Małgorzata Rother – Burek od wielu lat zaangażowana jest w działalność społeczną. Jak mówi nie jest to jej pasja, lecz sposób na życie. Jednak problem, którym zajmuje się w danej chwili wykonuje z pasją. Jednym z takich problemów jest sprawa kobiet.
Małgorzata Rother Burek jest z zawodu nauczycielką, byłą radną, przewodniczącą Forum Kobiet, pełnomocnikiem starosty do spraw równouprawnienia kobiet i mężczyzn oraz redaktor prowadzącą pismo "Brzeski parafianin". Jej największą życiową pasją była recytacja, a prawdziwą radość daje jej rodzina. Nigdy nie bała się podejmować tematów trudnych, często nawet wiążących się z nieprzyjemnościami, których musiała doświadczyć.
Jednym z podjętych tematów i głównym problemem, któremu się poświęciła jest sprawa kobiet. Wbrew pozorom jest to temat wciąż aktualny. Z dyskryminacją wprost nie spotykamy się zbyt często, ale gdy zerkniemy na statystyki można zauważyć, że wśród osób bezrobotnych nadal większą część stanowią kobiety. Rzadko też widzimy kobiety na wysokich, urzędniczych stanowiskach. Także w samorządzie jest ich niewiele. Przez lata problem ten był pomijany. Po prostu się o nim nie mówiło. W powiecie raciborskim sytuacja wygląda podobnie jak na terenie całego kraju. W grudniu 2003 roku kobiety powiatu spotkały się i zaczęły rozmawiać o problemach jakie je spotykają, powołano wówczas pełnomocnika starosty do spraw równouprawnienia kobiet i mężczyzn, a funkcję tę objęła ówczesna radna, Małgorzata Rother – Burek.
– Podczas tego spotkania przeprowadziłyśmy ankietę. Chciałyśmy wiedzieć co interesuje kobiety w naszym powiecie. Okazało się, że są to głównie tematy zdrowotne, prorodzinne oraz rynek pracy – opowiada pani Małgorzata. Ankietę przeanalizowano i podjęto tematy, nurtujące panie. Kolejne spotkania odbywały się już pod szyldem "Forum Kobiet", które powołano w styczniu 2004 roku, a jego przewodniczącą została rownież pani Małgorzata. Skąd pomysł utworzenia Forum Kobiet? Zazwyczaj organizują się grupy mniejszościowe. Statystyki natomiast pokazują, że kobiet jest więcej niż mężczyzn, mają one wyższe wykształcenie i żyją dłużej. Jakie, więc były powody konsolidacji kobiet powiatu raciborskiego? – Chodzi o możliwości zatrudnienia i pogodzenia pracy zawodowej z życiem rodzinnym. Wiadomo, że nie mamy na to wpływu, dlatego tym bardziej warto o tym mówić. My staramy się zwrócić uwagę władzy oraz ludzi na dany problem. To już jest ogromnym sukcesem. Powstanie Forum wynikało rownież z obserwacji rożnych grup społecznych, z którymi miałam kontakt jako radna, podczas posiedzeń komisji tematy interesujące nas, kobiety nie były
poruszane, bo nas tam po prostu nie było – odpowiada na pytanie przewodnicząca Forum Kobiet.
– Oczywiście Państwo stara się rozwiązać niektóre problemy kobiet. Chociażby poprzez wprowadzenie urlopów dla ojców tzw. "tatusiowych". Jednak jest jeszcze mnóstwo spraw, a przede wszystkim jeśli chodzi o polityke prorodzinną. W tej chwili tematem aktualnym jest na przykład sprawa przedszkoli, żłobków i rodzin wielodzietnych, a dopóki sprawy te będą aktualne, wciąż aktualny będzie także problem dyskryminacji – dodaje. Zapytana o to czy kiedykolwiek osobiście doświadczyła dyskryminacji odpowiedziała: – Nie. Jednak z problemem tym spotykałam się przez całe życie zawodowe oraz społeczne. Nie był to jednak jedyny problem z którym musiałam się borykać. Często zabierałam głos w sprawach innych osób, istotnych problemów co spotykało się to nie raz z krytyką i nieprzyjemnościami.
Na swojej życiowej drodze spotkała nie tylko ludzi, którym chciała pomóc i pomogła, ale także wiele osób, którym chciała podziękować. Stąd też cykl artykułów o "Miejscach, ludziach i wydarzeniach Brzezia", który ukazywał się w raciborskim piśmie "Impuls" oraz późniejsze powstanie "Brzeskiego Parafianina", który stał się swoistą encyklopedią wiedzy o tej dzielnicy naszego miasta. Formą podziękowania jest również konkurs "Pantofelek", organizowany przez Forum Kobiet. – Pomysł uhonorowania osób, które w środowiskach niewielkich, odgrywają bardzo ważną rolę zrodził się podczas kolejnego już naszego spotkania. Nazwa konkursu brzmi bardzo kobieco, ale tak na prawdę kobieca jest tylko jego kapituła. Natomiast zgłoszenia do konkursu są także dla panów. Osoby nominowane są zazwyczaj bardzo zaskoczone, że ktoś w ogóle zwrócił uwagę na to co robią, że mogą stanąć na scenie, że zostały wyróżnione. Jest to dla mnie bardzo budujące – mówi przewodnicząca.
Kobiety tworzące Forum uznały, że nie będą formalizować swojego zrzeszenia. Jak mówi pani Małgorzata organizacji pozarządowych na terenie naszego miasta i powiatu jest naprawdę wystarczająco. Forum Kobiet postawiło więc na kontakty i konsolidację. – Duży wysiłek włożyłysmy w to, żeby samorządy poważnie potraktowały trzeci sektor, czyli organizacje pozarządowe, gdyż sa one niesamowicie potrzebne. Bardzo często prowadzą je także kobiety. Utrzymujemy kontakty z tymi organizacjami, wiele pań prowadzących je również uczestniczy w naszych spotkaniach. Kontakty te dają nam ogromne możliwości. Kiedy dociera do nas problem reagujemy wiedząc do kogo się zwrócić lub do której organizacji go pokierować – mówi pani Małgorzata.
Jako działaczka, pani Małgorzata zrobiła dla innych naprawdę wiele. Zapytana o swoje pasje i osobiste sukcesy odpowiedziała: – W młodości moją pasją była recytacja. Jeździłam na eliminacje do Warszawy, Wrocławia i Krakowa, co sprawiało mi to ogromną radość. Jednak gdy zaczęłam pracę ważne stało się dla mnie coś innego. Osobiste sukcesy stały się mniej istotne. Zaczęłam się cieszyć z sukcesów moich uczniów oraz ze spraw, które udawało mi się załatwić. Kiedy przeszła na emeryturę w pełni mogła poświęcić się społeczności, służyć innym, co sprawiało jej ogromną radość. By móc więcej, stworzyła Forum Kobiet. Przez sześć kadencji była radną. Całe życie poświęciła innym, a działalność społeczna i niesiona pomoc, płynąca prosto z serca, stały się jej sposobem na życie.
/p/