Wydawać by się mogło, że bary mleczne to relikt poprzedniego systemu. Okazuje się jednak, że nadchodzi renesans tego typu zakładów gastronomicznych, zapewniających zakup bardzo tanich posiłków.
Bary mleczne stały się popularne głównie w dużych miastach. Oferują jadłospis bogaty w potrawy kuchni polskiej, zawierający zarówno śniadania, obiady, jaki i kolacje. Zapewniając całodzienne wyżywienie w niskich cenach, bary mleczne stały się konkurencją dla tanich barów sałatkowych i restauracji z jedzeniem na wagę. Grupa klientów barów mlecznych jest bardzo zróżnicowana. Należą do niej oprócz uczniów, studentów i emerytów, także osoby pracujące zawodowo, którym zależy na oszczędzeniu czasu i pieniędzy.
Ceny potraw w barach mlecznych skalkulowane są w oparciu o bardzo niską marżę gastronomiczną, bowiem właściciele tych lokali uznali, że lepiej sprzedać więcej za mniej, niż mniej za więcej. Wychodząc naprzeciw temu trendowi raciborska firma zajmująca się żywieniem zbiorowym MAM Catering s.c. przeorganizowała prowadzoną przez siebie stołówkę przy ul. Słowackiego 57 nadając jej status baru mlecznego. Wprowadzono duży wybór potraw nabiałowych, a także różnego rodzaju napoje mleczne. Mieszcząca się w akademiku stołówka ma charakter otwarty, a więc z jej usług może skorzystać każdy człowiek, nie tylko student czy pracownik uczelni. Prowadzona w tej formie Stołówka Akademicka w szybkim tempie zyskuje nowych klientów spoza uczelni. Niskie ceny i wysoka jakość posiłków przyciągają wielu klientów spragnionych domowych obiadów, takich jak kopytka, pierogi leniwe czy bliny z jabłkami.
W czasach kryzysu i chudszych portfeli największe wrażenie robią jednak ceny: duża porcja pierogów ruskich (10 szt.) kosztuje tu jedynie 4,86 zł,, pierogi leniwe 3,10 zł, naleśnik z serem 1,50zł, gołąbek 2,00 zł, kotlet schabowy 5,50 zł, kotlet mielony 3,55 zł, ziemniaki puree 1,00 zł, porcję surówki można kupić już od 0,85 zł, zupę natomiast od 1,10 zł za ziemniaczaną do 3,00 zł za żurek śląski z kiełbasą, dzięki czemu obiad dwudaniowy można zjeść już za jedyne 6,00 zł. Bogaty jadłospis baru mlecznego zawiera również placki ziemniaczane, makarony, risotta czy dania barowe i wiele innych potraw, także mięsnych. Niewątpliwą zaletą baru mlecznego jest świeżość posiłków, które przygotowywane są na zamówienie, więc nie dochodzi do utraty jakości potraw przechowywanych w bemarach jak to ma miejsce w restauracjach z posiłkami na wagę.
Ciekawą ofertę ofertę stanowią śniadania serwowane w godzinach 10.00-12.00. Jajecznica na maśle kosztuje 2,00 zł, za tosta z szynką i serem z kawą zbożową z mlekiem zapłacimy tylko 3,20 zł! Prawdopodobnie oprócz hoteli to jedyne miejsce w mieście, gdzie można zjeść śniadanie poza domem. Firma proponuje również pakowanie posiłków na wynos, w klasycznych menu boksach poliuretanowych lub opakowaniach DuniForm przystosowanych do kuchni mikrofalowych.
Reasumując, prowadzona w formie baru mlecznego stołówka akademicka to świetna, alternatywa dla restauracji na wagę i fast foodów- propozycja dla ludzi, którzy chcą zjeść szybko, smacznie i tanio; dla ludzi ceniących sobie tradycyjny smak domowych posiłków, którym przygotowanie obiadów w domu sprawia problem ze względu na brak czasu, organizację dnia lub wysokie ceny produktów kupowanych w sklepach. Dlatego też stołówka jest otwarta dla wszystkich mieszkańców Raciborza i okolic, nie tylko dla studentów i pracowników uczelni, do czego zachęca także m.in. miła obsługa, przytulne wnętrze, a także parking znajdujący się za budynkiem akademika, na który wjazd udostępnia podniesiony w godzinach pracy stołówki szlaban.
Serdecznie zapraszamy, przyjdź i spróbuj najtańszych obiadów w Raciborzu, a poczujesz różnicę…szczególnie w kieszeni!
artykuł sponsorowany
W Barze na Klasztornej zjem obiad mięsny za 11,- zł. Palce lizać
Jedzenie Tam Serwowane Jest Niezjadliwe ,więcej Śię Nie Skuszę.