Raz na miesiąc chciałbym powiedzieć coś od siebie, bez ogródek. Prosto w oczy. Chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami z wielu lat działalności publicznej, kulturalnej i politycznej, samorządowej. Przez trzy kadencje obserwowałem działania samorządowe od środka, będąc ich współtwórcą i uczestnikiem – felieton Marka Rapnickiego
Następne dwie już tylko z punktu widzenia tzw. szarego obywatela, który ma być podmiotem, a jest najczęściej instrumentalnie traktowanym przedmiotem oddziaływań władzy. Szkoda czasu na prawienie sobie uprzejmości, skoro dość powszechnie artykułowana diagnoza stanu naszej Małej Ojczyzny jest tak zła.
Zacznę dziś jednak nie od stanu i jakości władz samorządowych Raciborza, o tym piszą wszyscy. Chcę skupić się na kondycji tych, którzy – ciszej lub głośniej – aspirują do przejęcia struktur samorządowych, a więc do objęcia funkcji radnych, prezydentów, naczelników i dyrektorów. Czym oni się legitymują, jakie walory prezentują, d l a c z e g o prą do władzy, choć przecież – jak powszechnie się mawia – polityka to bagno? Skąd zatem inklinacja do tak haniebnej profesji, wyśmiewanej, co rusz przez tych, co to stoją z boku i zawsze wiedzą lepiej. Inaczej mówiąc; czego społeczeństwo Raciborszczyzny powinno się spodziewać po ewentualnej zmianie warty, np. w magistracie, jak to po staropolsku mawiają raciborskie media.
Problem bynajmniej nie jest teoretyczny, bowiem wieloletnie zakorzenienie ekipy rządzącej w strukturach samorządowych, jej zimny pragmatyzm, sprawdzone mechanizmy działania, osłona medialna i – co tu dużo gadać – nieskuteczność oraz rozdrobnienie opozycji sprawiają, że wytrącenie z utartych kolein bezwładnie pędzącego wehikułu miasta i powiatu będzie niezmiernie trudne. A jeżeli nie potrafimy tchnąć w ten pojazd nowych mocy, paliwa na miarę XXI wieku, to lepiej, byśmy się w ogóle za te klocki nie zabierali.
Zapytany, zawsze odpowiadam, że prawdziwy samorządowiec (a może po prostu trzeba powiedzieć: odpowiedzialny obywatel, człowiek!) musi posiadać pięć przymiotów: wiedzę, morale, odwagę, refleks, bezinteresowność.
Wiem, wiem. Ideałów nie ma na świecie. Ale umówmy się – do czegoś trzeba zmierzać. Brak nawet jednej z wymienionych cech zamienia wybieralne gremium decyzyjne (radę, parlament) w bezideowe targowisko walki mniej czy bardziej bezwzględnych grup interesów, (które czytelnik sam może sobie nazwać kliką, jak chce). Przykłady? Rozumiem, nie trzeba.
Nie wymieniam takich cech jak elementarna aktywność, przytomność, dokładność w pracy, bo bez tego nie ma jakiejkolwiek efektywnej działalności, nawet w zakładzie szewskim. Skupmy się zatem na owych pięciu przymiotach.
WIEDZA: nie trzeba mieć wcale habilitacji, żeby być mądrym radnym, ale na pewno trzeba być specjalistą choćby w jednej wąskiej dziedzinie; wtedy nikt cię nie przechytrzy i nie wmówi bzdur, bo ty wiesz! Ale jeżeli twoja wiedza o wszystkim nie wykracza poza seriale i pierwsze strony witryn internetowych zostań w domu, nie daj się wybrać.
MORALE: to jest proste jak… dziesięć przykazań; nie masz zasad, jesteś pyłkiem na wietrze, tracisz oparcie, przesuwają Cię jak mebel; skorumpują Cię w rok i podporządkują, skuszą awansem wezmą na świadka spraw, które cię zwiążą na całą kadencję. Jeżeli nie potrafisz odmawiać stanowczo i kompetentnie – nie daj się wybrać, pomóż lepszym!
ODWAGA: tu nikt do nikogo nie strzela i nie głodzi; tu się tylko rozmawia, albo milczy. Wiesz, że co jest nie tak, czujesz w sobie wzbierający sprzeciw, którego, niestety, nie podziela większość radnych. Ale ty masz wstać i powiedzieć prawdę – jasno i precyzyjnie, bez inwektyw, ale i bez owijania w bawełnę. Jeżeli wiesz, że tak nigdy nie zrobisz – pomóż lepszym, nie zgłaszaj swojej kandydatury na listę!
REFLEKS: to trochę jak w sporcie – miałeś rację, miałeś argumenty i chcesz wygranej, ale inni cię wyprzedzili, nie zdążyłeś nawet wykrztusić słowa, zginąłeś w tłumie. Jeżeli lubisz się spóźniać i wolisz brydża niż szermierkę – nie zgłaszaj swojej kandydatury na listę, wstydu oszczędź!
BEZINTERESOWNOŚĆ: no i tu dopiero zaczynają się schody. Nowy garaż, dojazd na osiedle, ulga w podatkach i szybsza informacja o planowanym przetargu… każdy ma coś do załatwienia… prawie każdy radny. Jeżeli czegoś potrzebujesz szybko, taniej i po znajomości, przestajesz być suwerenny. Krótko: jesteś do kupienia. Więc jeżeli idziesz do rady, aby załatwić pracę dla siostrzenicy i tani kredyt dla cioci Wandzi, ( bo przecież trafisz do rady nadzorczej banku) – wstydu oszczędź, zostań w domu! Czy to jasne, drogi kandydacie? Spójrz w lustro, weź głęboki oddech. I policz. Do pięciu…
Marek Rapnicki
Bardzo dobry i potrzebny tekst. Brawo Panie Marku. Brawo NaM.
Panie Marku R.kim Pan chce zostać,NO KIM!Jak Pan nam odpowie to wtedy będziemy wiedzieli o co Panu chodzi.Narazie uważam ,że Pan nas oszukuje i siebie też bo pisze Pan bzdury jako Pan bo już Pan pokazał co potrafi,w pracy -NIC!
Marek Rapnicki jest ostatnią osobą, która nadaje się do pouczania nas, zwłaszcza w tych 5 kwestiach. Najpierw kolego Rapnicki proszę zacząć siebie reformować a potem innych.
Panie Marku, może to wszystko co tu wypisano jest prawdą? ale ani Pan, ani NAM, nie są w stanie zmienić realiów uwarunkowań prawntch dla Lokalnych Samorządów. To zło tkwi w logice rządzenia krajem, a co nam serwuje obecna rządząca koalicja PO – PSL Uchwały większości rządzącej w Samorządzie, stanowią prawo obowiązujące, wojewoda tylko sprawdza, czy przestrzegane jest prawo (najogólnie wystarczy coś napisać tytułem uzasadnienia i przegłosować sprawę?) Już nikt nie wnika, co Radni uchwalili, a z tym jak widać jest coraz gorzej. Zgodnie z Prawem, można przegłosować Uchwałę, np. „Odra płynie do Czech?” i Uchwała jest ważna, ale jak widać to jest nonsens i takie nonsensy mamy serwowane przez lokalną władzę. To co pisze Rapnicki to teoria, bez perspektywy zastosowania? Jak chce dokonać selekcji wyboru takich idealnych kandydatów? Mam wątpliwości, że tacy kandydaci są w NAM-e?
Panie Marku . Weź się Pan do rzetelnej i skutecznej pracy kulturalno oświatowe i rozrywkowej w RCK.
Niech się Pan więcej nie ośmiesza. Najpierw trzeba siebie pouczyć i w ogóle zacząć reformę od siebie.
Tu psuje Pan opinię NaM. Myśli Pan , że ma półgłówków przed sobą. Ludzie myślą. Po takich tekstach moralizatortskich człowieka który się nie spełnił a teraz chce innym wytykać, portal traci czytelników.
Jeżeli temorałki Pana R. pojawiają się systematycznie na portalu , to radzę ich po prostu nie czytać.
Niestety NaM ma takich ludzi. Najpierw w Solidarności Ziemia Raciborska. Potem Komitet Obywatelski . Następnie TMZR a ostatnmio PIS i NaM. Jak chorągiewka.
Pan Marek Rapnicki liczy na to, że jeszcze znów namiesza w polityce miejskiej. Już raz to zrobił i do dzisiaj spożywamy gorzkie owoce jego wiedzy a raczej jej braku, jego morali …. tutaj wypada tylko milczeć, jego odwagi … wolne żarty, refleksu…chyba szachisty, jego bezinteresowności…. taaaaa, wystarczy popatrzeć na Wojnara.
O, kuuuuurna…..
Nie wiedziałam, ż filozofia jest taka łatwa i prosta.
Filozofia w wykonaniu tegoż pana jest wręcz prostacka.
Ponieważ jestem zmęczony /wypisałem się już na portalu http://www.naszraciborz.pl i http://www.nowiny.pl/ niewiele mam do dodania.Otóż chcę tylko napisać, że będę z niecierpliwością oczekiwał na kolejny felieton niezastąpionego Rapnickiego.Dlatego proszę o tylko pochwalne teksty, aby nasz Katon się nie zniechęcił. Drogi Internauto,spróbuj choć przez chwilę wyobrazić sobie czym byłyby Twoje poglądy bez tych filozoficznych,pisanych z bezinteresownych pwodów,intelektualnych wyżyn – WSKAZÓWEK ! Przecież taka perspektywa jest przerażająca ! Dlatego apeluję: tylko hymny pochwalne i pełne zrozumienie w dużej ilości ! Jeden Ziewiec,Wyka i reszta związkowców z RCK mogą nie wystarczyć.A przecież nasz WIESZCZ ma nam jeszcze tyle mądrości do przekazania.Dlatego, jak nie rozumiecie genialnego umysłu, to mordy w kubeł chamole i czekajcie na nowe prawdy objawione naszego MISTRZA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[img]upload/small_0ScreenShot072.jpg[/img]Ten upadły anioł miał ambicję pozostać posłem wobec zasługł jakie posiadał !
To jest człowiek chory na władzę. Chory na takie stanowiska, które są dobrze płatne lecz mało obowiązkowe. Raciborski doradca i wyrocznia od siedmiu boleści.
Radzę Pani Wystub – dyrektorowi RCK = aby pozbyła się tej wszy. On już rozpoczął polowanie na Panią , choćby przez działalność w NaM a potem ich przedstawicieli w Radzie Miasta.
Komentarz jako niezgodny z regulaminem forum został usunięty.
Niech pan się nie przejmuje głupimi komentarzami panie Marku i dalej robi swoje. Widocznie zbyt wielu pańska działalność kłuje w oczy i uderza w czuły punkt. Na szczęście nie wszyscy tak myślą. To tylko mała grupka frustratów, wykolejeńców i nieudaczników życiowych którym przeszkadza, że ktoś próbuje coś robić.
Czym się to Pan Marek wykazał? Największy obibok w RCK. Pierwszy do filozofowania i gadulstwa a ostatni do konkretnej roboty.
Skąd jesteś pewny , że to tylko garstka zazdrośników krytykuje?
A może ty należysz do grona szczupłej grupki zwolenników Pana Marka.?
Pod wszystkimi jego publikacjami na portalu 95 % krytyki. To nie jest złośliwość . To fakty oparte na konkretach.
Wiecie na czym polega problem Pana Marka Rapnickiego? Że jest inteligentem, który nie potrafi schodzić do poziomu tzw. „przeciętnego kowalskiego” – trochę głupkowatego, trochę zazdrosnego, niezbyt mądrego. To jego realny problem, ale nie przywara. Takim Nowackim, Lenkom, Wystupom i innych raciborskim mistrzom świata typu A-F wydaje się, że on się z nich śmieje, kiedy mówi swoim inteligenckim językiem, a oni po prostu go nie rozumieją, bo są wychowani na innym podwórku, bliżej kombajnów i studenckich dyskotek niż domów kultury i katedr. Jego słowa wywołują w nich agresję (tak samo jak w zakompleksionych świrach z netu), bo nie są w stanie skumać tego co on pisze. Na internecie piekło, a w każdych wyborach rekordowa liczba głosów, między 200 a 300. Olej to Panie Marku sikiem prostym i tyle. Nie jestem Pańskim super fanem, ale potrafię docenić dobry tekst, dobre pióro, inteligencję z najwyższej półki…
Zastanawiam się czy przyzwoitemu
człowiekowi godzi się zabierać głos w takim towarzystwie. Celowo
nie napisałem, że w takiej dyskusji, bo tu dyskusji po prostu nie
ma. Są tylko inwektywy i wezbrana rzeka pomyj. Oczywiście żyjemy w
wolnym kraju, w którym ludzie mają prawo nie tylko do
poglądów ale i do emocji; także względem autorów
jednego czy drugiego tekstu publikowanego na forum publicznym. Żałuję
jednak, że prawie żaden z poniższych komentarzy nie odnosi się do
treści, w mojej opinii niezwykle ważnego i potrzebnego tekstu Marka
Rapnickiego. Nikt nawet nie próbuje wchodzić w polemikę z
tym artykułem, a jedyne na co stać anonimowych krytykantów
to nieprzyzwoite personalne ataki na osobę autora. Smutne, nawet
bardzo smutne. Znam Marka Rapnickiego od paru lat, zawsze spoglądałem
na jego wiedzę i elokwencję z podziwem. To nade wszystko Człowiek
z zasadami. Marek Rapnicki jest dobrem tego miasta i życzyłbym
sobie więcej takich ludzi w Raciborzu, co oczywiście nie oznacza,
że zawsze zgadzamy się ze sobą w ocenie zaistniałych faktów
i opinii. Cóż, nasze społeczeństwo składa się także z
autorów poniższych komentarzy, których poziom licuje
jedynie z napisami „zdobiącymi” ściany publicznych szaletów.
Pozostaje mieć nadzieję, że to tylko margines społeczeństwa, bo
gdyby było inaczej nie warto byłoby podejmować żadnej publicznej
działalności w tym kraju. Najbardziej jednak dziwi i zasmuca fakt,
że administratorzy i właściciele – z założenia portalu
informacyjnego – zdają się nie dostrzegać lub przemilczać nawet
zjawisko sprowadzania stworzonego przez nich forum do – nie
przymierzając – kloacznego poziomu (patrz [b]Pic[/b] (Dzisiaj
09:22) ).
Bruno czy pijesz do mnie?. Że niby o co Ci chodzi?. Że moje podwórko nie było blisko katedr i domów kultury. Jak czytam takie barokowe fasady słów, za którymi nic nie stoi, to Bogu dziękuję, że nie miałem placu zabaw koło takich katedr i takich domów kultury co M.Rapnicki. bo bym potem jak on był taką chorągiewką na szczytach iglic lub kogucikiem na krzyżu z wieży, co to się obracają jak wiatr zawieje. Co do umieszczania przerabianych zdjęć, zwłaszcza wesz łonowych ze zdjęciem obojętnie kogo (nawet Rapnickiego), to uważam je za niesmaczne i zbyt daleko posuniętą fantazję kogoś. Mimo, że dotyczy to Rapnickiego, to ja takich metod nie pochwalam, ale nie będę więcej o tym pisał, bo jeszcze pan od katedr i domów kultury pomyśli, że go bronię lub się podlizuję. Niech on sobie dalej wypisuje te teksty o przyzwoitości i idzie z tym kagankiem oświaty do narodu. A z resztą po co mu kaganek skoro on sam jest najświatlejszy i można na jego oblicze spogladać tylko przez okulary spawalnicze, w odróżnieniu od tego co pisze, bo to należy czytać w różowych okularach.
Panie Myśliwy, odnoszę wrażenie, że jako przyzwoita osoba z dobrą opinią o Rapnickim nalezy Pan do wybitnej mniejszości w tym mieście. Opinie pod tym felietonem są takie a nie inne, bo innych opinii najwidoczniej w Raciborzu nie ma. Broni Pan politycznego partnera i to bez względu na jego kwalifikacje, bo cóż Panu innego pozostało? Człowiek przez duże „C” daje powody do spekulacji, kto tu komu robi na rękę. Czyżby z NaMem było aż tak źle?
Oj żeby Rapnicki nie był Titanic`iem dla NaMu 🙂 Jeszcze parę takich tekstów o niczym i nie bedą was brać nawet za idealistów i marzycieli o lepszym jutrze, a za takich, co to za wszelka cenę chcą się dostać do koryta i kazda droga jest dobra.
Widzicie forumowicze jaką siłę ma obraz ! Komentarz deczko niżej ,od mojego ,też zawiera w tekście ,,w e s z,, jednak moderator nie usunał postu ! Natomiast mój obraz został usunięty! W kampanii wyborczej, używajcie więcej……obrazów, a mniej ….tekstów, wówczas osiągnięcie swoje cele! To była zamierzona prowokacja – jak widac ….udana!
A-F – do Ciebie jak do Ciebie, raczej do Tobie podobnych. Do ludzi, którzy de facto są nikim, nic nigdy nie znaczyli, nic nigdy nie osiągnęli, z nikim wielkim się nie starli, no i z żadnego pomnika nigdy nie spadli. Ich błędy nikogo nie obchodzą, bo i ich sukcesy zostają sławne wśród żon i sąsiadów. I krew ich zalewa, że inni, popełniający oczywiście błędy – na tym piedestale z lepszym bądź gorszym skutkiem siedzą i pozwalają sobie na przemawianie. Jest taki rysunek jednego satyryki, nie pamiętam Sadurskiego czy Mleczki: siedzi dwóch meneli pod płotem, piją wina i jeden do drugiego gada: „za żadną cholerę, nie dałbym z siebie zrobić pajaca w garniturze i nie chciałbym być takim głupim Kaczyńskim”. Dobrze, że nie wszyscy chcą być tacy jak Rapnicki. Ale żeby móc nie być takimi jak on, najpierw trzeba by mieć możliwość bycia takim właśnie. Oczytanym, inteligentnym, wybieranym kilkukrotnie do władz samorządowych, być w przeszłości szefem solidarności, mieć dobre pióro, być poetą wydawanym daleko poza Raciborzem, być człowiekiem, który obraca się wśród nazwisk, o których inni tylko czytają w gazetach bądź podręcznikach. Fajnie powiedział kiedyś Grabowski:znajomi aktorzy mówią mi: ja bym nigdy nie przyjął roli Kiepskiego. A ja im na to: no to jak Ci zaproponują to będziesz mógł odrzucić. Ale najpierw muszą Ci zaproponować 😉
62-latek a wypisuje komentarze na pozimie podstawówki. Czyżby sentyment do byłego miejsca pracy?
Co macie do zarzucenia temu artykułowi? W którym miejscu autor kłamie, pisze nieprawdę lub bzdury? Nawet jeżeli z jakiegoś powodu źle oceniacie autora to na jakiej podstawie zakładacie, że osoba „zła” nie może napisać czegoś dobrego, czegoś wartościowego? Ja uważam, że to bardzo dobry artykuł a niektóre komentarze naprawdę są obleśne i nie chodzi wcale o to, że dotyczą Rapnickiego. Wzbudzałyby moje czytelnicze, chrześcijańskie i obywatelskie oburzenie oraz sprzeciw, nawet gdyby w ten sposób krytykowano prezydenta Lenka, którego fanem nie jestem.
Do ,,beznikowca,,Proszę mnie nie postarzać , na razie 48 – mio latek !
W latach 1985-2001 był dyrektorem Raciborskiego Domu Kultury, którego remont dokończył, oddając społeczności raciborskiej 8 września 1988 roku salę widowiskową.
MUMIA EGIPSKA W RACIBORZU BYŁA JUZ PRZED WOJNĄ. A LUBLIN Z MIEJSCA SIĘ NA NIM POZNAŁ, W TAMTYCH LATACH NIKT NIE MUSIAŁ SZUKAĆ PRACY , CHYBA ŻE OBIBOK Z DWIEMA LEWYMI RĘKAMI !
,,Pisząc o nim nie jestem obiektywny – zbyt wiele nas łączy. Można by powiedzieć, że to relacje ponadprzyjacielskie. Tych kilka słów nie oddaje w pełni jego osobowości, ale podsumowując napiszę, że osobiście Marek kojarzy się z tym, co wytrawne i szlachetne – nutą Keitha Jarretta i smakiem chianti…,,
Opracował: [url=http://forum.raciborz.com.pl/profil/michal_fita][b][u][color=#0000ff]Michał Fita[/color][/u][/b][/url]
CZEMU NIE DASZ MU PRACY U SIEBIE W KUŻNI , JAK TAKI WYBITNY I SIĘ MARNUJE?
Heniu nie ściemniaj.
Do ,,kolegi,, Henia! Lecz korzonki ! Od polityki trzymaj się z daleka !
Wczoraj znajomy komentując dyskusję pod tym felietonem celnie stwierdził, że równie dobrze Marek Rapnicki mógłby umieścić tu swoje zdjęcie, a obok niego tylko wielokropek. Komentarze pewnie byłyby dokładnie takie same jak teraz.
To zdecyduj się stary czy jesteś „Pic” czy „rezerwa”. Na taką dolegliwość psychiatra to właściwy adres.
Chyba, że wolisz zamiast skierowania do psychiatry, pozew do sądu za swoje prostackie fotomontarze?
A może wolisz bym wkleił tu rysunek wszy łonowej z twoją twarzą?
I co Heniu zaniemowiłeś? Korzonków leczyć nie muszę ale ty głowę i owszem. A od polityki trzymam się z daleka i tobie tez radzę zastosować się do swojej rady. Jak widzisz nie trzeba być z NaMu by cię rozszyfrować, wystarczy być z raciboraka, pamiętasz „rezerwa”?
Heniu uważaj co piszesz, bo nowy i młody przyjaciel Marka był bardzo zaangażowany w raciboraka. Teraz razem z nim pisze felietony.
no wlasnie, bo troche cofniety jestem, a co sie stalo z raciborakiem? padl juz zupelnie czy faktycznie reorganizacja jakas?
[url=#]+[/url] | [url=#]-[/url] [url=post.php?tid=10492&qid=76105]Cytuj[/url]
[url=#]+[/url] | [url=#]-[/url] [url=post.php?tid=10492&qid=76117]Cytuj[/url]
Skąd jesteś pewny , że to tylko garstka zazdrośników krytykuje?
A może ty należysz do grona szczupłej grupki zwolenników Pana Marka.?
Pod wszystkimi jego publikacjami na portalu 95 % krytyki. To nie jest złośliwość . To fakty oparte na konkretach.
No proszę ! Tekst nie razi , a fotka razi? To było dla wzrokowców !
Te wpisy także podlegają pod paragraf i też są twoje, więc może zamiast grać głupa stać by cię było przynajmniej na słowo „przepraszam”?
,,Marek słynie ze swojego uporu, konsekwentnej postawy, jasno określonych poglądów politycznych. Jest dumny z historii swojego kraju .UWAGA – jest członkiem honorowym……… Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, którego raciborskie koło zaprosiło na stałe do RDK!
Gdybym był koniem to….zarżałbym ze śmiechu! Picu! Zmajstrój Go w mundurze AK, to może nie wykasują!
Do szperacza,HR,PICA,raciboraka
To będzie obraza dla kombatantów, a z tym nie ma żartów!
Fakt ! Mógłbym obrazić kombatantów !
A jednak HR niereformowalna kanalia z ciebie, której nawet na słowo sorry nie stać. Myślisz, że jak na szybko wpiszesz kilka bzdurnych komentarzy po innymi artykułami to ten tekst wraz z niewygodną już teraz dla ciebie dyskusją zleci z listy komentowanych, to sprawa załatwiona? Sprawdzaj stary codziennie skrzynkę pocztową, bo pozew już się pisze. To dopiero będzie wstyd i skandal dla pana emeryta.
Podaj swój adres mailowy , to podam Ci adres do tego pisanego już pozwu!
Myślisz Pic, że twój adres to jakis problem? Jak widać nie tylko „intelektualnie” tkwisz obiema kończynami w PRL-u
Jestem zmuszony zawiadomić Twoje naczalstwo, że zamiast pracować, bierzesz udział w pyskówkach , w godzinach pracy, w dodatku ze służbowego kompa!
Widzisz PUDŁO. Zaczynasz się motać kolego. Jak widać komputer, internet, tropienie przeciwników nie jest twoją mocną stroną. Twoim powołaniem jest jednak tylko woniajacy smarem warsztat.
Myślałem, że to już koniec dyskusji nad tym wielkopomnym dziełem.Okazuje się, że wprost przeciwnie.Dlatego jeszcze moje trzy grosze dołożę.Otóż sprowadzenie wszystkiego do stwierdzenia, że kto nie z nami ten wróg i paszkwiland jest świadectwem umysłowego lenistwa. Może jest łatwe ale tym samym jałowe.Problem w tym Panie Myśliwy,że nikt nie polemizuje z sensem tez felietonu Rapnickiego bo to tak jakby spierać się z faktem że dzisiaj jest piątek.Problem w tym,że formułuje je facet będący, żywym zaprzeczeniem ich sensu. Pana naiwność, której kiepskim usprawiedliwieniem mógłby być młody wiek i brak życiowego doświadczenia, mogłaby nawet być wybaczlna , gdyby nie polityczne ambicje.Jest takie 'ludowe” powiedzenie : powiedz mi z kim się przyjażnisz a powiem Ci kim jesteś. Niestety, Pana żarliwa obrona Rapnickiego/ celowo nie używam słowa”Pana” gdyż na to trzeba sobie zasłużyć/ jest tak miałka i pozbawiona sensu, że aż przykro. Musiałby Pan porozmawiać z kilkudziesięcioma kiedyś młodymi ludżmi ,którzy tak jak Pan dali się uwieść inteligencji i niekwestionowanej elokwencji Rapnickiego.Może jednak musi Pan się sam przekonać, że za tą inkrustowaną fasadą pięknych słów ukrywa się mały,słaby,za to bardzo zadowolony z siebie człowieczek. Jeżeli to doświadczenie jest Panu potrzebne to niech Pan dalej trzyma się swojej wersji. Natomiast jeżeli chodzi o jeszcze jeden mój komentarz dot.całej „sprawy” to ponownie sięgnę po ludową mądrość:Ubrał się diabeł w ornat i na mszę ognem dzwoni.Oczywiście to nie dotyczy Pana a kogoś kto jest wzorem i przykładem swoich pięciu przykazań.