Raciborzanie o Raciborzu III

Racibórz podoba mi się jako miasto. Piękna zabudowa, wyremontowane kamienice, które pamiętam za dziecka, drobne ulice,kolorowe parki – wspomina Jadwiga Woniak.

Racibórz to miasto gdzie można wypocząć i się odprężyć. Mam takie wrażenie, że to idealne miasto dla starszych ludzi. Młodzi wyjeżdżają za pracą, za lepszym bytem. Brakuje dla nich miejsca nie tylko w Raciborzu, ale i w Polsce. Czuję się dobrze tutaj, gdzie jestem, bo tu się urodziłam i jak Bóg da to tutaj chciałabym umrzeć. W Raciborzu nie podoba mi się ten zastój, ma się wrażenie, że to miasto śpi. Wspomnienie z Raciborza to przede wszystkim budynki. Wielka, stara cerkiew, do której zawsze miało się szacunek. Zapchane straganami i krzykami ul. Opawska i rynek. Mama ciągnęła mnie wtedy za rękę i mówiła: nie puszczaj, bo się zgubisz. Zapach świeżych warzyw, różne przewijające się w tłumie twarze i ten gwar, tak specyficzny dla naszego miasta.

- reklama -

 

Jadwiga Woniak, lat 72, rencistka, jej dwójka dzieci przebywa na Zachodzie

 

oprac./JAP/

- reklama -

17 KOMENTARZE

  1. każdy ma prawo wspominać, co mu się jawnie podoba. Poza tym, wyraz cerkiew zawężył znaczenie w ok. XII wieku. Kiedyś słowo cerkiew określało każdy kościół, dziś określa ten prawosławny. Tak samo jest z wyrazem piwo, który kiedyś oznaczał każdy napitek, dziś tylko ten jeden, okreslony.

  2. Jeśli byś się zagłębił (ten wyraz nie pochodzi od słowa „głąb”, zwróć uwagę na alternację ę;ą) w tematy językoznawcze, to znalazłbyś informacje o tym, że zmiany językowe na terenach o niższym rozwoju intelektualnym, przemysłowym, gosporadczym, etc. zachodzą wolniej, a czasem nie zachodzą wcale. Fakt ten potwierdza zajwisko, które obserwuje się w gwarze ślaśkiej, mianowice: jest ona najbardziej podobna do j. poslkiego sprzed kilkuset lat i zawiera najwięcej archaizmów. Nawet takich, które nie występują już w języku lietarckim. Zatem p. Jadwiga nie musi żyć od XII wieku, żeby używać słowa cerkiew w kontekście kościoła.

  3. Co ty pierdolisz za głupoty? Gdzie masz w gwarze śląskiej mowę o cerkwi? Dorabiasz sobie historyjki do rzeczy, która nie miała i nie ma miejsca. Gdzie dzisiaj ślązacy mówią na kościół cerkwia? Gdzie na kościół katolicki, ewnagelicki mówi się w języku polskim cerkwia? Gdzie na kościół byli mieszkańcy Raciborza z lat przedwojennych mówią cerkiew? Babie najwidoczniej pomyliły się miasta, a ty dorabiasz jeszcze do tego chorą teorię.

  4. Pozdrawiam Panią Jadigę, jestem nieco starszy, podzielam ducha wspomnień z tamtych lat, ale jak sama zauważyła, że tamte czasy kojarzą się nam tylko negatywnie – była przecież wojna, która w naszych przeżyciach pozostawiła trwały ślad. Wspomniana Synagoga, to taki drastyczny wyraz hitlerowskiej ideologii, została spalona w 9 października 1938 roku, w „kryształową noc”, palono wszystko co żydowskie – był to szok dla ludności różnej nacji zamieszkałej w Raciborzu. Oboje byliśmy za młodzi by zauważyć ogrom zła, ale dziecko czuje przerażenie swojej matki, co niewątpliwie było często przywoływane we wspominach dorosłych, spoglądając po wojnie, na ruiny tego co pozostało. Ruiny po spalonej synagodze stały w Raciborzu jeszcze w latach 60-tych po wojnie. Jak widzę, młodzi typu „profesorek dżemik” sobie żarty stroją ze starszych osób, którzy woleliby nie wracać do czasów Niemieckich. Słusznie Pani Jadwiga zauważa też problemy z pracą, z czym zawsze było nie najlepiej, ale w PRL-u nie było tego problemu, pojawił się znowu w III RP!!! Wskazywało by to, że się cofamy, OBY NIE DO CZASÓW HITLEROWSKICH!!!

  5. Tylko, że Jadwiga mówi o cerkwi, której nigdy nie było w Raciborzu, a nie o synagodze. Dla mało rozumnych czytelników wyjaśniam, że cerkiew to świątynia w której spotykają się i modlą prawosławni lub grekokatolicy. Synagoga natomiast jest bożnicą, w której modlą się żydzi.

  6. [img]upload/small_7ScreenShot005.jpg[/img][img]upload/small_15ScreenShot004.jpg[/img][img]upload/small_11ScreenShot003.jpg[/img][img]upload/small_55ScreenShot002.jpg[/img][img]upload/small_12ScreenShot012.jpg[/img][img]upload/small_15ScreenShot011.jpg[/img][img]upload/small_19ScreenShot010.jpg[/img][img]upload/small_14ScreenShot009.jpg[/img][img]upload/small_10ScreenShot008.jpg[/img][img]upload/small_8ScreenShot007.jpg[/img][img]upload/small_18ScreenShot006.jpg[/img]

  7. A może by tak zapytać Panią Jadwigę, co miała na myśli wspominając o „Wielkiej, starej cerkwi”. Trochę pokory, względem wspomnień ludzi starszych. Dewagacje, co miała na myśli starsza osoba, młodzi amatorzy historycy, lepiej niech nie ruszają!!! PS. Na temat żydowskich budowli w Raciborzu, w miejscu obecnych fontann przy placu Długosza był rownież duży obiekt, który był własnością Gminy żydowskiej. Po wojnie ruiny były wszędzie, długo udrażniano zawalone gruzem ulice miasta, wyburzano co groziło zawaleniem. Kościół Ewangelicki przy obecnej ul. Lwowskiej stał długo, zniszczony w części nawowej, były projekty zaadoptowania co pozostało, na raciborski teatr lub salę koncertową.

  8. A ja Wam mówię, że kobiecie pomyliły się różne miasta. Kościół ewangelicki nie mógł być starą cerkwią, ponieważ był on najmłodszym obiektem świątynnym zbudowanym w Raciborzu w 1911 roku. Podczas wojny nie uległ on uszkodzeniu. Więc Nie zgadza się to, że była w Raciborzu wielka cerkiew i to na dodatek stara. Czy nie lepiej zapytać się tej kobiety gdzie spędziła dzieciństwo? Jeśli gdzieś na wschodzie lub kresach, to potem może jej się mylić Lwów z Raciborzem.

  9. Do pop/a/ .Uczył Kuba Marcina a sam głupi jak ś…. Dowiedz się kiedy w Raciborzu wybudowano Kościół NSPJ oraz na Ocicach /pomijając Płonie,gdzie powstała Parafia ale nie budowano lecz adoptowano świątynie/ Bełkot o roku 1911 jako budowie ostatniego kościoła w Raciborzu zdradza Twoje wiadomości o temacie !

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj