Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych na pl. Długosza Grupa Rekonstrukcji Historycznej Festung Breslau zorganizowała widowisko [FOTORELACJA].
To pierwsze wydarzenie tego typu w Raciborzu. Z ramach pamięci o "Żołnierzach Wyklętych" po inscenizacji odbyło się m.in. spotkanie wielbicieli historii, organizacji patriotycznych, grup rekonstrukcyjnych. Udział wzięli ZHR, GRH Chłopcy z lasu, GRH Rodzynki, SGH Szaniec, ZS Strzelec było także stoisko z odzieżą patriotyczną i militarną.
W ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych przewidziano ponadto:
RCK, ul. Chopina
godz. 17.00 – seans filmowy "Róża" (film fabularny, reż. Wojciech Smarzowski)
1 marca
RCK, ul. Chopina
godz. 17.00 – "Słowo o Żołnierzach Wyklętych" Beno Benczew, koncert "Ich geny są w nas" w wykonaniu Wojciecha Popkiewicza z zespołem
6 marca
Gimnazjum nr 5 w Raciborzu
godz. 17.00 – wieczornica z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych
16 marca
Biblioteka, ul. Kasprowicza
godz. 17.00 – spotkanie autorskie z Leszkiem Żebrowskim, polskim historykiem, ekonomistą, który specjalizuje się w dziejach NSZ, NOW i narodowego odłamu Żołnierzy Wyklętych w tym Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Autor za książkę "Narodowe Siły Zbrojne. Dokumenty, struktury, personalia" otrzymał Nagrodę Fundacji im. Jerzego Łojka.
publ. /ps/
Piękna impreza!
Cieszy frekwencja na pięknej imprezie. Widać z patriotyzmem nie jest tak źle jak co poniektórzy starają się dyskredytować. Fajny efekt z tymi biało-czarnymi zdjęciami.
Władzom tylko jakieś inscenizacje w głowach i stawianie pomników ! Co my tym Ślązakom tutaj za ciemnotę wciskamy ? Jacy żołnierze wyklęci na Śląsku ?Odnośnie nas Polaków, lepiej polepszylibyśmy stopę życiową w mieście , by ludzie nie musieli emigrować !
Tak jak w zeszłym roku władze dały dupy, nawet flagi (łamiąc prawo) nie wywiesili na budynkach publicznych.
A tutaj… No proszę. Pięknie!
A po co to? Ano po to, że jesteśmy polakami, takie inscenizacje są ważne, bo oddają hołd tym którzy walczyli z okupantem – po to, żeby ci zasrani „szwaboślązacy” mogli mówić w języku polskim, a nie ruskim – czy tego chcą czy nie.
Jak chodzi o walkę przeciw komunie – to ślązacy są dumni, jak chodzi o walkę innych regionów POLSKI – to już jest be?
Słuchaj no poltasiu ! Jak śmiesz nas Ślązaków tak wyzywać ! To wyście przyszli do nas , a nie my do was ! Myśmy tu byli i dalej będziemy czy ci się to podoba czy nie ! Śląsk znów staje się świadomy swej kultury i historii i nikt nam nie będzie wciskał kitu ,że my jacyś Polacy czy Niemcy ! Róbcie sobie te wasze szopki dalej , my jednak pamiętamy o waszych szykanach w stosunku do ludności autochtonicznej ! Stawiacie się za wielkich honorowych , Ślązaków wyzywaliście od szwabów , a sami teraz na tych szwabów jeździcie pracować ! Zajechaliście nam Śląsk , i jeszcze mądrujecie .My wiemy ile jesteście warci . Przynieśliście tu biedę ! Patrzymy na was z politowaniem …
Należą się słowa uznania i podziękowania inicjatorom i organizatorom imprezy plenerowej na Placu Długosza.
Profesjonalnie przygotowana i wykonana inscenizacja, dobry komentarz prowadzącego. Ale ciekawe były wspomnienia
i wypowiedzi szefa Koła AK Pana Szlapańskiego a szczególnie byłego piłsudzczyka z Rybnika. To była wspaniała lekcja histrorii dla licznie przybyłych, młodych mieszkańców Raciborza i gości.