Od kilku miesięcy gmina Rudnik posiada nowy plac zabaw. Gmina chciała sprzedać teren, na którym miał stanąć, lecz dzięki uporowi mieszkańców, którzy sami zgłaszali się do pracy przy jego budowie urzędnicy ustąpili.
Plac zabaw w strategii rozwoju gminy Rudnik znajdował się od dawna. Jednak Gmina w planie miała również sprzedaż terenu, na którym plac miał stanąć. Mieszkańcy postanowili nie czekać i wziąć sprawy w swoje ręce. Zaczęło się od projektu, który prawie dwa lata temu napisała Dorota Sochiera, sekretarz gminy Rudnik. Projekt był niezobowiązujący, gdyż i tak nie było pieniędzy na jego wykonanie. Lokalne działaczki zaczęły szukać jakiegoś sposobu na sfinansowanie budowy i tak latem 2009 r. trafiły na stronę internetową działajlokalnie.pl. Akurat ogłoszono nabór wniosków do kolejnego programu. – Można było otrzymać 6 tys zł, bez wkładu własnego, na realizację jakiejś inwestycji – mówi Dorota Sochiera. Złożyli wniosek i już we wrześniu otrzymali pozytywną odpowiedź. Zaczęło się od kupna huśtawek.
Rada sołecka widząc upór kobiet, na wrześniowym zebraniu podjęła decyzję, że na rozbudowę placu przeznaczy 22 tys zł. Mieszkańcy Rudnika sami zgłaszali się do pomocy przy rozbudowie placu zabaw. Remont trwał od jesieni do wiosny. – Opłacało się nie sprzedawać tego terenu. Dziś mamy tam jeden z ładniejszych placów zabaw – mówił podczas ostatniej komisji komunalnej gminy Rudnik, Stanisław Janik. W godzinach porannych plac zabaw służy dzieciom z samorządowego Przedszkola w Rudniku, natomiast popołudniami korzystać mogą z niego wszyscy mieszkańcy. – Jesteśmy dumni, że mamy taki nowoczesny plac zabaw. Dzieci najchętniej spędzałyby tam cały swój czas, jednak zabieram je tam tylko w nagrodę. Świetnie się bawią – mówi Sylwia Rybka, która prowadzi zajęcia plastyczne w GCI.
/p/
Świetna sprawa, może tak wziąć przykład i niektóre sprawy w naszym mieście wziąć w swoje ręce?