Już po raz trzeci z przystani kajakowej w Rybniku-Stodołach wyruszyła grupa ponad stu kajakarzy, którzy – prócz rekreacji – przyczynią się do uprzątnięcia rzeki Rudy. >>>ZDJECIA>>>
Przedsięwzięcie jest częścią ogólnopolskiej kampanii "Nie pływam w śmieciach". Organizatorem akcji, która cieszy się coraz większą popularnością jest stowarzyszenie "Aktywni" z Rybnika, któremu przewodniczy Jacek Kluczniok.
– Jest mi bardzo miło, że – jak co roku – możemy spotkać się na brzegu rzeki Rudy i ja posprzątać – powiedział organizator imprezy, przypominając jednocześnie, że rok temu z wody wyłowiono m. in. umywalkę, opony, mnóstwo butelek i styropianu. Zdarzają się niestety również dość przykre znaleziska. – W zeszłym roku nasz kolega (ratownik) wyciągnął z rzeki muszlę klozetową, do której był przywiązany łańcuch, na którego końcu znajdowały się zwłoki psa. Była to bardzo drastyczna i nieprzyjemna sytuacja – dodał J. Kluczniok.
Akcja potrwa dwa dni. Pierwszy dzień spływu rozpoczyna się w Rybniku-Stodołach (mostek przy restauracji "Wesoła Kobyłka"), a skończy w Rudach w okolicach parku cysterskiego. Stamtąd wodniacy wrócą do Stodół, gdzie po południu odbędzie się koncert zespołu Chwila Nieuwagi oraz Egon z Zabrza. Wieczór uczestnicy spływu spędzą przy ognisku, kiełbaskach i gitarze. Drugi etap rozpocznie się w niedzielne przedpołudnie w Rudach-Brantolce, skąd kajakarze popłyną do Kuźni Raciborskiej.
Spływ ma już zwolenników nie tylko w Polsce, ale i za granicą. – W tym roku mamy przedstawicieli Czech, z zaprzyjaźnionego klubu kajakowego z siedzibą w Ostravie oraz reprezentanta Hiszpanii – powiedział szef "Aktywnych". Tuż przed startem do organizatorów zgłosiło się ponad 130 osób.
Impreza rozpoczęła się wygłoszeniem stosownego przemówienia przez Wodnika, którym był tym razem rodowity góral z Bielska-Białej. Zastąpił on niemogącego wziąć udziału w tegorocznym spływie Bronisława Piróga, który jest pomysłodawcą popularnego "Pływadła".
Bartosz Kozina