Sala Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Górkach Śl. w gminie Nędza pękała w szwach. Przedszkolaki i uczniowie zaprosili swoje rodziny na piękny przedświąteczny wieczór kolęd i jasełek.
– Największą wartością jest to, że w organizację zaangażowali się wszyscy. Dzieci przygotowały przedstawienie, nauczyciele całą oprawę, rodzice zadbali o ciasta, ciasteczka i moczkę, a dziadkowie naszych dzieci, czyli pp. Leszek Szenk, Ryszard Zawada i Klemens Kałuża wykonali piękne drewniane stragany – relacjonuje dyrektor ZSP w Górkach Śl. Jolanta Kupczyk. Dzieci kochają występować, szczególnie jeśli na widowni są ich bliscy.
– Najfajniejsze,że są tu mama i tata – stwierdziła mała Tosia. Rodzice nie żałowali czasu, spędzali w szkole całe godziny, przygotowując świąteczne dekoracje. – Wszystko jest tak piękne. Serce rośnie – mówiła wzruszona dyrektor. – Wszystkim ogromnie dziękujemy za pracę i zaangażowanie – dodała. Praca i zaangażowany czas się opłacił. Wszyscy byli zachwyceni efektem. – Jestem bardzo dumna. Z pracowników zawsze, bo wiem, że jak panie coś sobie postanowią, to za każdym razem robią to na wysokim poziomie. Ale niesamowicie mnie cieszy nieoceniony wkład rodziców. Szczególnie dwie panie Katarzyna Łatka i Wiesława Pawliczek z Rady Rodziców, które gdyby mogły, chyba spałyby w szkole, żeby tylko wszystko było dopięte na ostatni guzik – dodała dyrektor. Nauczycielki z ZSP w Górkach Śl. mają głowy pełne pomysłów. – Każda z nas ma swoją wizję, wystarczy tylko to ze sobą odpowiednio połączyć w jedno – uśmiecha się nauczycielka Czesława Wranik. Zwraca uwagę na wielką rolę społeczną tego typu wydarzeń.
– Nasza szkoła to takie małe centrum kultury. Można zobaczyć na żywo występy swoich uzdolnionych dzieci, a przy okazji spotkać się ze znajomymi, porozmawiać, pobyć ze sobą – przekonuje Czesława Wranik.
Źródło: UG Nędza
publ. /ma/