Poza Raciborzem pozostałe gminy powiatu raciborskiego nie palą się do wspierania finansowego raciborskiego szpitala. A temu przydałaby się np. nowa karetka.
Tradycją już jest, że samorządy wspierają finansowo policję. Pomoc z publicznych pieniędzy umożliwia komendzie powiatowej zakup nowych radiowozów. Od czasu do czasu na finansowe wsparcie może liczyć również straż pożarna. Wójtowie i burmistrzowie nie są już tak szczodrzy, jeśli chodzi o raciborski szpital, choć ten także służy całej społeczności powiatu.
Lecznicę od lat wspiera gmina Racibórz. Najbardziej wymiernym tego przykładem jest umarzanie podatku od nieruchomości, co jak przyznaje dyrektor Ryszard Rudnik, już jest odczuwalną ulgą. Miasto nie waha się też jeśli trzeba pomów w inny sposób, np. w doposażeniu sali operacyjnej.
Dyrektor Rudnik zwrócił się bezpośrednio do wójtów i burmistrzów o włączenie się do zakupu choćby jednej karetki. W tej chwili dysponuje czterema karetkami systemowymi i przydałaby się nowa, gdyż te które jeżdżą obecnie są intensywnie eksploatowane. Nie wszystkie gminy jeszcze odpowiedziały, zaś te które to uczyniły ustosunkowały się negatywnie.
Jeśli nie bezpośrednią dotacją, samorządy mają inną możliwość wsparcia jedynego szpitala w powiecie. Taką jest chociażby fundacja na rzecz szpitala. Ale i tą drogą lecznica nie ma co liczyć na pomoc. Fundację zasilają przeważnie pieniądze od osób prywatnych.
/ps/
——————————————————-
zobacz także:
Dyrekcja szpitala rozczarowana pakietem onkologicznym
Po niespełna pół roku funkcjonowania narzędzie, które w zamyśle miało dać lepsze efekty w leczeniu nowotworów, w praktyce okazuje się niesprawne i sprawia szpitalom więcej kłopotu niż pożytku.