Święty Marcin odwiedził parafię Świętego Mikołaja

Kolejny raz w parafii św. Mikołaja 10 listopada odbyła się inscenizacja przejazdu rzymskiego legionisty  Marcina i podzielenia się swoimi szatami z napotkanym,  półnagim biedakiem, siedzącym na chodniku.

Uroczystość rozpoczęła się w niedzielę po wieczornej Mszy św. na ul. Kościelnej. Sw. Marcin w szatach legionisty na koniu w asyście dwóch rycerzy wyruszył procesyjnie na objazd kościoła, a stąd razem z parafianami i gośćmi na podwórze klasztoru Sióstr Elżbietanek  Towarzyszyła im orkiestra dęta.

- reklama -

Tam przy ognisku siedział zziębnięty żebrak. Św. Marcin zsiadł z  konia i zgodnie ze słowami komentatora podszedł do biedaczyny, odział go swoją opończą. Był to akt miłości bliźniego. Wszystkich obecnych powitał proboszcz parafii św. Mikołaja ks. Adrian Bombelek a w postać św. Marcina wcielił się wikariusz ks. Grzegorz  Sonek.

Po  tej scenie uczestnicy mogli usiąść pod namiotami, nabyć gorącą herbatę,rogale i grochówkę, posłuchać koncertu orkiestry a także  zwiedzić kaplicę klasztorną.

Św. Marcin z Tours żył na początku IV wieku. Gdy miał 10 lat zaczął uczęszczać na spotkania katechumenatu ale z powodu gniewu swego ojca chrzest przyjął o wiele później. W wieku 15 lat został już rzymskim legionistą, a przysięgę mógł złożyć gdy ukończył 17 lat.

W 338 roku Marcin spotkał na ulicy zziębniętego żebraka. Zatrzymał się i oddał mu połowę swojej opończy. Po tym zdarzeniu w nocnym śnie zobaczył Chrystusa odzianego w jego płaszcz który mówił do aniołów „Patrzcie, jak mnie Marcin, katechumen przyodział”. W Wielkanoc 338 roku przyjął chrzest. Zrezygnował też ze służby wojskowej, ponieważ jak stwierdził zawód ten wiąże się z przelewaniem krwi. Pojechał na Węgry zdołał jeszcze nawrócić  przed śmiercią swoich rodziców na wiarę chrześcijańską.

W mieście Poitiers został serdecznie potraktowany przez biskupa gdy wyznał, że chce żyć jako asceta i poświęcić się Bogu. Biskup wyznaczył w pobliżu pustelnię w której Marcin zamieszkał jeszcze z kilkoma towarzyszami.

Gdy w 371 roku zmarł biskup z Tours , kapłani i wierni pragnęli aby Marcin tak bardzo przywiązany do Boga, przyjął święcenia kapłańskie oraz sakrę biskupią. Jako biskup prowadził bardzo aktywną działalność duszpasterską i opiekuńczą nad biednymi. Zmarł 8 listopada 397 roku. Pochowany został 11 listopada w Tours.

Jego wspomnienie w Polsce obchodzimy w tym dniu natomiast w Kościele Prawosławnym 25 października według kalendarza juliańskiego. św. Marcin jest patronem Francji oraz: dzieci, hotelarzy, jeźdźców, kapeluszników, kowali, tkaczy, krawców, młynarzy, więźniów, żebraków, podróżników i żołnierzy.

Ciekawe są przysłowia na temat tego świętego: „Na świętego Marcina najlepsza gęsina”, „Jeśli na Marcina sucho to gody z pluchą”, „Gdy Marcinowa gęś po wodzie, Boże Narodzenie po lodzie”, „Od św. Marcina, zima się zaczyna”, "Jak mglisto na Marcina , będzie lekka zima”.

/K.N./

 

 

 

——————————————————

 

 

Nauki przedmałżeńskie Racibórz

Parafia Rzymsko – Katolicka Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przy ulicy Mickiewicza 8 w Raciborzu zaprasza narzeczonych na nauki przedmałżeńskie przez cały rok. Cykl nauk przedmałżeńskich obejmuje trzy spotkania, połączone z naukami naturalnego planowania rodziny.

Kontakt: 32 418 16 31 lub 604 554 820.

 

- reklama -

3 KOMENTARZE

  1. Nie szkodzi , że ciasno. Tak ma być bo taki jest klimat imprezy. Fajnie jest zamienić dwa zdania na stojąco , krótko i do domu Nie ma tu tańców ani zawodów sportowych. Więc dobrze jest tak jak jest, a więc w klasztorze Sióstr Elżbietanek , które obchodziły w tym dniu swój jubileusz 40 lecia pobytu w naszej parafii..A w kościele to mamy dużo luzu.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj