Opozycja w radzie powiatu: NIE dla sprzedaży części szpitala

Radny Leon Fiołka zaprotestował przeciwko planowanej sprzedaży części szpitala. – Dobrze, ale proszę zaproponować coś w zamian – odrzekł starosta, dla którego protest Fiołki to "ładne wystąpienie dla mediów".

Na wstępie wystąpienia podczas sesji rady powiatu Fiołka zaznaczył, iż wyraża zdanie radnych opozycyjnych. Przypomnijmy, powiat chce zbyć część szpitala i zysk przeznaczyć na doposażenie sal operacyjnych. Tylko pod takim warunkiem radni pozytywnie opiniowali propozycję zbycia podczas komisji branżowych (szczegóły tutaj).

- reklama -

 

 

W obecnej kadencji oprócz Leona Fiołki w opozycji pozostają: Teresa Frencel i Rafał Lazar (RSS NaM) oraz Franciszek Marcol (PiS).  Fiołka wystąpił jako rzecznik radnych mniejszości

 

 

 

– Opinia opozycji o sprzedaży jest negatywna – rozpoczął Fiołka. Jego zdaniem kwota uzyskana ze sprzedaży (ok. 2 mln zł) jest zbyt mała i nie pozwoli na zakup pełnego wyposażenia bloku operacyjnego, którego koszt szacuje się na 14 mln. Ponadto zbycie nieruchomości pozbawi powiat wpływu z dzierżawy. – Powołanie spółki Poramed miało być remedium na doprowadzenie do uruchomienia bloku operacyjnego poprzez znalezienie środków zewnętrznych – zarzucił. Proponuje więc, by w przypadku braku innych możliwości znalezienia środków, skorygować budżet na przyszły rok i tam ich poszukać.

 

– Prawem opozycji jest negować, ale prawem opozycji rozsądnej jest dawać propozycje, i tego oczekuję. Powiedzieć "nie bo nie" to nic nie daje – skomentował rewelacje radnego starosta. Hajduk wyjaśnił, że powiat może nic nie robić w tej materii, wtedy nie będzie narażony na krytykę. Chce jednak dokończyć podjęte wcześniej działania, a to wiąże się z podejmowaniem trudnych decyzji. Nawet niepopularnych, takich jak sprzedaż.

 

Starosta skrytykował również pozostałe propozycje Fiołki. – Jak mam znaleźć 2,5 miliona w budżecie w sytuacji, gdy rząd obarcza powiaty coraz to nowymi kosztownymi zadaniami, a dochody się kurczą? Gdy na każdym kroku szuka się oszczędności? Kredytu nie możemy wziąć, płacić nauczycielom i za media musimy, a na środki zewnętrzne nie ma widoków – stwierdził szef powiatu kwitując interpelację radnego jako "ładne wystąpienie dla mediów".

 

/ps/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj