Najmłodsi studenci tego Uniwersytetu skończyli zaledwie 6 lat. Mimo to był Gaudeamus i indeksy. Dzieci wysłuchały też wykładu o Curie – Skłodowskiej. Uniwersytet Dziecięcy oficjalnie rozpoczął swoją działalność. Zobacz zdjęcia.
W sobotę odbyło się spotkanie inauguracyjne Uniwersytetu Dziecięcego. Uniwersytet to naukowa zabawa w studiowanie. W zajęciach mogą brać udział dzieci w wieku od 6 do 12 lat. Chętnych było sporo. Było uroczyste rozpoczęcie roku akademickiego, rozdanie indeksów i studenckich legitymacji. Studenci świetnie się bawili.
Misją Uniwersytetu Dziecięcego jest rozbudzenie w uczniach szkoły podstawowej naukowej pasji. Pokazanie, iż nauka jest fascynującą przygodą, która może trwać przez całe życie. Uniwersytet jest wspólnym pomysłem Raciborskiego Centrum Kultury i Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu. Pomysłodawcy obiecują, że odpowiedzą na wszystkie pytania zadawane przez dzieci, a te zawsze mają ich mnóstwo. Dzieci dowiedzą się m.in.: dlaczego wyginęły dinozaury, jak wygląda wszechświat, czy można zakleić czarną dziurę, skąd się wzięły i po co nam pieniądze oraz znaleźć odpowiedzi na wiele innych pytań, na które dorośli czasem nie mają czasu odpowiadać.
Już pierwszego dnia studiów dzieci wzięły udział w wykładzie. Poprowadziła go dla nich dr Gabriela Kryk, na co dzień wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu z Instytutu Studiów Edukacyjnych Zakładu Edukacji Elementarnej. Temat wykładu brzmiał "Maria Curie – Skłodowska, po wielokroć pierwsza i jedyna". Kolejne spotkania Uniwersytetu Dziecięcego odbędą się 7 maja, kiedy to dzieci dowiedzą się tego "Dlaczego trzęsie się ziemia?". Wykładowcy, którzy będą pracować z dziećmi to fachowcy z Obserwatorium Geofizycznego PAN w Raciborzu, Instytutu Paleobiologii PAN w Warszawie oraz z Zakładu Neurofizjologii i Chronobiologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
/p/