„Raciborzanie” w Chinach i Zjednoczonych Emiratach Arabskich

18 – 26 września 2015 zespół folklorystyczny „ Raciborzanie” ze Stowarzyszenia Kultury Ziemi Raciborskiej „Źródło” był na międzynarodowym festiwalu w  Changshu w Chinach i w Dubaju w Emiratach Arabskich.

 

- reklama -

Ta kolejna po Brazylii, Wenezueli, Korei Południowej, Indonezji, Meksyku i wielu innych wyprawa była możliwa dzięki nominacji , jaką uzyskali Raciborzanie od Rady Ekspertów C.I.O.F.F. Jest to Międzynarodowa Rada Stowarzyszeń Folklorystycznych, Festiwali i Sztuki Ludowej, skupiająca tylko zespoły o najwyższym poziomie artystycznym, które co kilka lat poddawane są weryfikacyjnemu egzaminowi i otrzymują w zamian certyfikat uprawniający do wyjazdów zagranicznych.

 

W ten oto sposób zespół z niewielkiej miejscowości, jaką jest nasz Racibórz zwiedza cały świat i godnie reprezentuje naszą kulturę i tradycję. Całą podróż trzydziestoosobowa grupa tancerzy i muzyków  odbyła liniami Emiratów Arabskich, które pomimo swej ekskluzywności okazały się najtańsze, co miało znaczenie, gdyż artyści opłacali przeloty samodzielnie. Był to jednak jedyny koszt po ich stronie, bo zasadą C.I.O.F.F jest pokrywanie wszystkich kosztów pobytu zespołów w trakcie Festiwalu.

 

 

Przelot z Warszawy do Dubaju trwał około 6 godzin, a z Dubaju do Szanghaju około 9. Następnie Polacy przesiedli się do autokaru, który po 2 godzinach dotarł do hotelu Meiyuan w Changshu.

 

Już następnego dnia występowali razem z zespołami z Serbii, Izraela, Indonezji, Tajlandii, Rosji, Słowacji, Rumunii i Chin. Prezentowali zawsze pełnej publiczności tance Beskidu śląskiego, , cieszyńskie, rzeszowskie i Poloneza. Na koncercie finałowym ku zaskoczeniu i zachwytowi widzów dołączyli do programu pieśń chińską.

 

 Czas wolny wypełniony był, zakupami w olbrzymich galeriach, przejażdżkami rikszami, spotkaniami integracyjnymi z pozostałymi uczestnikami Festiwalu oraz zwiedzaniem półtoramilionowego miasta Changshu. Raciborzanie byli nad rzeką Jangcy, w Parku Narodowym Yushan Mountain, nad jeziorem Shang i wspięli się po niezliczonych schodach na wieżę Zanghai. Cały dzień spędzili też w prawie 20- stumilionowym Szanghaju. Tu poraziły ich przede wszystkim architektoniczne rozwiązania ruchu drogowego i wysokość wieżowców. Podziwiali miedzy innymi drugi co do wysokości budynek na świecie – Shanghai Tower, którego 128 piętro mieści się na wysokości 632 metrów i tonie już w chmurach.

 

 

Największe i niezapomniane wrażenie zrobiła jednak na Polakach wizyta w Oriental Pearl Tower. To wybudowana za 100 milionów dolarów mierząca 468 metrów najwyższa wieża telewizyjna w Azji. Prawdziwej odwagi wymagało podziwianie Szanghaju z umieszczonego na wysokości 246 metrów tarasu widokowego ponieważ zarówno ściany jak i podłoga tego tarasu są  ze szkła. Byli też w Muzeum Starego Szanghaju z figurami woskowymi. Swoisty klimat dawnych Chin poznali w trakcie kilku godzin pobytu w starej zabytkowej dzielnicy Szanghaju , gdzie czekała na nich miedzy innymi Świątynia Nefrytowego Buddy.

 

Festiwal zakończył się oficjalnym spotkaniem delegacji wszystkich zespołów z władzami miasta i powiatu, któremu towarzyszyła wymiana prezentów i adresów.

 

W drodze powrotnej w trakcie międzylądowania w Dubaju grupa już wcześniej zaplanowała sobie 30- sto godzinne zwiedzanie tego miasta. Cały ten czas opiekowali się nimi profesjonalni przewodnicy- Polka Ania i Egipcjanin Mohammed. Dzień zaczęli od śniadania na tradycyjnej łodzi Dhow, która zabrała ich w dwugodzinny rejs. Następnie specjalny autokar zabrał ich na główną arterię miasta Sheikh Zayed Road, gdzie mogli sobie zrobić zdjęcia na tle  Burj Khalifa – najwyższej mierzącej 828 metrów wieży świata .Robili też zakupy na tradycyjnym starym targu Souk Madinat i zachwycali się pałacami  na sztucznej wyspie The Palm z hotelem Atlantis. Kąpali się w Zatoce Perskiej obok hotelu Burj Al. Arab w kształcie żaglówki.Z bliska zobaczyli też oszałamiające wieżowce w dzielnicy Dubai Marina. Lunch zjedli w największej galerii świata Mall of the Emirates. Niemałym szokiem był tu ośrodek sportów zimowych ze stokiem narciarskim, wyciągiem i torami saneczkowym oraz olbrzymie akwarium z niezliczonymi rybami, płaszczkami, rekinami i karmiącymi je płetwonurkami.

 

Następnie przejechali do starej części miasta Bastakiya, przepłynęli wodną taksówką na drugi brzeg na słynny targ złota i przypraw. Zwieńczeniem dnia pełnego wrażeń było pustynne safari. Cała grupa przesiadła się do kilku jeepów z napędem na cztery koła i szalała po wydmach pustyni. W oazie czekała na nich kolacja, taniec brzucha, taniec derwiszów, przejażdżka na wielbłądach i wiele innych atrakcji. Piasek pustyni zmyli z siebie dopiero pod prysznicami na lotnisku . Po szczęśliwym wylądowaniu w Warszawie pełni niezapomnianych wrażeń i wspomnień wrócili do Raciborza. Kierownikiem , choreografem i organizatorem całego wyjazdu była Aldona Krupa – Gawron.

 

publ. /ps/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj