Przyjezdni zaśmiecają Racibórz. Prezydent:Trzeba to zgłaszać

Mirosław Lenk zachęca, by informować służby o przypadkach podrzucania śmieci do rowów. Radni nie mają wątpliwości, że robią to ludzie spoza miasta. – To nie donosicielstwo – twierdzi prezydent i sam już jeden przypadek zgłosił.

Problem poruszył podczas posiedzenia miejskiej komisji budżetu radny Franciszek Mandrysz, pytając w jaki sposób mieszkańcy Raciborza mogą pozbywać się gruzu, skoro nie uruchomiono specjalnych punktów do jego odbioru. Jak się okazuje, jedynym tego typu punktem jest centrala przy ul. Adamczyka. Należy go przewieźć własnym transportem, jednak do tej pory niewielu mieszkańców skorzystało z tej możliwości – zaledwie jedna osoba dostarczyła 10 kg odpadu budowlanego.

- reklama -

 

Przy tej okazji prezydent Lenk wyraził zaniepokojenie sytuacją w sąsiednich gminach, które ustanawiając nowy system odbioru odpadów nie ujęły w nim przedsiębiorców. – W innych gminach naszego powiatu gdzie tego nie uczyniono wyrzucanie odpadów do przydrożnych rowów czy lasu jest nagminne. Boję się, że mieszkańcy innych gmin będą je podrzucać nam – mówił przytaczając konkretny przykład osiedla na Żorskiej, na którym w tajemniczych okolicznościach pojawiło się 20 worków z odpadami.

 

– Co zatem możemy zrobić, by bronić się przed podrzucaniem śmieci z sąsiednich gmin? – zainteresował się Mandrysz. Prezydent jest zdania, iż w przypadkach takich należy zdecydowanie reagować. Sam dał dobry przykład zgłaszając numery rejestracyjne samochodu z którego wyrzucono odpady. – Do tego samego zachęcam raciborzan. To nie żadne donosicielstwo tylko zwykła obywatelska postawa, bo inaczej to my będziemy musieli ponosić koszty usuwania dzikich wysypisk – zakończył.

Paweł Strzelczyk

 

 ——————————————–

 

zobacz także:

 

Prezydenci Lenk i Krzyżek zapewniają, że przepełnione dzwony na odpady segregowane to już prawie przeszłość, a kłopoty były przejściowe. Ażeby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości, miasto zakupi dodatkowe pojemniki

 

- reklama -

3 KOMENTARZE

  1. Szkoda tylko, że ja się dzwoni, ze samochod przede mna wyrzuca smieci i nawet pamieta sie numery rejestracyjne, to policja zadaje tyle pytan, ze sie odechciewa. A POTEM JESZCZE PO SĄDACH CIAGAJĄ!

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj