– Mowa śląska ma być powodem do dumy, a nie do wstydu – uważa wójt Anna Iskała. Na posiedzeniu rady gminy odebrała certyfikat „Gŏdōmy po ślōnsku”.
Podczas posiedzenia rady gminy Rafał Adamus z Pro Loquela Silesiana Towarzystwa Kultywowania i Promowania Śląskiej Mowy przekazał wójt Annie Iskale certyfikat „Gŏdōmy po ślōnsku”. W urzędzie znajdzie się tabliczka informacyjna, która ma sprawić, że mieszkańcy poczują się swobodnie. Jak podkreśla wójt, w okolicy „gŏdajōm” nie tylko osoby starsze. Mieszkańcy nie muszą się obawiać, że nie zostaną zrozumiani, jeśli będą posługiwać się gwarą, ponieważ pracownicy urzędu dobrze ją znają.
Celem akcji „Gŏdōmy po ślōnsku” jest promowanie używania gŏdki w miejscach publicznych, w tym w sklepach, firmach usługowych, w urzędach, szkołach, placówkach kultury i innych instytucjach. – Osoby posługujące się gwarą często uważane są za niedokształcone, niekulturalne i źle wychowane. Chcemy z tymi stereotypami walczyć – mówi Rafał Adamus.
oprac. /kp/