MEDIA: Czechy wracają do tematu zwrotu długu terytorialnego wobec Polski. Czesi są nam winni 368 ha gruntu, które przypadły im niesłusznie podczas korekty granic przeprowadzonej w 1958 roku. Problem dotyczy także miejscowości powiatu raciborskiego, m.in. Krzyżanowic i Rudyszwałdu.
O sprawie donosi dzisiejszy Dziennik Zachodni. Czesi zapowiedzieli zwrot długu dwa lata temu, jednak ze względu na trudności związane z wytypowaniem odpowiednich gruntów sprawa utknęła w martwym punkcie. Temat ma wrócić w pierwszym półroczu 2010 roku, kiedy to strona czeska chce przedstawić kolejną ofertę ziemi do zwrotu. Już dziś wiadomo że rozmowy polsko – czeskie będą trudne. Samorządy poszczególnych przygranicznych czeskich gmin nie kwapią się do pozbycia części swojej własności, tłumacząc się dużym znaczeniem terenów wskazanych przez Polskę do zwrotu. Na razie oficjalnie wskazano zaledwie 132 hektary, i tak nie do końca pewne. Rozwiązaniem mogła być rekompensata finansowa proponowana przez rząd czeski, na co jednak Polska nie przystała.
więcej czytaj w artykule Grażyny Kuźnik w dzisiejszym Dzienniku Zachodnim
fot. internet