Dzień Bezpiecznego Internetu obchodzimy w Polsce po raz 13. Wciąż jednak wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że internet to nie tylko szansa, ale także sporo zagrożeń, zwłaszcza dla najmłodszych użytkowników.
Do autobusu wsiada młoda matka z dzieckiem w wózku i jej koleżanka. Zajmują miejsce, po czym kobieta wręcza swojemu synkowi telefon, „żeby grzecznie siedział” oraz opowiada swojej towarzyszce, jak to jej Adaś świetnie radzi sobie z obsługą smartfona…
Aż 64% dzieci w wieku od 6 miesięcy do 6,5 lat korzysta z urządzeń mobilnych, z tego 1/4 robi to codziennie. 27% dzieci pomiędzy 10 a 15 rokiem życia w weekendy spędza w sieci od 2 do 4 godzin dziennie, a 13% – ponad 4 godziny. Prawie 1/3 młodzieży w wieku 15-19 lat przynajmniej raz w życiu otrzymała wiadomość zawierającą zdjęcie lub film przedstawiające „nagą lub prawie nagą osobę”. Dla 36% z nich „bohater” takiego materiału był kimś zupełnie obcym. Wśród ankietowanych dziewcząt odsetek tych, które otrzymały fotografie lub nagrania od nieznajomych wynosił ponad 40%.
Statystyki mogą budzić zdumienie i niepokój wśród rodziców i opiekunów, ale celem rozmaitych badań nad bezpieczeństwem dzieci i młodzieży w sieci nie jest przecież straszenie dorosłych i przekonywanie, że internet sam w sobie jest czymś złym. Przeciwnie – dostępne opracowania oprócz liczb, zawierają często praktyczne wskazówki na temat zapobiegania potencjalnym i rzeczywistym zagrożeniom. Często bowiem rodzice i opiekunowie nie zdają sobie sprawy, że sami pośrednio przyczyniają się do całkowitego lub częściowego uzależnienia dzieci od telefonów, tabletów i komputerów. Korzystanie z tych urządzeń przez najmłodszych pozwala rodzicom zająć się pracą albo trochę odpocząć. Niestety, zbyt wczesne rozpoczęcie przygody ze światem technologii może przyczynić się do wielu problemów w późniejszym okresie. Pediatrzy ostrzegają, że zbyt wiele czasu przed komputerem wiążę się z częstszą otyłością wśród dzieci, kłopotami z koncentracją czy wadami postawy. Do tego dochodzi ryzyko natrafienia na treści nieodpowiednie dla młodych użytkowników – przy czym (przynajmniej na poziomie deklaracji) większość z nich trafia na takie materiały przypadkowo.
Czy zatem powinniśmy odebrać dzieciom tablety i telefony, a komputer udostępniać jedynie podczas odrabiania zadań domowych?
Zdecydowanie nie! Okazuje się, że poza buntem i złością na rodziców, nie osiągniemy w ten sposób zbyt wiele, bo nasze pociechy bardzo często korzystają z internetu u znajomych lub w szkole. Najlepszą receptą może być „zwykła” rozmowa z pociechą oraz budowanie w niej poczucia, że w razie kłopotów zawsze może się do nas zwrócić o pomoc. A pretekstem do takiej pogawędki może być chociażby obchodzony dziś Dzień Bezpiecznego Internetu. Tegoroczna edycja akcji odbywa się pod hasłem „Razem zmieniamy internet na lepsze”, a jej celem jest zwrócenie uwagi na potencjał internetu, który dzieci mogą wykorzystać do swojego rozwoju oraz uświadomienie wszystkim korzystającym z sieci, że każdy jest odpowiedzialny za to, co i jak robi w wirtualnej przestrzeni.
/kc/
Korzystałam m.in. z raportów Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (dawniej: Dzieci Niczyje) dostępnych na stronie internetowej fdds.pl.