Do Raciborza, na zaproszenie stowarzyszenia Dobro Ojczyzny, przyjechał europoseł Tadeusz Cymański. Znany polityk mówił o błędach liberalnej polityki, z której korzystają tylko bogacze i problemach, które trawią polskie społeczeństwo.
26 lipca w salce parafii WNMP w Raciborzu odbyło się zorganizowano przez stowarzyszenie Dobro Ojczyzny spotkanie z europosłem Tadeusz Cymańskim. W spotkaniu wzięło udział ok. 50 osób, głównie osób starszych, choć nie zabrakło również ludzi młodych.
Prominentnego gościa a także przybyłych na spotkanie z nim raciborzan powitał prezes Dobra Ojczyzny Józef Sadowski. – Sądzę, że pana Tadeusza nie trzeba przedstawiać. Był aktywnym posłem, rozmownym posłem, cenionym za poczucie humoru – rozpoczął J. Sadowski po czym oddał głos T. Cymańskiemu.
Tadeusz Cymański mówił o sprawach istotnych dla Polski i polskiej racji stanu – odrzuceniu składowej części pakietu klimatycznego Unii Europejskiej dotyczącej obniżenia do 2020 roku emisji CO2 o 20 proc., polityce prorodzinnej, spojrzeniu na dorobek III RP i wyciągnięciu wniosków z błędów, które zostały poczynione, błędach polityki liberalnej, z której korzyści czerpią tylko najbogatsi Polacy, zmianie systemu rządów w Polsce na prezydencki oraz wprowadzeniu mieszanej ordynacji wyborczej do sejmu.
Co zagraża Polsce
– Polska zapłaci ogromną cenę, ale pierwszy zapłaci Śląsk – odniósł się do unijnych planów redukcji CO2 o 20 proc. do 2020 roku. Zdaniem T. Cymańskiego wprowadzenie pakietu doprowadzi do wzrostu ceny energii, w konsekwencji kosztów wytwarzania, co przełoży się na utratę konkurencyjności polskiej gospodarki i jej kryzysu. Dlatego Solidarna Polska rozpoczęła akcję zbierania podpisów przeciwko tej części pakietu klimatycznego – potrzeba zebrania przynajmniej 1 mln głosów w 7 krajach UE. Europoseł zachęcał do zaangażowania się w tę inicjatywę, która – jeśli zakończona sukcesem – dałaby premierowi Donaldowi Tuskowi bardzo silny argument w negocjacjach z członkami Komisji Europejskiej.
Zdaniem T. Cymańskiego największym problemem Polski jest odpływ młodych, silnych i zdolnych do zmiany sytuacji w kraju ludzi za granicę, co przekłada się na katastrofalną sytuację demograficzną. – Winę za tę sytuację ponoszą wszystkie ekipy rządzące Polską, również ta, w której byłem w przeszłości – mówił T. Cymański. Jego zdaniem błędem było obniżenie podatków dla najbogatszych Polaków z 40 proc. do 32 proc. – Nie mam nic przeciwko bogatym. Sam mam dobrze. W Solidarnej Polsce nie ma ani aniołów, ani geniuszy, cudów się nie zdziała, ale chcemy podjąć próbę zmiany sytuacji w Polsce – dodał.
Trudne pytania
Przybyli na spotkanie raciborzanie pytali m. in. o to, jak miałby wyglądać system mieszanej ordynacji wyborczej – jak prezentowałaby się proporcja w składzie sejmu wg podziału na okręgi jednomandatowe i mieszane. Europoseł przekonywał, że wprowadzenie wyłącznie jednomandatowych okręgów wyborczych skończyłoby się zupełną dominacją dwóch partii. Dlatego system jednomandatowy powinien zostać wymieszany z proporcjonalnym. Jak dokładnie miałoby to wyglądać? Nie wiadomo.
Jeden z uczestników spotkania z T. Cymańskim zapytał również o umieszczony na stronie europosła zapis dotyczący ukrócenia procederu zmiany szyldów firm, co często robią zachodnie sieci supermarketów, tak aby uniknąć płacenia podatków na rzecz państwa polskiego. Poseł przyznał, że problem rzeczywiście trzeba rozwiązać, ale najpierw potrzebna jest diagnoza tego zjawiska, bo "diagnoza jest ważniejsza od leczenia", dlatego też nie wskazał jakie konkretne mechanizmy zachodzą w tym przypadku i co można byłoby zrobić dla zaprzestania procederu.
Te wyjaśnienia rozsierdziły jedną z raciborzanek, która zauważyła, że problem występuje od lat i jeśli mówi się, że chce się to zmienić, to diagnozę można było przeprowadzić już dawno. – Jestem niezadowolona z tego spotkania. Pan tu przyjechał kompletnie nieprzygotowany – oburzyła się kobieta.
Skąd brać pieniądze?
Raciborzanie zapytywali europosła skąd wziąć pieniądze na postulowane rozwiązania prorodzinne. Zdaniem europosła środków na przeprowadzenie reform i wprowadzenie rozwiązań prorodzinnych należy szukać w likwidacji szarej strefy, opodatkowaniu transakcji finansowych oraz zaprzestaniu wzmiankowanego procederu unikania płacenia podatków przez wielkie koncerny.
Poseł deklarował poparcie wszystkich służących Polsce inicjatyw, bez względu na podział partyjny i prosił raciborzan, by spytali polityków PiS, którzy przyjadą do Raciborza, czy są gotowi zrobić to samo. Całe spotkanie przebiegało w dość żywiołowej atmosferze, głównie za sprawą samego europosła, który z właściwą sobie swadą, gestykulując i przemawiając niczym zawodowy retor, zdołał skupić na sobie uwagę przybyłych na spotkanie mieszkańców Raciborza. Otwarte podejście europosła zachęciła raciborzan do dyskusji, trudnej, ale wydaje się że ważnej, potrzebnej.
/Wojciech Żołneczko/
——————————————————————————————————————–
Polecamy również:
Tłumy raciborzan na spotkaniu z Antonim Macierewiczem[WIDEO]
Tematem spotkania Antoniego Macierewicza z raciborzanami była katastrofa Smoleńska. Antoni Macierewicz w Raciborzu – zdjęcia. Antoni Macierewicz o zamachu w Smoleńsku – wideo.
P. Newerla: Racibórz nigdy nie będzie Ratiborem
– Z czasem wszyscy, także my – Polacy, przyzwyczaimy się do dwujęzycznych tablic – podsumował wykład dot. nazw miejscowości w powiecie raciborskim Paweł Newerla.
Wierni z Raciborza na Światowych Dniach Młodzieży w Rio
23 lipca rozpoczęły się Światowe Dni Młodzieży w Rio de Janeiro. W odległej Brazylii nie zabrakło również grupy raciborzan, którzy jeszcze w pierwszej połowie lipca wyruszyli w podróż ich życia.
——————————————————————————————————————–
Podziel się informacją lub napisz własny artykuł na forum.
Dodaj Temat na:
forum.raciborz.com.pl
——————————————————————————————————————–
Ten człowiek to cymbał i karierowicz.
Zakłamuje pojęcia, używa słowa liberalne zarówno wobec PO, Janusza Mikke, jedno z jego stwierdzeń „liberalne zasiłki PO”… Na pytania nie udzielał odpowiedzi lejąc wodę. Gadane ma bardzo dobre, ton głosu, barwa, gestykulacja, refleks…
Gdy wypytywałem kilkurotnie o te markety całe które chce opodatkować, jak po co na co i dlaczego – nie odpowiadał, poza laniem wody i bełkocie o diagnozowaniu nie powiedział nic.
A gdy wyszedłem ze spotkania, znużony tym bełkotem, zostałem zagadnięty przez jednego młodszego jegomościa z jego partii, który próbował mi tłumaczyć w jaki sposób chcą te wielkie sieci opodatkować, stwierdził też że „Pan Poseł nie do końca zna się na kwestiach gospodarczych, ale za to świetnie zna mechanizmy politki prorodzinnej”.
GL&HF, ale nie za nasze pieniądze!
ja rowniez wyszedlem ze spotkania srogo zawiedziony. kojarzylem czlowieka z tv, zawsze wydawal mi sie sensowny, ale widac ze ten „sens” mozna osiagnac tylko w rezyserowanych spotkaniach – w bezposredniej rozmowie okazalo sie, ze ten czlowiek po prostu nie wie o czym gada
czy bedzie w piątek
podobnow piatek o godzinie 17.30 na zamku
bedzie
koc
cymanski
migalski
buzek?
olbrycht
Polacy mają w sobie coś z męczenników. Ich wybory w trakcie głosowania nie wynikają z głupoty, ale stąd, że lubią jak się nimi poniewiera.
Kochani. Nikt z kandydatów na europ[osła