Święty Krzysztof, patron podróżujących

Jak głosi legenda, św. Krzysztof był człowiekiem ogromnej postury z nieco zniekształconą głową. Pomagał słabszym, zmierzającym do Ziemi Świętej. Przenosił ich na drugi brzeg Jordanu. Był też gorliwym wyznawcą Chrystusa, głosił Jego naukę i dawał przykład swoim życiem oraz licznymi cudami.

Pewnego razu usłyszał wołanie dziecka z prośbą o przeniesienie przez wodę. Gdy był już na środku rzeki nagle poczuł w rękach ogromny ciężar. Zapytał wtedy dziecko kim jest? Usłyszał: „Dźwigasz na swych barkach cały świat, gdyż ja jestem Chrystusem, któremu służysz w innych ludziach”. Wtedy też Pan Jezus przepowiedział mu męczeńską śmierć. Od tego wydarzenia pochodzi jego imię Krzysztof czyli Christoforos czyli niosący Chrystusa.

- reklama -

 

Sprawdziły się też słowa małego Jezusa. Św. Krzysztof  za swoją chrześcijańską postawę został wrzucony do ciemnicy, gdzie przez różne działania chciano Go odwieść od wiary. Gdy to nie pomogło poddany został straszliwym torturom ale nie odniósł w nich żadnych ran. Potem opowiadał wszystkim o Chrystusie miłosiernym, który Go uratował. Kiedy po raz kolejny  został złapany, próbowano  go zabić strzałami. Ale one odbijały się od ciała i raniły cesarza w oko. Wtedy św. Krzysztof kazał pomazać ranę swoją krwią. Oko zostało natychmiast uleczone. Po tym cudzie cesarz uwierzył w moc Chrystusa i został Jego wyznawcą. Ostatecznie św. Krzysztof zginął śmiercią męczeńską, podczas prześladowania Chrześcijan.

 

Kult św. Krzysztofa ożywił się szczególnie w okresie średniowiecza. Ogłoszono Go patronem siedlisk ludzkich, podróżnych, żeglarzy, flisaków,przewoźników, pielgrzymów a obecnie szczególnie turystów, kierowców i podróżujących. Najczęściej przedstawia się postać tego świętego jako potężnego mężczyznę, trzymającego na jednym ramieniu dziecko i podpierającego się kosturem. Takie wizerunki na medalach lub obrazkach można zauważyć na pulpitach w wielu samochodach.

 

W Kościele Katolickim dzień świętego Krzysztofa obchodzony jest 25 lipca a w Kościele Prawosławnym 9 maja.

 

 

 

 

Wczoraj w  kościołach podczas Mszy św. tematami kazań była postać i działalność św. Krzysztofa ale także problemy bezpiecznej jazdy samochodami, bez brawury i alkoholu. Po Eucharystii i specjalnej modlitwie do św. Krzysztofa kapłani wychodzili przed  kościoł i święcili pojazdy mechaniczne.

/K.N./

- reklama -

9 KOMENTARZE

  1. do „karła”.Po co sie tak deprecjonować posługując się nomenklaturą z czasów PRL-u. Nie musisz wierzyć,ale dlaczego zaraz obrażać wierzących.Też byłem z pojazdem,a w tym koszyczku który Cię tak intryguje, jak na złość nie skupiały sie głównie datki /dobrowolne/ lecz były nalepki dla wierzących kierowców o takiej mniej więcej treści JESTEM KATOLIKIEM,W RAZIE WYPADKU PROSZĘ O KAPŁANA. Jeśli ktoś miał chęć złożyć ofiarę, to przeznaczona ona była na zakup samochodów dla misjonarzy,którzy pokonują setki kilometrów aby dotrzeć do oczekujących na posługę duchową i pomoc materialną. Czy Ty odmawiasz tym potrzebującym takiej pomocy? Czy akcja Kościoła jest naprawdę taka zła ? ? ?. Bazowanie na subiektywnych domyslach i insynuacjach, to niechlubne świadectwo Twej osobowości ! /przepraszam/

  2. Analizując komentarze do artykułów o tematyce religijnej wydaje mi się, że ostatnio uaktywnili się antychrześcijanie. A niechaj najpierw znajdą kłodę we własnym oku a potem szukają drzazgi w oku bliźniego.

  3. Obrażasz kapłanów taką nazwą, drwisz z ich stroju liturgicznego. Gdybyś chodził do kościoła , to nie zdziwiłby Cię koszyczek w rękach ministranta. Bo w tą niedzielę w całej Polsce zbierano na zakup samochodów dla misjonarzy pracujących w bardzo trudnych warunkach w Afryce czy w Azji. Stale muszą pokonywać duże odległości aby dotrzeć do swoich parafian chociaż raz w miesiącu lub nmawet rzadziej, bo tam ciągle brakuje misjonarzy.

    WYPADA BYŚ TU NA PORTALU PRZEPROSIŁ ZA TO KSIĘŻY, A TYM SAMYM NAS LUDZI WIERZĄCYCH. TWOJE SŁOWA GODZĄ TEŻ W NASZE UCZUCIA RELIGIIJNE.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj