Czy związek frazeologiczny głos wołającego na puszczy oznacza to samo, co głos wołającego na pustyni?- pyta Czytelniczka Portalu raciborz.com.pl. Zobacz, co mówi Prof. Jan Miodek.
Anna Burek: Panie Profesorze, jak powinno brzmieć poprawne tłumaczenie vox clamanti in deserto? Czy w tym związku frazeologicznym dopuszczalne jest synonimiczne użycia słów puszcza i pustynia?
Prof. Jan Miodek: W dawnej polszczyźnie puszcza i pustynia były to absolutne synonimy. Można sobie wyobrazić, że jeszcze Rej, Kochanowski i im współcześni mogli powiedzieć puszcza Sahara albo pustynia Sahara, mogli powiedzieć Puszcza Białowieska albo Pustynia Białowieska, bo to było absolutnie to samo. Kiedy Jakub Wujek i inni translatorzy Pisma Świętego mieli przetłumaczyć vox clamanti in deserto, to się zdecydowali na wariant puszcza; głos wołającego na puszczy. W polszczyźnie codziennej, obiegowej, zdecydowanie preferuję i polecam taki kształt, czyli daremne nawoływanie. Jeśli natomiast w kościołach, w czytaniach Pisma Świętego, słyszę modyfikację tego frazeologizmu głos wołającego na pustyni, to w tym konkretnym czytaniu kościelnym, bym to dopuścił. Te dwa wyrażenia łączy rdzeń pust-/ puszcz-, czyli miejsce bezludne. Jednak należy pamiętać, że pustynia to miejsce puste, bezkres piachu kamieni, dlatego możemy dziś powiedzieć jedynie pustynia Sahara czy Pustynia Błędowska. Natomiast puszcza jest ciągle miejscem bezludnym w pewnym sensie, ale kojarzy się nam też ze straszliwą gęstwą leśną, więc nie możemy sobie dzisiaj wariantywnie powiedzieć Pustynia Białowieska, to musi być Puszcza Białowieska. Zatem w języku ogólnym zdecydowanie, ze względu na tradycję, polecam głos wołającego na puszczy, wyjątkowo w czytaniach kościelnych dopuściłbym głos wołającego na pustyni, bo lepiej oddaje realny krajobraz Ziemi Świętej. Tam nie chodziło o gęstwę leśną, a o bezkres pustynny. Jeszcze spotykam trzeci wariant tej puszczy i pustyni…
Specjalnie dla raciborzan, prof. Jan Miodek odpowiada na nurtujące ich pytania. Co tydzień, profesor na łamach portalu wyjaśnia jedno z zagadnień nadesłanych przez Czytelników.
Pytania do profesora można przesyłać na adres [email protected], w tytule wiadomości wpisując: Jan Miodek .
———————————————————————
Zobacz również relację ze spotkania prof. Jana Miodka w Raciborzu.
Zdecydowanie nie mogę się zgodzić, że powinniśmy używać (szczególnie w dzisiejszych czasach) słowa puszczy w miejsce pustyni. Rażące jest dla mnie „głos wołającego na puszczy” (bo nie jest zgodne z prawidłowym tłumaczeniem Biblii) i uważam, że to sformułowanie jedynie pogłębia w ludziach nieznajomość Biblii. Biblia to nie jest byle książka i dla mnie, używanie jej cytatów w błędny sposób, to jest brak szacunku.
Tak, wiem, nie mam takiego autorytetu i co ja tam w ogóle wiem.
Tak, wiem też, że to bardzo stary artykuł. 😛