W ubiegłym roku rada powiatu dla ratowania bloku operacyjnego powołała uchwałą spółkę Poramed. Nie znaleziono inwestora i spółka nie powstała. Uchwała jednak nadal obowiązuje. Jej los zainteresował radnego Ciszka.
Spółka w zamyśle miała uchronić niewykorzystywany blok operacyjny przed niszczeniem (wówczas brakowało pieniędzy na jego doposażenie). Liczono również, że przez spółkę będzie można udzielać świadczeń komercyjnych, czego szpitalowi nie wolno, gdyż jest związany kontraktem z NFZ.
Od tego czasu minęło półtora roku, spółka nie powstała i nie została zarejestrowana. Uchwała o jej powołaniu jednak cały czas obowiązuje. Jej los zainteresował radnego Krzysztofa Ciszka, który zapytał starostę podczas powiatowej sesji, czy w przyszłości zamierza coś w sprawie Poramedu.
Starosta wyjaśnił, iż spółka nie została zarejestrowana, gdyż nie pojawił się chętny chcący wespół z powiatem objąć część udziałów. Brak rejestracji powoduje, że powiat nie ponosi kosztów w związku z jej funkcjonowaniem. Z Poramedu nie zamierza jednak rezygnować i nie chce jednak unieważnienia uchwały, licząc iż w przyszłości spółka może się jeszcze do czegoś przydać.
/ps/