Nowe prawo ma obowiązywać już od nowego roku, a dotyczy zmian zapisu na paragonach z kas fiskalnych, gdzie trzeba będzie drukować informacje o kosztach utylizacji zużytego sprzętu oddanego do utylizacji.
Według opinii sprzedawców sprzętu agd i rtv, trzeba będzie wymieniać kasy fiskalne, a to spowoduje wzrost cen towarów. Jeśli przepisy wejdą w życie to nowa lodówka lub telewizor może kosztować nawet 10 procent więcej.
Na etykietach każdej lodówki, pralki, telewizora czy kuchenki będzie musiała znaleźć się informacja o tzw. kosztach gospodarki odpadami. Takie dane obowiązkowo będą musiały być drukowane też na paragonach, które klienci dostają w sklepie do ręki. Cyfry na paragonach mają za zadanie zmusić Polaków do oddawania do sklepu starego sprzętu, a nie wyrzucania go na śmietnik.
Zgodnie z opinią dziennika „Polska”, Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji szacuje, że duże sieci marketów wydadzą jednorazowo na wymianę kas około czterech milionów złotych. Wg dziennika markety już zapowiedziały, że podniosą marże, by zrekompensować sobie straty.
Obowiązek wymiany kas nie ominie także małych sprzedawców, jednak oni są w gorszej sytuacji finansowej niż duże markety. Taka konieczność może być dla nich przysłowiowym „gwoździem do trumny”. Tym bardziej, że przewidywane kary za niedostosowanie sie do przepisów będą wysokie i będą wynosiły od pięciu tysięcy nawet do dwóch milionów złotych.
Szef Kongregacji Przemysłowo-Handlowej, w której zrzeszeni są mali i średni sprzedawcy sprzętu agd i rtv mówi wprost, że możemy być świadkami rezygnowania sprzedawców z asortymentu agd i rtv, a nawet plajtowania małych firm. Ta ustawa jest bardzo szkodliwa dla rozwoju polskiej przedsiębiorczości. Według niego stawia to sprzedawców sprzętu w dużo gorszej sytuacji niż sprzedawców w innych państwach.
Opracowanie: SOFT-ib
Czytaj także: Zużyty sprzęt elektroniczny i elektryczny musi podlegać recyklingowi
Ciekawe jak to policzyli, że wymiana kas fiskalnych spowoduje 10 procentowy wzrost cen towarów. Szybkie googlanie pokazuje, że kasa/drukarka fiskalna podobna do tych używanych w hipermarketach (Wincor-Nixdorf) kosztuje około 5 tysięcy złotych, natomiast ceny najtańszych to jakieś 5 razy mniej. Wydatek taki dla marketu RTV/AGD to tyle co nic. Małe sklepiki będą trochę w gorszej sytuacji, ale nie chce mi się wierzyć, że dla sklepu handlującego RTV/AGD 1-2 tysiące złotych to być albo nie być..
Generalnie pomysł ten mi się nie podoba, ale z drugiej strony płacz wielkich sieci RTV/AGD jest sporo przesadzony.
mysle ze raczej chodzi o znalezienie byle pretekstu poniewaz ceny i tak by wzrosly i napewno wzrosna ale zeby az o 10% no to niezle by dobili. powiedzmy plazma za 4000 na 4400 to jednak roznica widoczna