Na rowerze z dwukołową przyczepką i pięcioma pieskami jedzie dookoła Polski 63 letni Mieczysław Pawlak. Wyruszył z Elbląga w tą niezwykłą podróż 5 marca br.
Wczoraj 3 czerwca, przejeżdżał przez Racibórz i tu miał zamiar zatrzymać się.. Na ulicach naszego miasta wzbudził duże zainteresowanie wśród przechodniów i zmotoryzowanych. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że jest to człowiek wiozący złom. Jednak na obładowanej, dwukołowej przyczepce przypiętej do starego roweru znajduje się niezwykły ekwipunek a pod nim 5 piesków rasy chonder angielski.
Wśród wiezionych przedmiotów znajdują się między innymi: namiot, materac dmuchany, odzież na różne warunki pogodowe, naczynia kuchenne, także dla piesków. Z tyłu przyczepki napis na planszy zachęca do złożenia dowolnych datków na wyżywienie psów a nad wszystkim góruje flaga polska.
Wszędzie na trasie ludzie okazują mu podziw i gościnność. Dziennie udaje mu się pokonać około 30 – 40 km. Pod koniec dnia rozbija namiot, spożywa posiłek nie zapominając też o pieskach. To one w chłodne dni, jak twierdził, ogrzewają go w nocy.
Na głowę Mieczysław Pawlak dumnie zakłada kapelusz udekorowany znaczkami różnych państw i miast Polskich które już odwiedził. Jak twierdzi, ta niezwykła turystyka jest jego pasją od 10 lat.
W młodości ukończył akademię rolniczą. Przed 20 laty zmarła jego żona. Byli małżeństwem bezdzietnym. W rozmowie podkreslił też iż od 15 lat jest zupełnym abstynentem. Do Raciborza przyjechał prosto z Kędzierzyna-Koźla
a stąd zamierzał wyruszyć do Rybnika i Wisły, potem przez Bieszczady do Przemyśla.
/K.N./