domu ! ! ! I mozna to sobie tlumaczyc na rozne sposoby, ale nie wierze ze dzieki wychowawcy dziecko sie zmieni na „zlote”.
dużo hałasu o nic…
kilka słów do adama r.: napisałeś: „Dlaczego kuratoria nie nie wyciagają wniosków z takich wykriczen jak „chrzest pierwszoklasistów” w IILO?”, hmm sławny chrzest; wiesz w ogóle o czym piszesz? „chrzciłeś”? a może byłeś „chrzczony”? czy znasz sprawę tylko z mediów i ludzkiego gadania? (chyba wiesz o co mi chodzi(?))
może faktycznie warto się zastanowić nad fikcyjnym „odrabianiem” dni nauki w soboty, nad tym ilu uczniów było 14.10 w szkołach prowadzących zajęcia i czy te „zajęcia z wychowawcą” miały w ogóle jakiś sens. Wydaje mi się, że nauczyciele (nawet ci zwani wychowawcami) w szkołach ponadgimnazjalnych już nie wychowują, tym zajmują się rodzice, niewielki wpływ mają pedagodzy, ale we wcześniejszych etapach edukacji.
Belfer napisał: ” z jednego ustawowo wolnego dnia od zajęć dydaktycznych(…) zrobily sie dwa, bo akademie w szkolach odbywały sie bądź poprzedniego dnia, bądź następnego a co za tym idzie lekcje byly i tak na luzie(…)” – z tego co wiem w II LO zajęcia za bardzo „luźne” nie były, a akademia miała miejsce chyba na ostatniej godzinie, kiedy większość klas i tak kończyła wcześniej (więc za wiele możliwości edukacji im nie ubyło)
szum wokół tej sprawy wydaje mi się niepotrzebny, po prostu ludzie źle się zrozumieli (ale to się często zdarza przy niejasnych przepisach), mimo to wywołuje ona kontowersje (więc się sprzedaje i dlatego gazety piszą o takich rzeczach). sama dałam się w to właśnie wkręcić, wyrażam skruchę, ale i tak wysyłam tę wiadomość; pozdrawiam to czytających
Nie tylko te szkoły były zamknięte – te prowadzone przez miasto również – m. in. wielkie wysławione Gimnazjum nr 3 im. Weltzla. Ale takim dyrektorom to nic nie zrobią – bo protegowani p. prezydenta. A tłumaczenia dyrektorów, które czytam odpowiadają tłumaczeniom pierwszoklasisty – że wymina elektryki, że drzwi głowne zamknięte, bo mało uczniów. My nie jestesmy naiwni. Po prostu smieszne.
jednym słowem dyroktor zsbirr jest the best :D:D i odwalcie się od tej szkoły . zajmijcie się czymś innym deb ile!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! porządnej roboty byście się chycili!!!
belfer- może i tłumaczenia śmieszne i na niskim poziomie, ale ogólnie rzecz biorąc nie widzę powodów aby dyrektorzy tych szkół w ogóle tłumaczyli się mediom