Wznowiony został cykl spotkań z profesorem Janem Miodkiem. Czytelnik raciborz.com.pl znalazł niekonsekwencję w pisowni nazwisk zakończonych w mianowniku na -ja.
Anna Burek: Panie Profesorze, Czytelnik zauważył, że w uniwersyteckiej publikacji pojawiły się nieścisłości dotyczące pisowni nazwisk zakończonych w mianowniku na -ja. Nazwisko Nicieja w dopełniaczu zapisane zostało z końcówką -ji, nazwisko Czaja – z końcówką -i. Na czym polega różnica między nimi? Jak powinno się je poprawnie zapisywać?
Prof. Jan Miodek: Stanisław Jodłowski w swej książce "Losy polskiej ortografii" apelował o zmianę pewnych reguł ortograficznych. Pierwszy z punktów już został spełniony. Rzecz dotyczyła pisowni nie z imiesłowami przymiotnikowymi. W 1995 roku, na jednym z posiedzeń Rady Języka Polskiego ustaliliśmy, że nie ma sensu, że jest męczące, mozolne to rozróżnienie cechy stałej i cechy doraźnej wyrażonej przez imiesłów – postanowiliśmy, że nie z imiesłowami przymiotnikowymi, tak jak z przymiotnikami, piszemy zawsze łącznie (niedobry, niezły, nieistniejący, niepalący, niechciany, niewykorzystany, niezainteresowany). Na drugim albo na trzecim miejscu profesor Jodłowski (autor książki "Losy polskiej ortografii") wymienił regułę, która z jednej strony pozwala napisać Azji, pensji, racji, nacji przez -scji, ale z drugiej strony są wyrazy typu: knieja, zawieja, żmija i przecież nikt z nas nie mówi knie-i, zawie-i, żmi-i, bo mówimy knie-ji, zawie-ji, żmi-ji, a pisać to musimy przez jedno -i na końcu. Tej regule podlegają wszystkie nazwiska typu: Nicieja, Czaja, Mateja, Kreja – zgodnie z normą te nazwiska w 2., 3.,6. przypadku mają mieć w piśmie krótkie -i. Jeszcze można pod to podciągnąć dwa imiona żeńskie, jakże teraz popularne Maja i Kaja. Nie mogę pani Mai nie powiedzieć, że ona w piśmie powinna mieć w w/w przypadkach krótkie -i na końcu. W odmianie wszystkich tych nazwisk w 2., 3., i 6. przypadku ma być -i. Praktyka natomiast jest zupełnie inna. Wiem, że nie tylko w Indeksie (czasopismo Uniwersytetu Opolskiego) nazwisko Nicieja pojawia się dopełniaczu, celowniku i miejscowniku z końcówką -ji. Profesor Kreja ostentacyjnie swoje nazwisko zapisywał przez -ji. Kiedy się pytałem profesora Krei – co mówisz swoim studentom?, odpowiadał – niech wybierają między zdrowym rozsądkiem, a głupią regułą ortograficzną…