R. Rudnik: W szpitalu nie ma żadnych protestów

328 tys zł miesięcznie, a 3,6 mln w skali roku – tyle musiałby wykładać szpital, by zaspokoić żądające podwyżek pielęgniarki. Lecznicy na to nie stać. Dyrektor zaprzecza jednak, by na tym tle był w jego placówce protest.

Temat wywołał podczas posiedzenia powiatowej komisji zdrowia jej szef, Marceli Klimanek, nieco sarkastycznie zwracając się do dyrektora Rudnika z pytaniem, co słychać w sprawie protestu w szpitalu. Klimanek dał w ten sposób do zrozumienia, że sprawa jest sztucznie rozdmuchana przez media. Tak samo uważa dyrektor. – Nie ma żadnego protestu, jest zwykły wniosek związku zawodowego pielęgniarek, żeby rozważyć i zaplanować wzrost wynagrodzeń – podkreślił.

- reklama -

 

Podniesienie płac – póki co – nie wchodzi w grę, gdyż nie pozwala na to budżet który ma do dyspozycji lecznica. Związki domagały się 500 zł podwyżki na osobę, a jak wyliczył dyrektor, musiałby wyłożyć na ten cel 328 tys. zł. miesięcznie. W skali roku daje to 3,6 mln. Tylko na podwyżki dla pielęgniarek, nie wspominając o pozostałym personelu. – A bez podniesienia pozostałym by się nie obeszło, bo nie można faworyzować wyłącznie jednej grupy zawodowej – dodał.

 

Zdaniem szefa szpitala podwyżki na tym poziomie są nierealne. – Ale podkreślam, to nie jest żaden protest tylko normalne negocjacje pracodawcy ze związkami. Każdy chciałby zarabiać więcej, więc rozmawiamy – uzupełnił.

 

/ps/

- reklama -

2 KOMENTARZE

  1. „Tylko na podwyżki dla pielęgniarek, nie wspominając o pozostałym
    personelu. – A bez podniesienia pozostałym by się nie obeszło, bo nie
    można faworyzować wyłącznie jednej grupy zawodowej – dodał.” – panie dyrektorze, a jak lekarze dostali podwyżki, a cała pracowników ich nie dostała, to co to pana zdaniem było, jesli nie wlasnie „faworyzowanie” jednej grupy zawodowej? pana zdaniem szpital dzialalby bez pielegniarek? co pan zrobilby jesli pielegniarki tak jak lekarze zlozylyby wypowiedzenia z pracy? lekarze by robili te wszystkie rzeczy? skoro oni juz teraz czesc swoich obowiazkow przerzucaja na pielegniarki, powodzenia w dalszym „kierowaniu” raciborskim szpitalem. Pańskie działania są tak fałszywe i obrzydliwe, że ze świecą szukać drugiego takiego jak Pan „dyrektora”.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj