Na rzece Liswarta odbył się VI Spływ Kajakowy Rafako. Wzięło w nim udział 120 pracowników raciborskiej spółki.
2 lipca po raz szósty pracownicy firmy Rafako mieli okazję wziąć udział w spływie kajakowym. Tym razem 14-kilometrowa trasa wiodła po rzece Liswarta, od miejscowości Zawady do Kule – miejsca, gdzie Liswarta łączy się z Wartą. Jak mówili uczestnicy, jest to miejsce wspaniałego relaksu i wypoczynku. Naturalny charakter rzeki, absolutna cisza, liczne zakola i meandry, a z obu stron sosnowe lasy – tak można opisać trasę tegorocznego spływu.
W Spływie Kajakowym Rafako wzięło udział 120 amatorów aktywnego wypoczynku, nad bezpieczeństwem których czuwali doświadczeni ratownicy i instruktorzy. Zbigniew Świtała uczestniczył w nim po raz trzeci. – Trasa była wymagająca. Było trochę kamieni, na których można było osiąść. Dzięki szkoleniu przeprowadzonemu przez instruktorów przed spływem, wiedzieliśmy jak sobie radzić z trudnymi sytuacjami na trasie. Natomiast wiem, że po drodze było kilka niegroźnych wywrotek – opowiada.
Andrzej Rychlik ocenia spływ bardzo pozytywnie. – Towarzyszył nam piękny krajobraz i cudowna atmosfera. Nie przestraszyliśmy się porannego deszczu, a później wyszło słońce. Trasa jest naprawdę malownicza. To mój kolejny spływ kajakowy i jak zwykle było bardzo fajnie – mówi. Podobne odczucia ma Edyta Kudla. – Rzeka i pogoda nam sprzyjała. Płynęło się świetnie. Był to dla nas wyczyn sportowy. Jesteśmy zmęczeni, ale szczęśliwi – relacjonuje pracowniczka Rafako.
– Płynęłyśmy już trzeci raz – mówi Oliwia, uczestniczka spływu. – Za każdym razem mamy złą pogodę, ale dziś na szczęście się rozpogodziło. Jestem dosyć zmęczona, bo jednak ponad trzygodzinny spływ to wyzwanie. Bolą mnie ramiona, ale nastroje dopisują. Na trasie widziałam ludzi, którzy wywrócili się z kajakiem do wody. Mi na szczęście udało się spokojnie dopłynąć, bez wywrotek i kolizji – opowiada.
Po spływie na uczestników czekał szereg atrakcji. Odbył się m.in. turniej łuczniczy o Złotą Rybkę rzeki Liswarty w trzech kategoriach: kobiet, mężczyzn i dzieci. Najmłodszym uczestnikiem był niespełna siedmioletni Witek Piasecki, który zajął pierwsze miejsce.
fot. Katarzyna Ekiert, Janusz Rydzak
oprac. /kp/