– Powstania śląskie to była walka o naszą godność – powiedział w czasie uroczystości pod Pomnikiem Powstańców Śląskich w Katowicach marszałek Mirosław Sekuła.
2 maja to wyjątkowy dzień, w którym zbiegają się obchody Święta Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, Dnia Polonii i Polaków za Granicą oraz rocznicy wybuchu III powstania śląskiego. W tegorocznych uroczystościach pod Pomnikiem Powstańców Śląskich w Katowicach wziął udział Marszałek Województwa Śląskiego Mirosław Sekuła.
Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej został ustanowiony przez Sejm RP 20 lutego 2004 roku. 2 maja jest również Dniem Polonii i Polaków za Granicą (fot. BP Tomasz Żak, slaskie.pl).
/Wojciech Żołneczko/
——————————————————————————————————————–
Polecamy również:
140 lat temu urodził się Wojciech Korfanty
Jeden ze współtwórców odrodzenia państwa polskiego, bojownik o polskość Śląska, dyktator III powstania śląskiego, rodowity Ślązak, prześladowany przez obóz piłsudczykowski… Katowice świętują 140-tą rocznicę urodzin W. Korfantego.
Z Brzezia do Rzymu: setna rocznica Śląskiej Pielgrzymki
Na wezwanie Pius X z 1913 roku odpowiedziało 372 mieszkańców Śląska, w tym mieszkańcy Brzezia. Jesienią 1913 roku wyruszyli w długą drogę do Rzymu, aby uczcić rocznicę wydania przez cesarza Konstantyna edyktu mediolańskiego.
M. Sekuła pokazał Raciborzowi, gdzie jego miejsce
Zachowanie M. Sekuły na spotkaniu z samorządowcami powiatów wodzisławskiego i raciborskiego ociera się o skandal. – Trudno to skomentować nie używając wulgaryzmów – komentuje spotkanie radny D. Wacławczyk.
——————————————————————————————————————–
Podziel się informacją lub napisz własny artykuł na forum.
Dodaj Temat na:
forum.raciborz.com.pl
——————————————————————————————————————–
marszałek cieszy sie, ze mamy w polsce samorzady, ale jak przychodzi do spotkania z ich przedstawicielami to wykazuje bute graniczaca z chamstwem ale co tam, przy kwiatkach pod pomnikiem mozna mowic ladnie…
Powinniśmy wywiesić… czarne flagi na znak żałoby za śląsk który był śląski a nie polski i za głupotę hadziajów którzy rozpoczęli powstanie. Bo ślązacy w nim nie uczestniczyli.
Moja rodzina mieszka na Górnym Śląsku od 600 lat (tyle udało mi się ustalić). Nigdy nie dała się zgermanizować. Mam chyba prawo mówić o sobie, że jestem Ślązakiem, prawda? I tak się składa, że mój dziadek uczestniczył w III. powstaniu śląskim (po stronie polskiej rzecz jasna).
Więc sorry gregory, ale goń się z takmi prowokacyjnymi tekstami 😉
Ot gwiazdor portalu z aparatczyka się zrobił.
A moim zdaniem sekuła to zwyczajny ,,czerwonoarmijec” platformy
Prostak, cham.
Młokosie zamknij się, jak miałeś mleko pod nosem, słyszałeś o hadziajach – to językowy twór powojenny używany przez nie Polskich ślazaków. Bredzisz o Powstańcach a czarną flagę to sobie powieś przy furtce, by ludzie wiedzieli że tam mieszka kanalia ! ! !
Polska jest takim samym zaborcą jak Niemcy jeżeli chodzi o ustalenie prawdy o Śląskim bycie. Tyle tylko że egoizm polski wyklucza takie stwierdzenie… Moi pradziadkowie walczyli akurat przeciwko powstańcom i z tego jestem dumny. A co do egoizmu polskiego to dobrym przykładem może być niechęć Polaków wobec uznawania mniejszości niemieckiej na Śląsku i przyznawania im praw mniejszości, przy jednoczesnych roszczeniach Polski wobec Litwy w sprawie przyznania Polakom na Litwie praw mniejszościowych.
Mniejszość niemiecka w Polsce ma zagwarantowane prawa, o których mniejszość polska na Litwie może tylko pomarzyć, więc zanim zaczniesz wmawiać jakiś egoizm całemu narodowi, co samo w sobie jest absurdalne, przyjrzyj się faktom. To, że jesteś dumny z historii swoich przodków, tym bardziej, że podobnie jak polscy ślązacy – walczyli o swoje – chwali się, ale prawada taka, że miks narodowościowy na Śląsku stwarza pata, z którego jedynym sensownym (pod względem „sprawiedliwości”) wyjściem byłoby stworzenie odrębnego państwa śląskiego, co samo w sobie jest bez sensu 😉
Z tego co wiem, w czasie III Powstania Ślaskiego Ślazacy byli w przewadze taktycznej, w rejonie Raciborza nie było żadnej siły zdolnej się przeciwstawić Powstańcom. Racibórz był do wzięcia bez walki – niestety Korfanty nie dążył do dalszej ekspamsji terytorialnej, z uwagi na brak poparcie ze strony Marszałka. To co po Powstaniu powstało w parku Obora, to dosłowne bandziorstwo – napadali na wyzwolone wsie nocą palili gospodarstwa i rabowali dobytek. Jedyną siłą przeciw Powstańcom, były zdemilitaryzowane, po klęsce I wojny św, oddziały Grenz Schutzu oraz nielicznymi fanatykami wśród ludności niemieckiej. Odziały tego wojska, były zaskoczeniem dla Powstańców, stąd udało im się przedostać przez granicę – dotarli nawet pod Górę Św. Anny (praktycznie bez walki) ale doznali sromotnej klęski – nielicznym udało się powrócić na stronę niemiecką. Stacjonujące w Raciborzu nieliczne oddziału wojska Rozjemców (Włosi i Francuzi) nie brały udziiału w zadnych walkach (choć politycznie wspierały Niemców w pertraktacjach granicznych). Rozejm – zaniechanie dalszej walki podpisano po Polskiej – wyzwolonej przez Powstańców stronie. Jedyną siłą, która dążyła do powrotu Ślaska do Maciecierzy – Polski byli miejscowi Ślazacy, którzy pozostali wierni przez Wieki, Polsce w której Ślask z innymi dzielnicami stanowili Polskie Państwo. Twoja duma, jest wydumana, bo nie jesteś w stanie wskazać, gdzie ten Twój przodek brał udział w Powstaniu ???.Najlepiej zapytać starych Raciborzan ( o ile jeszcze się taki znajdzie?), który powie o strachu, jaki przeżywali Niemcy w Raciborzu w czasie Powstania ! ! !