Moc atrakcji w bibliotece. Dzieci pożegnały lato

Najwięcej emocji wzbudził Biblioteczny Mundial, który rozegrany został na pobliskim Orliku.

Po dwóch miesiącach wspólnych spotkań i egzotycznych podróży dotarliśmy do mety. Ameryka Południowa i Środkowa nie ma już przed nami żadnych tajemnic, bo mimo, że zwiedzaliśmy ten kontynent nie ruszając się z miejsca, to dzięki wysiłkom i wnikliwości pań bibliotekarek, które przygotowały wiele ciekawostek i zdjęć, poczuliśmy, iż naprawdę zwiedzamy Amerykę. W Brazylii tańczyliśmy sambę podczas karnawału, odwiedziliśmy Indian z plemienia Warao, a między poszczególnymi państwami przemieszczaliśmy się tzw. „devil busami”. Poznaliśmy także smaki wielu narodowych potraw, choć nie wszystkie przypadły nam do gustu. Próbowaliśmy swoich sił w projektowaniu własnych poncho, panamskich kapeluszy oraz kolumbijskich molas. Odważnie przemierzaliśmy Amazońską Puszczę nie zważając na jadowite węże i pająki.

- reklama -

 

 

Największą atrakcją dla chłopców okazał się oczywiście Biblioteczny Mundial, który wzbudził więcej emocji niż prawdziwe Mistrzostwa w Brazylii. Na zakończenie lata rozegraliśmy ostatnie mecze półfinałowe oraz wielki finał. Niezaprzeczalne zwycięstwo zdobyła drużyna z Niemiec, wygrywając z Francją 7:1. Jasne stało się także, kto zdobył tytuł króla strzelców i otrzyma Złoty But. Na zakończenie rozgrywek zawodnicy zgodnie zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie i udali się do biblioteki na przedstawienie przygotowane przez swoich kolegów i koleżanki. W tym roku dzieci zagrały w przedstawieniu teatralnym na podstawie baśni brazylijskiej „Tangali i córka Księżyca”. Młodzi aktorzy pokazali niebywałą klasę i prawdziwy kunszt aktorski, zdobywając burze oklasków od publiczności, która licznie zgromadziła się w bibliotece. Podsumowaniem dwóch miesięcy zabawy były prezentacje, które obejrzeliśmy wspólnie z rodzicami uczestników zajęć.

Zwiedziliśmy 18 państw Ameryki Południowej i Środkowej w towarzystwie 936 uczestników. Spędziliśmy ze sobą aż 54 godziny, a największą frekwencję odnotowaliśmy podczas wycieczki do Wenezueli, kiedy to jednego dnia stawiło się 71 osób. Dzieci z radością wspominały wszystkie nasze wyprawy i obiecały, że za rok również przybędą w tak licznym gronie. Na koniec nagrodziliśmy Michała Błaszczuka, który został królem strzelców zdobywając w całym Mundialu 52 bramki oraz depczącego mu po piętach Oliwera Mroza, który ma na swoim koncie 48 goli. Wszystkie dzieci natomiast otrzymały pamiątkowe dyplomy i słodycze ufundowane przez ZPC Mieszko.

/Biblioteka/

- reklama -

1 KOMENTARZ

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj