W poniedziałek, 20 października, częściowo przywrócono ruch samochodowy na remontowanym rondzie przy moście zamkowym.
Na pewno pomoże to chociaż częściowo rozładować trudną sytuację na raciborskich drogach. Jak twierdzi R. Trawiński, całkowite przywrócenie ruchu na rondzie powinno nastąpić 30 listopada.
- reklama -
/w/
Czytaj także: Prace na rondzie idą lepiej niż przypuszczano
- reklama -
No sorry, ale chyba nie wiecie co piszecie: „Na pewno pomoże to chociaż częściowo rozładować trudną sytuację na raciborskich drogach.” Naprawdę, proszę, błagam – wyjaśnijcie mi w jaki sposób, bo przedtem z mostu na Nowomiejską było 50m, a teraz kilka razy tyle… Ponadto chyba nic się nie zmieniło…
Ciekawie się jedzie w kierunku odwrotnym, niż się powinno wracając na Ostróg….może kwestia przyzwyczajenia, ale pierwszy raz miałam wrażenie, że jadę pod prąd:P Nie narzekać tylko, jest coraz bliżej końca remontu .
Przeciwna strona ronda / do M.Donalda / miała być przebudowana z racji nagminnych stłuczek ,w tym rejonie i co
i g……….no ,dalej Ci z Reymonta będą ,,walić 60-80km/h i zderzać się z opuszczającymi rondo, w kierunku Odrzańskiej! Dalej zjeżedżający z mostu ,gnać będą, wielkim łukiem /a powinni wewnętrznym/ i zderzać się będą z opuszczającymi rondo w kierunku Głubczyc! Czy w Rybniku- 26 rond /paranoja rondowa Fudalego/ na jakiekolwiek rondo można wjechać z prostej? Naczelnym zadaniem rond jest……….spowolnić i uporządkować ruch. W sytuacji wielkiej ewakuacji miasta bez……..policjanta rondo bęedzie jednym wielkim………korkiem! Patrz w szczycie ruchu ŁĄKOWA -OPAWSKA na OPAWSKIEJ wówczas kolejka sięga BIEDRONKI! A szkoda ,bo podłoże ronda i jezdnię wykonano na wysokim poziomie!
Z przebiegu przebudowy wynika że rondo pozostanie najlepszy torem wyścigowym w mieście. Gratulujemy inwestorom i projektantom.
Qrcze czegoś tu nie kumam… Nie wiem jak, ale ja jechałem przez rondo już w niedzielę 19 października.
A kiedy włodarzom częściowo przywrócona zostanie męskość i elementarny poziom ambicji ?
Piszę w aspekcie „rynku” i okolic, które straszą nawet w nocy. Ale co tam…
do wykładowca ABCD: narazie jest położony asfalt, nawet nie jest to „rondem” czyli ruchem okrężnym bo nie ma takiego oznakowania. A co do organizacji to proponuję bardziej zainteresować się tematem: poza remontem nastąpi też zmiana organizacji ruchu… ale dla lamera asfalt to asfalt!!!!
Zadaniem ronda jest płynne rozładowanie ruchu na skrzyżowaniu. Niekoniecznie natomiast spowalnianie ruchu – zasadą jest budiowanie takich rozwiązań co ruchu nie spowalniają – np rondo przy Spodku w Katowicach.
Raciborskie rondo ma za zadanie rozładować naprawdę duży ruch, między innymi musi wyłapać wjeżdżające samochody z dwupasmowej Reymonta, i dwupasmowego mostu. W tej sytuacji płynny wjazd na rondo jest dość ważny. Owszem rybnickie ronda wyglądają inaczej – ale w Rybniku nie ma ani jednego większego ronda z prawdziwego zdarzenia – to jest ronda z więcej niż jednym pasem ruchu (jest jedno Chwałowickie z tym, że to po prostu ruch okrężny puszczony ulicami). Żadne rybnickie rondo nie jest w stanie przenieśc tego ruchu co nasze zamkowe, a i tak się korkują. W szczególności korki wynikają z bardzo powolnego włączania się na rondo. Oczywiście ponieważ są to ronda o jednym pasie ruchu, problem kierowców, którzy z wewnętrzengo pasa opuszczają rondo w Rybniku nie istnieje. Tyle, że przy większych rondach jest to rozwiązanie nie do uniknięcia, a kierowcy musza się do tego przyzwyczaić. Prawda jest taka, że wystarczyłoby gdyby zakazano zjazdów z wewnętrznego pasa na rondzie. Do tego kilku policjantów, którzy by przez kilka dni tego pilnowali aby stemperować miejscowych piratów drogowych – jednak policjanci jak wiadomo nie zajmują siębezpieczeństwem ruchu a dokuczaniem ludziom, poprzez łapanie ich za przekroczenie pędkości w miejscach w którychnie powoduje to żadnego bezpieczeństwa. Zamiast tego po remoncie, z tego co się orientuję czeka nas ograniczenie płynności ruchu, poprzez wymalowanie wysepek, nakazujacych z zewnętrzbego pasa zjeżdżać z ronda. Spowoduje to niejednokrotnie konieczność po wjeździe na rondo (np. z Reymonta) zmianę pasa na wewnętrzny jeśli nie hce się zjechac w następną uliocę (Podwale).
Ojczyzną rond są francuskie wioski, aby ograniczyć ,,straty,, w ,,poległych ,,na skrzyżowaniach wieśniaków ,wymyślono skrzyżowanie, na które wjeżdzając ,wszyscy chcąc ,nie chcąc musieli wyhamowywac do
c. 30 – 40 km/h dlatego są stawiane znaki ograniczenia prędkości do 40km/h.Większa prędkość,siłą odśrodkową ,,wyrzuci,, kierowcę ze skrzyżowania. I to, podkreślam, jest głównym zadaniem ruchu okrężnego – s p o w o l n i e n i e r u c h u! Konsekwencją tego jest ,,wyciszenie,, kierowcy i płynne pokonanie skrzyżowania. ,,luki,, sądzi, że wymalowaniami zmieniona zostanie organizacja
ruchu. Luki ,ma luki w wiadomościach ,na temat ruchu,zachowań kierowców ,trwałość znaków i napisów poziomych na jezdni. Wiadomo,że w tej chwili, poprowadzono ruch w obu kierunkach i nie jest to rondo.Mówimy o tym, co będzie ,a nie o aktualnym stanie. Lukiemu jednak trzeba kłaść łopatą do głowy bo nie kuma, jak widzi tekst z polskimi znakami i wyrazami! AXZ ,nie widział żadnego wypadku na rondzie,a już zupełnie nie orientuje się ile tych stłuczek w ciągu roku wydarzyło się, przez to , że z Reymonta wjeżdza się na wprost! Mimo, że jest tam również 40-tka. Wiele psełdokierowców nie respektuje żadnych znaków, a przede wszystkim ograniczenia prędkości.Dlatego
tylko ,,fizycznie,, można zmusić takiego kierowcę -cymbała do ograniczenia jej, albo ,,górką,, albo w y m u s z o n y m
skrętem w prawo, jak przy M.Donaldzie.A jaka jest płynność na raciborskich rondach, t o widać w sposób j a s k r a w y na ,,świńskim rynku,, obecnie pl.Konstytucji , kiedy Rafako kończy pracę i rusza Łakową – jeden totalny korek ,na Opawskiej. Pomijam jeszcze jeden szczególny aspekt rond raciborskich ,nowe, ustanowione, przez wirtuozów kierownicy ,przepisy ,,d o j e ż d z a s z do ronda z lewej i,,,,,też masz pierwszenstwo,, oraz ,, kto pierwszy na rondzie ten lepszy,,AXZ ,dla weryfikacji twoich pogladów nie mylić z wiedzą,będę dokumentował ,każdą stłuczkę i
zamieszczał na portalu, abyś nabył wiedzy , a pozbył się pogladów!
„Wykładowco ABCD” o moją wiedzę się nie martw, wynika ona z dość sporego doświadczenia za kółkiem i obserwacji zwyczajów innych kierowców.
Naprawdę nie interesuje mnie, co mieli na myśli twórcy rond na francuskich wsiach 60 lat temu. Ważne jest to, że obecnie w miastach, celem jaki ma zapewnić określone rozwiązanie komunikacyjne jest płynność ruchu. Nie da się tego osiągnąć wymuszając na każdym pojeździe zatrzymanie lub prawie zatrzymanie się przed rondem.
Doskonale to widac na rondach rybnickich, które się najzwyczajniej w świecie korkują. Jedną z przyczyn jest brak prawoskrętów omijających rondo i łączących się z drogą poprzeczną (tylko niektóre to to mają). Drugą to, że droga wpada na rondo pod kontem prostym, więc trzeba zwolnić nawet jak niczego na rondzie nie ma (a nie wiadomo czy nie ma bo ronda mają kopce na środku zasłaniające widok) i potem przyspieszać (co wywołuje wiadomy skutek przy sznurku aut). Trzecią, że są to ronda małe mają po jednym pasie, co z góry uniemożliwia przy większym ruchu płynne włączanie się samochodów do ruchu na rondzie. Wszystkie te rozwiązania teoretycznie powodują wzrost bezpieczeństwa (wiadomo, że przy jednym pasie na rondzie nie ma problemu np. zajechania) tylko, że są niedostosowane do większego ruchu drogowego. Nasze raciborskie rondo na Opawskiej dużo bardziej przypomina te rybnickie, i mimo że przenosi mniejszy ruch niż te zamkowe korkuje się dużo bardziej.
Dlatego nasze rondo zamkowe jest pod tym względem dużo lepsze. Jasne, że niektórzy z Reyomonta wymuszają pierwszeństwo – sam musiałem raz ostro hamować przed takim „specjalistą”, ale wyjściem z problemu polegającym na tym, że kierowcy sobie nie radzą z bardziej skomplikowanymi rozwiązaniami drogowymi nie jest budowanie tylko prostych rozwiązań, z jednym pasem na rondzie, na dodatek z progiem zwalniającym. W ten sposób się zakorkujemy. Jest też duża rola dla Policji, która powinna zając się czymś więcej niż tylko łapaniem ludzi za prędkość siedząc w krzakach.
Przy czym akurat przebudowanie wjazdu przy MacDonaldzie ma inne przyczyny, niż ograniczenie prędkości wjeżdżających na rondo. Jedną było to, że kierowcy wyjeżdżajacy na rondo z lewego pasa na Podwalu zjeżdzali zaraz potem na most, zajeżdząjąc drogę jadącym na rondzie prawym pasem. Drugą to, że wielu „kierowców” wyjeżdzających na rondo z Nowomiejskiej uważało że ma pierwszeństwo, przed wyjeżdżającymi z Podwala, ponieważ ci drudzy mieli tych z Nowomiejskieji „po prawej stronie”. Wykazywali przy tym brak wiedzy czym jest rondo – a mianowicie skrzyżowaniem, gdzie przy analizowaniu pierwszeństwa bierze się tylko pod uwagę drogę wpadającą na rondo i drogę na której odbywa się ruch okrężny, nigdy zaś nie analizuje się wzajemnego pierwszeństwa dwóch dróg wpadających na rondo – nawet jeśli są koło siebie. Rondo zamkowe jest rondem gdzie wjeżdżajacy ustępuje pierwszeństwa przejazdu samochodowi na rondzie – nadjeżdżającemu z lewej strony.Dla samochodu stojącego na Nowomiejskiej samochód wjeżdżający na rondo z Podwala był samochodem na rondzie. Dlatego też zawsze powinien był ustępowac mu pierwszeństwa. Ostatecznie żeby uporządkować ten fragment ronda i upodobić go właśnie do ronda, przesunięto wjazd z Podwala na lewo ograniczając go dodatkowo do jednego pasa. Tyle, że ta przebudowa znacznie pogorszyła możliwość włączania się z Podwala na rondo.
Do AXZ Ostatnim postem udowodniłeś, że Twoja wiedza z zakresu ruchu drogowego jest na poziomie karty rowerowej lub niższa.Będę cierpliwy ,ale już po raz ostatni wykażę Ci, że Twoje doświadczenie za kółkiem niczego Cię nie nauczyło,poza, wypisywaniem bzdur, które wielu przeczyta. 1/ ,,rozjazd,, ronda zawsze rozpatruje się w dwóch kategoriach a/ rozwiązanie rozjazdu statyczne b/rozwiązanie rozjazdu dynamiczne /nie wiem czy masz pojęcie w tej chwili o czym piszę/ Obecnie rondo w myśl K.D .jest ,,normalnym ,,skrzyżowaniem i jeżeli ,,wewnątrz,, nie ma pojazdu obowiązuje ,,prawa wolna,,-rozjazd statyczny/ napisz jak nie znasz bądz nie rozumiesz tego pojęcia/ O pierwszeństwie na skrzyżowaniu ,rozstrzyga się ,przed wjazdem w granicę skrzyżowania /nie wiem czy Wiesz co to takiego/ Nie ma pojęcia w KD ,ŻE NA RONDZIE LICZY SIĘ ,,TYLKO,, STOSUNEK TEGO NA RONDZIE I TEGO DOJEŻDZAJĄCEGO/ wskaż art. i ust.. Przykład pierwszeństwa Podwla przed Nowomiejską /
kiedyś/ stawia Cię w rzędzie
totalnego braku wiedzy z zakresu podstaw ruchu drogowego! Amen! 46l. z KD w ręku!
Dlaczego nadal zamknięte są ulice Odrzańska i Podwale ?
A jo dzisiej wrociył z Hiszpani i tam w mieście jeżdzom z szybkościom 100km/h i jakoś żodyn nie zginył pod autym ,j jeszcze tych na kołach i na mopikach jest tam tysionce na kazdym skrziżowaniu ,pomyślcie jakbyście stanyli tam na piyrszym lepszym skrzizowaniym i wyobraziyli se żeby kierowcy jeżdzyli tam z takom pryntkościom jak u nas i z takim refleksym to to miasto by se zakorkowało w ciongu 1 godziny ,tam już 100 lat tymu pomyslano o tym ze główne drogi muszom byc szyrokie zeby mogły być po dwa pasy w obie strony pas dla rowerow po obu stronach ,pas do parkowania po obu stronach i hodniki ,ale na pocieszynie powiym ,że jak przijechoł moj kumpel z BCN do mie na tydziyn to se mu tu podobało ,powiydzioł że taki u nas uroczy nieporządek i ciasnota i cisza że wolałby tu mieszkać pozdro
Budując tzw obwodnicę przez pocztową i nowomiejską miało być wkonane zupełnie nowe rozwiązanie skrzyżowania w miejscu obecnego ronda. Za dwa trzy lata będzie prawdopodobie przebudowywane.Tak dzieje się z newralgicznymi skrzyżowaniami w raciborzu.Rondo opawski przebudowywane kilka razy.Przed dworcem PKP obecne niefunkcjonalne rozwiązania(zamknięcie częsci Odrzańskiej,brakskrętu w lewo na Pocztową i zmiana pierszeńswa przy wyjeżdzie z Piaskowej) zapewne znowu będzie przerabiane.Tak niestety wRaciborzu najpierw się robi a pózniej myśli i kilkakrotnie przerabia trwoniąc więcej pieniędzy z kasy miasta.
Brak rozpatrywania wzajemnego pierwszeństwa dróg wpadających na rondo wynika z samej istoty skrzyżowania o ruchu okrężnym. Po prostu w takim skrzyżowaniu istnieją tylko przecięcia dróg wpadających na rondo z drogą na rondzie. Przecięcia dwóch dróg wpadających na rondo po prostu nie ma. Znak ruch okrężny jest bowiem znakiem nakazującym kierunek jazdy (zgodnie z Konwencją o znakach i sygnałach drogowych z 1968 roku). Krótko mówiąc oznajmia nakaz wjechania na rondo i poruszania się w ściśle określonym kierunku. Dopiero po wjechaniu na rondo można go opuścić. Nie da się natomiast przejechać znaku „ruch okrężny” i skręcić w drogę wylotową z ronda twierdząc, że ominęło się rondo. Przykładowo w dawnym rozwiązaniu ronda zamkowego chcący jechać z Podwala na Nowomiejską, wjeżdżał na rondo, po czym zaraz z niego zjeżdżał w Nowomiejską. Ale formalnie na rondo wjeżdżał, i dopiero z RONDA zjeżdżał na Nowomiejską. Błędem byłoby opisanie takiego manewru jako skrętu z Podwala na Nowomiejską, bez uwzględnienia, że wjeżdżało się też na rondo. Po prostu każdy po przekroczeniu znaku „ruch okrężny” i znalezieniu się na pasie jezdni ronda, niezależnie do tego jak szybko rondo opuszczał, na rondzie siłą rzeczy musiał się znaleźć. Widać więc, że w istocie nie było żadnego skrzyżowania Podwala i Nowomiejskiej – tylko przecięcie się dróg między Podwalem i rondem oraz między rondem a Nowomiejską. Zatem nie miało też sensu wzajemne rozpatrywanie pierwszeństwa Podwala w stosunku Nowomiejskiej przy wjeździe na rondo. Kierujacy na tych ulicach po prostu byli zobowiązani ustąpić pierwszeństwa kierującym na rondzie.
Zgodnie z powyższym § 36 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie znaków i sygnałów drogowych stanowi, że znak C-12 występujący ze znakiem A-7 (czyli ruch okrężny ze znakiem ustąp pierwszeństwa) oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu (czyli na rondzie) przed wjeżdżającym na to skrzyżowanie. I tylko tyle. Nie ma tam nic o pierwszeństwie lub jego braku wobec innych dróg wpadających na skrzyżowanie bo ten problem nie istnieje. W każdym razie samochód wjeżdżający na rondo z Nowomiejskiej musiał ustąpić pierwszeństwa temu z wjeżdżającemu Podwala (jeśli ten np. jechał na most) jako znajdującemu się na rondzie. I taka zasada obowiązuje wszędzie.
To tyle w kwestii pierwszeństwa na rondzie i kompetencji osoby określającej się jako „wykładowca ABCD”. Powoływanie się przez „wykładowcę” tutaj na przepisy kodeksu drogowego (nota bene nie ma takiego aktu jak Kodeks drogowy jest ustawa Prawo o ruchu drogowym) jest bez pokrycia.
Zdań o statycznym i dynamicznym ujęciu nie skomentuję, bo nie ma czego. Nie wynika z nich żaden argument. To tylko nieudolna próba pokazania, że jest się więcej wiedzącym, jednakże bez odniesienia się do argumentów w dyskusji.
AXZ ZNOWU PLECIESZ BZDURY! 1/ Zanim kierujący z Podwala, znalazł się na rondzie ,miał przed sobą znak USTĄP P.
i w takiej samej sytuacji ,znajdował się również kierujący na Nowomiejskiej. Jeżeli nie można rozstrzygnąć pierwszeństwa z poziomu znaków, rozstrzyga się z poziomu ,,prawa wolna,,Ty rozważasz sytuację, kiedy ten z Podwala JEST
JUZ na rondzie, a to zasadnicza różnica. W gruncie rzeczy, nie uświadamiasz sobie ,kiedy pojazd nadjeżdzając z lewej strony ma pierwszeństwo. 2/ zachowania kierowców wg ,,zasady,, kto pierwszy na rondzie ten lepszy jest n a g a n n e .3/ to pewnie przez takich jak Ty interpretatorów KD /nie wymądrzaj sie, zę nie ma pojęcia KD tylko PoR.D, bo to żenujace/ W wyniku popisów takich ,,ekspertów,, jak Ty kieruący , którzy J U Z nadjechali do granicy ronda c z e k a j ą, na n a d j e ż d ż a j ą c e g o dopiero do ronda z ich lewej i ………….u s t ę p u j ą im pierwszeństwa!!!!!! Ta kie zachowania widać na skrzyż. Willeńska – Ogrodowa / ten z Willeńskiej czeka i ustępuje nadjeżdzającemu dopiero
do ronda z Ogrodowej, na Słowackiego i Matejki , takie same zachowania /oczywiście w sytuacjach ,kiedy wewnątz ronda nikogo nie ma/ Takie obyczaje wynikają z podchwytliwego testu,z lat 90-tych, gdzie najpierw, w sytuacji statycznej ,należało kierować się ,,prawą wolną,, a obok druga plansza, gdzie tego z lewej umieszczono już kołami w granicy
ronda i kursanci oblewali ,ponieważ sądzili ,jak poprzednio! Pewnie w tym okresie zdobyłeś prawko! Średnio inteligentnemu uczniowi należy powtarzać 17-to krotnie i Ty pewnie jestweś w tym zbiorze!
Do cholery – dlaczego jadąc z Ostroga nadal nie można skręcić w Odrzańską !!!!! To rozładowałoby przynajmniej 20 % korków.
„Wykładowco”, Ty chyba masz problemy ze zrozumieniem tego co się do Ciebie pisze. Nie ma żadnej reguły” prawa wolna” między samochodami na Podwalu i Nowomiejskiej, bo po prostu, te ulice nie łączyły się ze sobą (mimo pozorów).
Znak ruch okrężny oznacza, że ruch odbywa się dookoła wyspy, tworzy więc nową jezdnię (czyli rondo) na której odbywa się ruch i tę jezdnię trzeba uwzględniać przy analizie pierwszeństwa ruchu. To z ta jezdnią (rondem) łączy się i Podwale i Nowomiejska (a nie ze sobą). Gdyby te dwie ulice łączyły się ze sobą, to przykładowo możliwy były przejazd z Podwala na Nowomiejską (lub na odwrót) bez wjazdu na rondo – a to niemożliwe. Chcąc jechać z Podwala na Nowomiejską i teraz i kiedyś, manewr ten należało interpretować jako najpierw wjazd się na rondo (ustępując rzecz jasna pierwszeństwa tym na rondzie) i dopiero z ronda zjazd na Nowomiejską. Skoro więc to z jezdnią na której jest ruch okrężny (rondem) łączyła się Podwale i Nowomiejska (a nie ze sobą), to nie ma sensu rozpatrywanie wzajemnego pierwszeństwa Podwala i Nowomiejskiej.
Kierujący pojazdem na Podwalu chcący jechać np. na most, wjeżdżał więc na jedyną jezdnię z którą Podwale się łączyło to jest rondo – znak ruch okrężny jest znakiem nakazującym określony kierunek ruchu. Nie ustępował pierwszeństwa nikomu z prawej, bo z prawej zgodnie z zasadami ruchu nic nie miał. Skoro bowiem droga wpadająca na rondo, łączy się tylko z rondem, to z prawej może być też tylko rondo, ale stamtąd nie wolno nikomu przyjechać bo to byłoby pod prąd. Z prawej obiektywnie była Nowomiejska ale ona łączyła się nie z Podwalem ale też z rondem. Dlatego samochodowi na Nowomiejskiej nie ustępowało się pierwszeństwa.
Takie zasady obowiązują WSZĘDZIE. Proponuję myślącym inaczej udać się chociażby do Rybnika i na dwudziestu kilku rondach sprobować zastosować zasadę, że wjeżdżający na rondo ustępuje pierwszeństwa wjeżdżającemu na rondo, tyle dalej, z prawej strony. Duże prawdopodobieństwo stłuczki Nikt tak nie robi. Nie tylko w Polsce
Oczywiście interpretacja przepisów może mylić, dlatego też tę zasadę, tak krytykowaną przez wykładowcę „kto pierwszy na rondzie ten lepszy” mają wprowadzić do znowelizowanej Konwencji o ruchu drogowym z 1968 r. Żeby nie było żadnych wątpliwości.
Ale nie o tym miałem pisać. Nowo wymalowane pasdy na rondzie sa nieporozumieniem. Znacząco zmniejszają przepustowość ronda.
wy myslicie chłopy albo babki że kotś se tym przejmuje jak wy tu wypisujecie regulaminy ,kodeksy ,prawne paragrafu ,kto mo ustompić komu zajechać ,do kogo wjechać ,kto mo prawo a kto ni mo ,dejcie na luz ,
niech yno to skończom ,a szkoda że te pasy ruchu som tak wonskie ,jak pojada autobusym do byda musioł zwalniać do 30 bo byda najyżdzoł na forsztajny , i czymu nie zrobiyli wiyncy miejsca ,przecież nie yno osobowki jeżdzom po drogach .
Oprócz zmniejszenia przepustowosci ronda – jeden pas na większości ronda to mniej niż dwa, opócz przebiegu tych pasów wymuszających zmianę pasa ruchu w określonym jednym miejscu, zamiast na prawie całej jego długości – co spowoduje zatory, dodatkowym smaczkiem są oznaczenia na ziemi. Przykładowo wyjeżdżając z Nowomiejskiej mamy dwa pasy ruchy. Prawy jest dla skrętu w prawo (domyślamy się, że na most), lewy do jazdy prosto (domyślamy się, że do jazdy na rondzie) oraz do jazdy ….. w lewo. Gratulacje dla tego co to wymyślił.
Do AXZ – w dalszym ciągu wypisujesz brednie i zataczasz coraz większe kręgi , wykazując, że nie masz, o tym co piszesz pojęcia, ani wiadomości! Zacznij powtarzać podręczniki zaczynając od klasy IV-tej szkoły podstawowej!
Wówczas Ci uczniowie zdobywają kartę rowerową! ,,Wykładowco,, szkoda Twoich sił ,,gość,, jest niereformowalny!
Do H.R. Potrafisz tylko obrażać ludzi. Powtarzam: wszystkim którzy uważają, że wjeżdżając na rondo (ze znakiem ustąp pierwszeństwa przejazdu), „mają pierwszeństwo” przed wjeżdżajacymi z ulicy wpadającej na rondo wcześniej (po lewej stronie), „proponuję” zastosować to w praktyce. W ten sposób nie jeździ PRAKTYCZNIE NIKT. W Rybniku na dwudziestu kilku rondach, tysiące kierowców święcie trzymają się zasady, że ustępuje się pierwszeństwa tym co wjeżdżają na rondo z ulicy wczesniej do niego wpadającej (bo zanim do nas dojadą będa na rondzie). Rybnik i Racibórz nie sa tutaj wyjątkami. Tak się tez jeździ w całej Polsce i w Europie. Także w Raciborzu. Próby jeżdżenia inaczej w krótkim czasie skończą się kolizją drogową. Jeźdże samochodem dobre kilkanaście lat, tylko w zeszłym roku przejechałem kilkadziesiat tysięcy kilometrów. NIGDY nie miałem problemu jak się należy zachować przy wjezie na rondo.
I nie obchodza mnie tutaj wywody (na dodatek wątpliwe) „specjalistów”, którzy nie mogą znieść, że ich „bezcenna wiedza” na temat interpretacji przepisow nie została zaakceptowana przez setki milionów kierowców. I którzy w przeciwieństwie do mnie ciągle mają problemy, że poza nimi nikt nie rozumie przepisów i ciągle wymusza pierwszeństwo – w myśl zasady „wszyscy są chorzy tylko ja jestem zdrowy”.