Dreszczowiec z happy endem w Mysłowicach

Imponująco finiszowały w II lidze siatkówki zawodniczki GS UKS Krzanowice, wygrywając 4 kolejne mecze. Tym razem wyższość krzanowiczanek musiał uznać MOSiR II Mysłowice, który po dramatycznym meczu rozegranym 13 grudnia przegrał u siebie 2:3

W poprzedniej kolejce II ligi siatkówki kobiet Krzanowice sensacyjnie pokonały celującą w awans do I ligi drużynę Płomienia Sosnowiec. Tym razem przed krzanowiczankami stało zadanie chyba jeszcze trudniejsze, bo nie dość że przeciwnik równie znakomity, to jeszcze przyszło rywalizować na jego terenie. Sytuacja w meczu zmieniała się jak w kalejdoskopie. Pierwsze set obie drużyny zagrały punkt za punkt aż do stanu 17:17. Następnie krzanowiczanki wyprowadziły kilka skutecznych kontrataków co pozwoliło odskoczyć na trzy punkty, i już do końca nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa. Nic nie przepowiadało klęski, która miała nadejść w następnych odsłonach. O partii drugiej i trzeciej można napisać tylko tyle, że się odbyły. Gospodynie robiły na boisku co chciały wygrywając do 15 i 11.

- reklama -

 

Set czwarty to kontynuacja dobrej gry mysłowiczanek, które prowadziły 5:1 , 14:7 , 18:13. Trener Kuziak w akcie desperacji zdecydował się wykorzystać ostatni czas. W tym momencie mało kto wierzył, że tak młoda drużyna po druzgocącej klęsce w drugim i trzecim secie oraz wysokiej przewadze rywalek w czwartym jest jeszcze w stanie skutecznie powalczyć o zwycięstwo w tym meczu. Jednak wiara czyni cuda. Po powrocie na boisko oglądaliśmy już zupełnie inną drużynę Krzanowic. Podopieczne trenera Kuziaka nie tylko odrobiły straty, a następnie wykorzystały piłkę setową, czym doprowadziły do wyrównania stanu spotkania na 2:2. O wyniku (po raz czwarty z rzędu w meczu z udziałem UKS) miał decydować tie-break.

W tie-breaku krzanowiczanki grały jak natchnione. Wyszły na parkiet z mocną wolą zwycięstwa i za wszelka cenę do niego dążyły. Piąty set zawsze jest wielką loterią, ponieważ wszystko dzieje się bardzo szybko. Walka toczyła się o każdą piłkę, wynik cały czas był bliski remisu, aż do stanu 11:11. Wtedy okazało się, jak cenne jest doświadczenie nabyte podczas poprzednich kończonych tie-breakiem spotkań. Dziewczyn z Krzanowic wygrały tę wojnę nerwów i zwyciężyły seta do do 12, robiąc sobie, trenerowi i wiernym kibicom prezent świąteczny.

     MOSiR II Myslowice   –   GS UKS Krzanowice     2 : 3 (-19,15,11,-22,-12)

Skład: Julia Siedlok (3 pkt.), Barbara Otlik (16), Weronika Sławik (7), Aleksandra Baron (14), Klaudia Nagler (12), Agnieszka Breitschedel (3), Karolina Daniszewska (1) – libero oraz Magdalena Sławik, Magdalena Bahryj, Małgorzata Polnik.

Tabela po piętnastej kolejce spotkań:            mecze   pkt     sety      małe pkt

1. MMKS Gaudia Trzebnica                                  14      42    42 : 5    1161-842                     
2. AZS Politechnika Śląska Gliwice                   14      36    37 : 10  1124-960                  
3. WSH Płomień Sosnowiec                               14      27    32 : 22  1200-1108                  
4. MOSiR II Mysłowice                                           14      26    33 : 22  1243-1127
5. GS UKS Krzanowice                                         15      22    29 : 31 1204-1316
6. AZS Politechnika Częstochowa                      15      21    25 : 29  1182-1189
7. SMS PZPS II Sosnowiec                                  15      20    28 : 33  1204-1207
8. Domex AJD Częstochowianka                        15      18    24 : 32  1192-1297
9. BKS II Aluprof Bielsko-Biała                             15      16    24 : 34  1293-1316
10. KS Olimpia Jawor                                            14      10    16 : 35  1052-1200
11. SMS II LO Opole                                               15        2      8 : 45    872-1165

 

opracowanie: /ps/ na podstawie www.ukskrzanowice.pl

 czytaj także: Krzanowiczanki zgasiły Płomień

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj