Radny Eugeniusz Wyglenda namawia prezydenta Lenka do zainwestowania w maszynę do naśnieżania. Dzięki niej zwłaszcza w lesie w Oborze dzieci przez całą zimę mogłyby jeździć na sankach.
Z propozycją wypożyczenia agregatu naśnieżającego Wyglenda wystąpił podczas styczniowej sesji miejskiej. Radny zrobił rozeznanie co do kosztów. Taka armatka kosztuje ok. 40 tys. zł. Za niespełna ćwierć tej sumy, czyli 9,8 tys. zł można ją jednak na cały sezon wypożyczyć. Do tego rzecz jasna należy doliczyć cenę prądu zasilającego urządzenie i wody zamienianej na śnieg, niemniej jednak dysponując takim sprzętem można zapewnić ośnieżony tor saneczkowy w Oborze przez cały sezon aż do kwietnia, a także – z racji mobilnego charakteru – wszędzie tam w dzielnicach, gdzie tylko znajdują się wzniesienia umożliwiające jazdę na sankach.
Pomysł znalazł uznanie w oczach prezydenta Lenka. Nie wyklucza on zakupu urządzenia, ale zanim do tego dojdzie, wolałby wpierw je przez jeden sezon przetestować. Stąd też zapowiedział, że na następną zimę pokusi się o wydzierżawienie takiej mobilnej wytwórni śniegu.
/ps/