Choć bilety na ambitne imprezy sprzedają się słabiej, a raciborzanie wybierają mniej wymagającą rozrywkę, wiosenny repertuar RCK będzie zróżnicowany: zobaczymy m.in. zespół Raz Dwa Trzy, Łowców B., "Andropauzę" czy operetkę "Księżniczka Czardasza".
Wśród imprez organizowanych w Raciborskim Centrum Kultury największym zainteresowaniem cieszą się spektakle kabaretowe. Nic więc dziwnego, że jest ich w naszym mieście coraz więcej. Było "Klimakterium", niedługo czeka nas "Andropauza", będą też Paranienormalni oraz Łowcy.B. Wszystko to dla mieszkańców, którzy, jak wynika ze statystyk sprzedaży biletów w RCK, wolą mniej wymagającą rozrywkę. Typowy spektakl teatralny ma zazwyczaj niższą frekwencję. – Oczywiście istnieje grupa ludzi, która regularnie uczestniczy w tego typu imprezach, ale raciborzanie od teatru zdecydowanie bardziej wolą operetki – mówi Dorota Franaszek z RCK.
Dorośli do teatru chodzić nie chcą, za to dzieci owszem. Dlatego RCK postawiło na organizację przedstawień teatralnych właśnie dla dzieci i młodzieży. Zaczęło się od "Pinokia" i "Jasia i Małgosi", niedługo po raz drugi także będziemy mięli okazję oglądać na deskach RCK Dorotę Pomykałę, Magdalenę Walach i Przemysława Brannego i plejadę innych gwiazd, tym razem w spektaklu "Tajemniczy ogród". W maju planowany jest także spektakl dla dzieci w wykonaniu jednego z chorzowskich teatrów. – Chcemy zaszczepić dzieciom nawyk chodzenia do teatru. Chcemy, aby umiały rozróżnić dobry spektakl od kiepskiego, dlatego też staramy się zapraszać do nas tylko grupy teatralne z najwyższej półki. Jeśli dziecko nie nauczy się chodzenia do teatru do pewnego wieku, później również nie będzie chodziło, a wystarczy aby dziecko obejrzało 3 lub 4 spektakle i już będzie umiało rozpoznać który jest dobry, a który zły – mówi Dorota Franaszek.
Raciborzanie chętnie uczestniczą także w koncertach. Tych również nie brakuje w Raciborzu. Już niedługo będziemy mięli okazję uczestniczyć w koncercie zespołu Raz Dwa Trzy. Z organizacją koncertów jest najtrudniej, gdyż cały rok na terenie Polski odbywają się wielkie koncerty plenerowe i ściągnąć do małego miasta gwiazdę muzyki jest bardzo trudno. Chociaż ambitniejsze imprezy nie cieszą się dużym zainteresowaniem to operetki są zawsze oblegane. – Racibórz zawsze lubił operetki – twierdzi Dorota Franaszek. Dla tej grupy publiczności również w najbliższym czasie wystawiona zostanie "Księżniczka Czardasza".
/p/
Brawo, jest się na co cieszyć!!!