Czy zbiornik będzie zalany na próbę po ukończeniu budowy?

Roberta Myśliwego ciekawi, czy RZGW zamierza zalać zbiornik Racibórz. Wcześniejsze doniesienia w tej sprawie były dość niejednoznaczne.

Na początku ubiegłego roku prezydent Mirosław Lenk informował na sesji o próbnym zalaniu zbiornika. Informację tę zdementował niedługo później starosta Adam Hajduk, twierdząc iż w Odrze nie ma dostatecznie wiele wody by było to możliwe. Stąd radny Myśliwy postanowił wykorzystać spotkanie z przedstwicielem RZGW i informacji zasięgnąć u samego źródła.

- reklama -

 

– Na dzień dzisiejszy nie ma decyzji w tej sprawie – odparł Augustyn Bombała. Zalanie zbiornika, które trwałoby 8 miesięcy, mogłoby wzbudzić sprzeciw Czechów, gdyż zgromadzenie takiej ilości wody w jednym miejscu zmieniłoby klimat. Zdaniem Bombały decyzja taka musiałaby być zatwierdzona przez Komisję Europejską. – Poza nie ma tyle wody w Odrze, żeby zbiornik napełnić – poinformował pracownik RZGW dodając, iż nie przewiduje możliwości zalania.

 

Myśliwego zainteresowało ponadto, czy wały otaczające zbiornik będą mogły być użytkowane w celach rekreacyjnych. Jak się okazuje, na ewentualną lokalizację na nich np. ścieżek rowerowych zarządzający infrastrukturą przeciwpowodziową i samorządowcy mają rozbieżne zdania. Prezydent Lenk zapowiedział jednak, iż będzie próbował się w tej sprawie z RZGW dogadać.

 

Paweł Strzelczyk

 

 ————————————————

 

zobacz także:

 

Augustyn Bombała, odpowiedzialny z ramienia RZGW za budowę zbiornika, zapewnia że bezpieczeństwo jest ważniejsze niż planowane wydatki.

 

- reklama -

9 KOMENTARZE

  1. Może myslą że ta wieża stanie sie sławna na miarę wieży eiffla?A tak serio to już chyba nie maja gdzie pieniądze publiczne wydać.Nie za dobry pomysł żeby nie powiedzieć do bani.

  2. – Adasiu, ale po co nam ta wieża?
    – Co ty Mirek?! To jest wieża na miarę naszych możliwości. My tą wieżą otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasza wieża, przez nas zrobiona, i to nie jest nasze ostatnie słowo!

  3. Lenk jak pjdzie sam to polegnie. On nie potrafi sie „dogadac” bo nie ma „pleców”. Trzeba by zawiazac jakąś mocną grupę nacisku aby rozmawiac z tak dużmi jak RZGW

  4. A po co zalewać ten zbiornik na próbę? Żeby stworzyć kolejną darmową atrakcję turystyczną? Poza tym, Czesi mają pełne prawo, żeby się denerwować – nie dość, że budowa trwa już tak długo, to jeszcze teraz stawiamy jakieś niepotrzebne warunki.

  5. Takie zbiorniki zalewa się żeby sprawdzić ich szczelność- są napełniane w kontrolowany sposób żeby móc zareagować w przypadku gdyby coś się działo np. z obwalowaniem. Gdy takiego testu się nie przeprowadzi a nagle przyjdzie taka woda jak w 1997 i dodatkowo okaże się, że coś z obwałowaniem czy śluzami jest nie tak, Racibórz zostanie zmieciony z powierzchni ziemi. Co do Czechów, rozumiem, że ich zbiorniki nie wpływają na klimat? Poza tym jak taki wpływ ma być odczuwalny u nich skoro wszystkie prądy powietrzne kierują się (porywając ogromne ilości pary wodnej i zanieczyszczeń) znad terenu Czech przez Bramę Morawską do Polski? To, że Czesi opróżniają swoje zbiorniki może w sposób kontrolowany ale dla terenu swojego kraju mając głęboko gdzieś do że przy okazji zalewają Polskie miasta też jest bez znaczenia?

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj