Pamiątka uroczystego poświęcenia kamienia węgielnego 20 kwietnia 1908 roku w Nędzy.
W tym roku mija 110. rocznica od momentu, kiedy proboszcz ówczesnej markowickiej parafii Alojzy Reif (1869-1927) rozpoczął starania o pozwolenie na budowę filialnego kościoła w Nędzy (wtedy oficjalny niemiecki zapis miejscowości brzmiał Nendza). Dwa lata później, w 1907 r., powstał już projekt budowli.
20 kwietnia 1908 r. w Poniedziałek Wielkanocny nastąpiło uroczyste poświęcenie kamienia węgielnego pod budowę kościoła. W trakcie ceremonii ks. A. Reif wygłosił kazanie po niemiecku, a zaproszony proboszcz z Kuźni Raciborskiej ks.A.Smykalla po polsku. Następnie odczytano dokumenty sporządzone w dwóch językach i zamurowano je w fundamenty powstającej świątyni.
Wśród tych dokumentów znalazła się pieśń upamiętniająca tę uroczystość, tekst której zamieszczamy ze strony internetowej nędzańskiej parafii. Pamiątka… wyraża radość z dotychczasowych dokonań i wielką nadzieję, że bardzo trudne przedsięwzięcie w niespokojnym okresie (Groźneć są czasy) zostanie uwieńczone sukcesem „Ad maiorem Dei gloriam”. Podmiot wypowiedzi operuje prostym, ludowym obrazowaniem, które kryje bogatą i głęboką treść religijną. Wypowiedź jest pochwałą mozołu i niezwykłej determinacji prostych ludzi, którym to wszystko Bóg wynagrodzi w niebie. Utwór pod względem stylistycznym zawiera wiele umiejętnie zastosowanych środków poetyckich: apostrofę (początek pierwszej strofy), szereg matafor (m.in. Głazu węgielny (…) Wzrastaj wysmukle w obłoki), epitety (np. Nendzki ludku drogi). Pojawia się archaizm Groźneć są czasy ('groźne ci są czasy'). Na uwagę zasługuje poprawność językowa tekstu. W zakresie fleksji zachowuje się jeszcze dziewiętnastowieczną formę miejscownika w odmianie przymiotników rodzaju nijakiego (prześlicznem niebie). Trzeba sobie uświadomić fakt, że utwór powstał na terytorium Rzeszy Niemieckiej, gdzie ludność śląska poddana była silnej germanizacji. Nie została jeszcze do końca „skodyfikowana” polska pisownia (np. zapisu nie daleki nie można traktować jako błędu, gdyż nie ujednolicono jeszcze wtedy pisowni partykuły „nie” z różnymi częściami mowy). Autor wprowadza ciekawe neologizmy, np. szczodroduszność czy Głazu węgielny (wołacz: głazie!). Wersyfikacja dostosowana została do pieśni O Maryjo, moja radość, którą skomponował Teofil Klonowski (1805-1876) – kompozytor i pedagog w katolickim seminarium w Poznaniu. Tenże utwór został zamieszczony w popularnym na Śląsku modlitewniku Droga do nieba (wersja niemiecka Weg zum Himmel) ks. Ludwika Skowronka (1859-1934) już w pierwszym wydaniu z 1903 r.
Niestety nie znamy autora Pamiątki. Może znajdzie się jakiś trop, który pozwoli ustalić autorstwo. Według mnie był to prawdopodobnie ktoś z pobliskiej okolicy, gdyż użył w utworze gwarowego przymiotnika Nendzki (w odmianie literackiej 'nędzański').
/Krystian Okręt/