Miejska komisja budżetu opiniowała uchwałę ustalającą stawkę za wywóz odpadów. Jest to ostatnia z obligatoryjnych uchwał przy zmianie przepisów o gospodarce odpadami. Nieoczekiwanie wywołała żywą dyskusję.
W Raciborzu stawka została ustalona na wysokości 9 zł miesięcznie od każdego mieszkańca. Wojciech Krzyżek, zastępca prezydenta ds. gospodarczych, przekonywał, iż raciborzanie i tak zapłacą 1-5 zł miesięcznie mniej, niż mieszkańcy innych miast w regionie. Nikt nie jest w stanie do końca odpowiedzieć, jak będzie funkcjonował nowy system. Jest kilka wątpliwości i te Krzyżek starał się wyjaśnić.
Jedną z takich kwestii jest możliwość zaprzestania segregacji przez mieszkańców, gdyż system nie zachęca do tego. Czy odda się śmieci posegregowane czy nieposegregowane, opłata wyniesie tyle samo. Władze będą chciały więc wprowadzić system premiujący segregację, liczą też na przyzwyczajenie mieszkańców Raciborza do sortowania odpadów.
Radny Andrzej Lepczyński zauważył, iż wielu mieszkańców, podobnie jak on sam, segregując odpady wystawia zaledwie jeden kubeł na 2 tygodnie i to w zupełności wystarcza. 9 zł od mieszkańca spowoduje więc, że za śmieci zapłacą de facto więcej.
Krzyżek nie podzielił tej opinii. Wg wyliczeń statystyczny mieszkaniec miasta zapełnia miesięcznie 110-litrowy kubeł. Czteroosobowa rodzina powinna wystawiać więc cztery kubły każdego miesiąca i za tyle powinna być obciążana. Zgodnie z tym opłata na poziomie 9 zł powoduje, iż koszt wywozu jest niższy.
Tomasz Kusy poprosił o wyliczenia, dzięki którym ustalono proponowaną stawkę, ale wiceprezydent odmówił zasłaniając się poufnością niektórych danych. Szczerze przyznał, że część z nich jest "wzięta z sufitu", część zaś opiera się o szacunki opłacalności Przedsiębiorstwa Komunalnego. PK do tej pory zajmuje się wywozem i zagospodarowaniem odpadów i miasto liczy, że tak będzie po przetargu, choć zainteresowanych jest tym (jak zdradza W. Krzyżek) 5-6 potężnych firm. Naraził się tym samym na zarzut radnego o przygotowanie przetargu tak, by miejska spółka była w postępowaniu uprzywilejowana.
Emocje wzbudziły również deklaracje, które każde gospodarstwo domowe będzie musiało złożyć. W deklaracjach takich ma zostać ujęta liczba osób i na tej podstawie zostanie naliczona całkowita wysokość opłaty. Niektórzy poddają w wątpliwość, czy wszyscy zadeklarują w nich prawdę by płacić mniej (tymczasem system opiera się właśnie na założeniu, że opłata będzie pobierana zgodnie z rzeczywistą liczbą zamieszkujących miasto). Przeciwko takiemu stawianiu sprawy zaprotestował Artur Jarosz. – Powinniśmy dać wyraźny sygnał, że nie mamy wątpliwości co do prawdomówności naszych obywateli. Jeśli liczymy na deklarację ze strony 56 tys. mieszkańców, to my jako radni powinniśmy w to wierzyć – zaapelował. W to jednak nie wierzy Stanisław Borowik. – Tak jak piraci nie przestrzegają przepisów drogowych, tak w tym przypadku znajdą się piraci chcący obejść prawo – stwierdził.
Burzliwa dyskusja zakończyła się stwierdzeniem, że dopiero po roku obowiązywania nowych przepisów będzie tak naprawdę można ocenić czy zmiany zadziałają na korzyść czy niekorzyść mieszkańców.
/ps/
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
czytaj także:
Raciborzanie: ustawa o śmieciach to… socjalizm!
Nie słabnie oburzenie raciborzan regulacjami dot. odbioru i wywozu nieczystości. Ich zdaniem system nie promuje segregacji i ma utopijno-socjalistyczne znamiona. Zobacz zdjęcia ze spotkania M.Lenka z raciborzanami.
Miasto liczy, że na mandatach zarobi 20 tysięcy złotych
W przyszłorocznym budżecie urzędnicy wpisali wpływ 20 tys. zł z mandatów nakładanych przez straż miejską. Radnego Roberta Myśliwego zaciekawiło, dlaczego nie założono większych zysków z tego tytułu.
Najpierw chcą sprzedać Gąski, później pozbyć się Pleśnej
Gmina Racibórz jest właścicielem działki w nadmorskich Gąskach, dzierżawi także teren w pobliskiej Pleśnej. Obydwa miejsca raciborzanie kojarzą z obozami, jednak władze planują pozbyć się niepotrzebnych nieruchomości.
To Pan A.L.i jak zauważył- wielu mieszkańców,resztę śmieci spala w piecu? to, też jest „piratem”.