W raciborskim dojo odbył się mikołajkowy trening aikido. Uczestniczyło w nim kilkadziesiąt najmłodszych adeptów japońskich sztuk walki, którzy na trening oprócz tradycyjnego ubioru mieli przynieść ze sobą czapki mikołaja.
Trening rozpoczął sensei Jacek Ostrowski, jednak po kilkunastu minutach zabrzmiały dzwonki św.Mikołaja, który nie zapominając o ciężko ćwiczących przez cały rok młodych samurajach, odwiedził dojo Aikido wręczając kilkuletnim skrzatom prezenty. Mikołaj jednak w zamian oczekiwał wykonania zadania przez dzieci. Każdy wywołany przez niego skrzat musiał wykonać jakieś zadanie od pompki, brzuszka, przysiadu, sprężynki czy też tradycyjnego wierszyka. W trakcie wizyty Mikołaja oberwało się sensei'owi Ostrowskiemu za to, że dzieci na treningach muszą ciężko ćwiczyć, a za rzadko się bawią. Sensei obiacał, że to się zmieni. Po przeszło godzinnej wizycie Mikołaj zrobił sobie zdjęcie z uczestnikami i odjechał do Laponii. W tym tygodniu treningi mikołajkowe odbędą się także w Nędzy i Pietrowicach Wielkich.
/p/