Radny Roman Wałach zwraca uwagę na niebezpieczny wyjazd spod wiaduktu na ul. Piaskowej i włączenie się do ruchu na ul. Kolejową i pyta o możliwość reorganizacji ruchu.
– Wyjazd spod wiaduktu jest bardzo niewygodny. Kolejowa jest drogą z pierwszeństwem. Ustawiając się do wyjazdu, w lusterku niewiele widać nadjeżdżające od strony poczty pojazdy – mówił Wałach na ostatniej sesji miejskiej. Dodatkowo sytuację pogarsza fakt, iż nieopodal jest przejście dla pieszych. Radny zwrócił uwagę, iż kierowca zwalniając w celu obejrzenia się i sprawdzenia czy nic nie nadjeżdża, może wywołać u pieszych na przejściu wrażenie, jakoby chciał ich przepuścić, i tym samym spowodować wejście na jezdnię. Sam parę razy przyłapał się na takiej sytuacji.
Drogę wykonano przy współudziale środków unijnych i trwałość projektu wykluczała jakiekolwiek zmiany przez określony czas. W związku z tym, że czas ten niedługo mija, radny chciał się dowiedzieć, czy rozważana jest zmiana organizacji ruchu w tym miejscu.
Prezydent Lenk, do którego adresowana była interpelacja, jest zdania, iż rozwiązanie powyższe się sprawdza. Owszem, kierowca chcąc wjechać w Kolejową musi mocno zwolnić (a nawet się zatrzymać), ale dzięki temu nie ma w tym miejscu kolizji. Niemniej jednak obiecał zastanowić się nad zmianami. Swoją cegiełkę do poruszonego tematu dołożył również przewodniczący rady Tadeusz Wojnar, nazywając wzmiankowane skrzyżowanie "najtrudniejszym punktem komunikacyjnym w Raciborzu".
/ps/
——————————————————
zobacz także:
Racja że jest tam korek ale tylko o 14:05 i czasem o 15:05 przez maksymalnie 10-15 minut. Nie sądze by to było najistotniejsze do remonut miejsce w raciborzu – z punktu widzenia drożności ruchu.
Co można by poprawić do zmienić asfalt na bardziej przyczepny w wjeżdzie na Kolejową, bo nie dość że lekko pod górę to jeszcze asfalt jest tambardzo gładki. Ktoś kto rzadko tam wyjeżdża może się niemile rozczarować gdy nie ruszy od razu a troche poślizgu złapie. To może stwarzać niebezpieczeństwo.
Nie ma tam tragedii – są gorsze skrzyżowania w tym mieście – a to o którym mowa przynajmniej zmusza do myślenia i hamuje tych, co za szybko chcieliby wjechać na Drzymały.