Tirarfrijoles, carretilla i enchoque, czyli zwiedzamy Boliwię! Drugie spotkanie w ramach "Lata z biblioteką".
Boliwia to najbiedniejszy kraj Ameryki Południowej, bardzo zróżnicowany geograficznie. Z jednej strony wysokie góry Andy, z drugiej rozległy płaskowyż i wilgotna Nizina Amazonki (Stolica państwa, La Paz leży 4070 m n.p.m.). W zależności od położenia, zmienia się także klimat. To wszystko zmusiło Boliwijczyków do budowania różnych domów, dostosowanych do warunków. Z tego względu jest to jeden z najciekawszych krajów pod względem zabudowy architektonicznej. Podczas prezentacji, dzieci mogły podziwiać pływające domy na wodzie, lepianki, domy kamienne usytuowane wysoko w górach i te zwykłe budowane w dużych miastach. Zwieńczeniem ciekawego wykładu było projektowanie przez dzieci domów marzeń oraz różnokolorowych tkanin na chusty (do noszenia dzieci lub zakupów) i pomponów, które stanowią charakterystyczny element stroju.
Różnorodność krajobrazu przyciąga coraz większe rzesze turystów, którzy mogą podziwiać np. największą na świecie pustynię solną Salar de Uyuni o powierzchni 12 tys. km², położoną na wysokości 3653 m n.p.m. Jest to pozostałość po istniejącym tu kiedyś morzu. Ciekawostką dla zwiedzających jest także hucznie obchodzony karnawał, który łączy mieszkańców przybywających z całego kraju.
Boliwia wprawdzie nie bierze udziału w Mistrzostwach Świata, ale że w bibliotece wszystko jest możliwie, uczestnicy rozegrali kolejne dwa emocjonujące mecze między drużynami Hiszpanii i Argentyny oraz Holandii i Urugwaju. Nie obyło się bez karnych i fauli, gdyż szczególnie chłopcy podeszli do rozgrywek bardzo poważnie.
Dzieci bogatsze o ciekawą wiedzę przekazaną przez bibliotekarki podczas prezentacji, ochoczo wzięły udział w zabawach plastycznych i własnoręcznie wykonały popularne boliwijskie zabawki enchoque (czyt. enczioke). Oryginalne enchoque składa się z drewnianego kijka i drewnianej kulki połączonych sznurkiem. Gracz podrzucając kulkę w powietrze, stara się ją nadziać na patyk. Uproszczona wersja gry dopuszcza wrzucanie kulki do kielicha lub kubeczka. Zabawa zakończyła się oczywiście emocjonującymi zawodami.
Pod koniec zajęć nie zabrakło lekcji podstawowych słówek w języku hiszpańskim, który jest jednym z urzędowych języków w Boliwii. Z żalem żegnaliśmy ten piękny, trochę dziki kraj pełni nadziei, że uda nam się zwiedzić go kiedyś na żywo. Na szczęście podróż po krajach Ameryki Południowej trwać będzie przez całe wakacje i już we wtorek zapraszamy do Wenezueli.
/biblioteka, publ.p/